Podobno szczęśliwi czasu nie liczą więc powinienem dokładnie wiedzieć. Trwało to chyba z 1,5 godziny (z dokładnością do godziny). Nie pamiętam ile w tym było rzeczywistej obróbki a ile mocowania materiały, wymiany frezów i takich tam.

Marudzę sobie po prostu. Małe kawałki mnie nudzą. Ja muszę mieć dużo, efektownie i szybko. Potestuje jeszcze jakieś deski i może znajdę jakiś nadający się materiał.

Parkiety już oglądałem ale nic interesującego nie znalazłem. Są albo strasznie wąskie, albo cienkie (czasami grube ale dziwnie podfrezowane od dołu). No ale pewnie coś tam by się faktycznie znalazło. Deski też sprawdzałem i żałuje, że nie kupiłem kilka w tesco na promocji -50%. Chociaż to ciągle było kilkanaście zł za wcale nie taki duży kawałek. Ja takich niszczę 5 zanim mi się uda coś poprawnie zrobić. Tu jest problem.

A frezy mam po 15 a nawet niektóre po 30. Tylko używam tych które do niczego innego już się nie nadają bo lepszych mi szkoda.

A skąd ja to niby mam wziąć ? Chętnie bym spróbował ale nie mogę kupować drogiego materiału który na 98% zniszczę przez jakiś głupi błąd.

Papierem ściernym próbowałem ale a tych drobnych elementów nie da rady poprawić. Chociaż ludzie nie takie rzeczy robią...

Róża frezowana w sklejce:

https://picasaweb.google.com/etet100/Ro ... qsDSi5_3Og

Nie dość, że materiał kompletnie nie nadający się do takich zastosowań, to jeszcze obrabiany tępym frezem, który wyszarpywał włókna zamiast ciąć.Porażka.

Wszystko na oko. Obroty na max (wg producenta jakieś 13 tys), posuwy ustawiam na jakieś 1500 a potem (jeśli idzie dobrze) to podnoszę aż do około 3000mm/min. Zgrubnie warstwami 0,5mm z przesunięciem około 2,5mm co linię, dokładnie co jakieś 0,4mm.

Ten zgrubny frez jest już naprawdę tępy i dziwnie rozszarpuje włókna zamiast ciąć porządnie. To pewnie jest przyczyna dziwnej powierzchni w niektórych miejscach.

Nie mam zbyt dużego wyboru desek. Dorzuciłem do galerii jeszcze jedno dzieło. Jest niestety już za ciemno żeby robić zdjęcie bez lampy a z lampą wychodzi płasko. W każdym razie to jakiś kawałek dużo twardszego drewna. Tym razem zrobiłem najpierw raster w X a potem w Y zamiast offsetu 3d jak poprzednio. Widać przejścia freza i w 1 miejscu (na brodzie) musiałem to lekko podszlifować bo nawet takie twarde drewno się postrzępiło dziwnie. Może to wynikać z tępego frezu zgrubnego który poszczępił materiał. Może gdybym dał większy naddatek to ten mniejszy frez by to lepiej wykończył. W każdym razie na żywo wygląda to ładnie (a przynajmniej na mnie robi wrażenie) ale do ideału dalej mu daleko.

Kolejne daremne płaskorzeźby:

https://picasaweb.google.com/etet100/03 ... MjOmejL6AE

Robione frezem płaskim 3,175 a potem wykończenie zaokrąglonym 2mm. Ustawiłem przejścia co 0,3mm. Materiał to jakieś syfiate drewno które miało iść na opał.

No to chyba oczywiste. U mnie właśnie to wszystko złożyło się na marny efekt.

No to zrobiłem na 0.5mm. Ta płyta pilśniowa się niestety rozpada i kilka elementów z góry odpadło a inne są zniszczone. Schodki są minimalne (na zdjęciu średnio to widać).