Panowie, to nie jest "smuga cienia" zostawiana przez pędzący parowóz. Tak wygląda krawędź zawsze, prawie nie zależnie od ruchu XY. Wektor ruchu na rysunku skierowany jest do patrzącego.

Dzięki - wszyscy dostają po punkciku

Jasne - dzięki!

Po Waszych wypowiedziach nie do końca wiem, czy mnie rozumiecie - więc zrobiłem szkic tego, o co pytam. Teraz proszę o wypowiedzi.

Dziękuję wszystkim za uwagi. Jak podejrzewałem kształt dyszy, czyli ukierunkowanie strumienia powietrza może być główną przyczyną. Bo nie dodałem, że cały "rzaz" był pochylony, jakby palnik był ustawiony pod kątem (a nie był).

Co do laserów do stali - wszystko fajnie, ale nawet chińskie urządzenia laserowe są oferowane w takich cenach, że tu w Polsce trzeba je sprzedawać po min. 250.000 zł - co jak by nie brać przekłada się na cenę jednostkową wyrobu.

Jak w temacie - tylko nie piszcie, że jest to kwestia chińskich agregatów tnących.

Ostatnio widziałem maszynę zrobioną przez jednego z moich klientów, który zrobił maszynę sam. Krawędź jest prawie wcale nie pochylona.

Na drugiej szali maszyna produkcji włoskiej (z super sterowaniem), w której kąt pochylenia krawędzi po cięciu jest straszny (ok. 10 stopni).

Jakie macie doświadczenia w tej kwestii?