Ja tam mówię o śrubach które wcale nie są droższe od trapezowych odpowiedników. 150 za 60cm z nakrętką i przesyłką. W tej sytuacji nie widzę żadnego rozsądnego argumentu przeciw.

Autor wątku celuje w nieznacznie droższe (chociaż pewnie podobnej jakości tylko przesyłka droższa i marża większa). A ta frezarka (sądząc po pytaniach) na dużo lepszą niż moja się nie zapowiada.

ARGUS pisze:Precyzyjna śruba ( w porównaniu do trapezowej)
w mało precyzyjnej obudowie."drewnianej"

A to źle ? Do drewniaka należy zakładać śruby krzywe i zardzewiałe ?

Dla mnie jedynym argumentem jest cena (a drugim jedynym jest samohamowność śrub trapezowych ale to inna historia). Kiedyś śruby trapezowe kosztowały mnie jakieś 150 zł (z nakrętkami i toczeniem). Po kilku latach chciałbym zrobić nowe i nawet za 300 zł nie potrafię nic znaleźć (z nakrętkami i toczeniem). A za tyle mam już chińskie kulowe. I mam wrażenie, że nawet bez systemu kasowania luzu mogą one działać lepiej niż trapezowe.

ARGUS pisze:GhostRecon, kolega chce montować śruby kulowe do drewnianej maszyny??
czy czegoś nie doczytałem ??

Ja w drewniaku na prowadnicach szufladowych mam serwa a śruby kulowe już lecą z chin. Wydaje mi się (podkreślam WYDAJE MI SIĘ), że śruby kulowę mogą bardziej wybaczać błędy montażu i ogólnie działać lepiej. Ustawienie trapezówek to horror bo minimalny brak osiowości powoduje tarcie i zacinanie się. To dosyć ważne przy drewnianych (zwykle chyba niezbyt precyzyjnie wykonanych) konstrukcjach.

Na niektórych aukcjach jest informacja, że mogą zaoferować dowolną długość i toczenie wg dostarczonych rysunków. Za toczenie chcą poniżej 10$ czyli raczej niewiele.

W Polsce jak nie masz znajomego tokarza to ciężko znaleźć kogoś w cenie akceptowalnej dla amatora. Zresztą w ogóle ciężko kogokolwiek znaleźć...

To tworzywo konstrukcyjne to poliamid z jakimś olejem. Tak przynajmniej twierdzi sprzedawca.

Żebyś tych śrub kulowych za pół roku nie sprzedawał za 30% ceny...