sajgon pisze:etet100,
Na moje oko to nie wina wiertarki tylko uchwytu i tu bym szukał przyczyn bicia wierteł.
Pisałeś że czasem uda się że nie bije ,więc najprawdopodobniej uchwyt łapie losowo.

Raczej na kilku prawie zawsze łapie dobrze a na pozostałych zawsze źle.

A jeśli nie masz ochoty na dochodzenie co jest nie tak , to odnieś do sklepu ,po to jest gwarancja.

I dostane to samo a do tego jeszcze mi policzą za diagnozę sprawnego sprzętu. A ja się z nimi nie zamierzam kłócić skoro sam nie jestem przekonany co do swoich racji.

MlKl pisze:Kup jedno albo kilka dobrych nowych wierteł, i sprawdź, bo może jest tak, że wiertarka jest sztywna, a wiertła ci wchodzą lekko obok osi i potem się gną w trakcie pracy. Wiertarka no name, wiertła stare i tępe - to nie ma prawa pracować jak należy.

To nie jest żaden no name. Ale wiertła faktycznie w większości strasznie gówniane.

rrope pisze:

etet100 pisze: one zwykle lepiej działają jeśli nie próbuje ich ostrzyć

Ciekaweee!... to nowatorska teoria i praktyka!

Głupie uwagi lepiej zostawić dla siebie.

RomanJ4 pisze:

etet100 pisze:Może nawet bym taką Celmę znalazł w garażu (albo i 2) ale brak płynnej regulacji obrotów ją dyskwalifikuje.

A kto mówi, że nie ma? Nawet podwójna regulacja, i z przekładnią mechaniczną, i elektroniczny regulator. Nawet obroty prawo-lewo.

Mi celma kojarzy się wyłącznie z prehistorycznymi wiertarkami bez żadnej regulacji obrotów i takie mogę gdzieś mieć. Faktycznie ta ma regulacje.

[ Dodano: 2013-01-14, 12:45 ]

rrope pisze:

etet100 pisze:Jakiego naostrzenia ? To są w większości najtańsze i do tego mocno zużyte (tępe jak cholera) wiertła...

łojjj ... to ty nie wiesz że wiertła należy ostrzyć

Ależ wiem. Tylko one zwykle lepiej działają jeśli nie próbuje ich ostrzyć. Poza tym używałem już wielu wiertarek oraz wierteł i jeśli wiertło nie było naprawdę krzywe to takiego bicia nie powodowało. Chyba, że ja mam wyjątkowo wybiórczą pamięć.

Masz paragon - reklamuj.

Chyba mam. Einhell oferuje nawet system door to door (oczywiście na ich koszt) za co mają już małego plusa w rubryce obsługa gwarancyjna. Boje się tylko, że oni to sprawdzą na 2 wiertłach i napiszą, że wiertarka jest sprawna.

Einhell na tle grupy tanich narzędzi stał zawsze w czołówce, jeśli chodzi o jakość.
Sam mam parę ich narzędzi, np wkrętarkę która "chodzi" u mnie już z 10 lat, ale przynajmiej wtedy naprawdę się starali. Jak jest dzisiaj, nie potrafię powiedzieć...

To żaden wyznacznik ale gość w sklepie mocno ją zachwalał chociaż obok leżały wiertarki bardziej uznanych (albo po prostu bardziej znanych) marek w podobnej cenie. Inaczej pewnie miałbym jakiegoś boscha albo taniego kressa

W każdym bądź razie, wyczuwalne ręką bicie lub luzy wrzeciona dyskwalifikują sprzęt (to już lepiej kupić starą poczciwą "dwubiegówkę" Celmę PRCr 10/xx)

Może nawet bym taką celme znalazł w garażu (albo i 2) ale brak płynnej regulacji obrotów ją dyskwalifikuje. To jest jednak użyteczna właściwość.

yacht pisze:Do tego co kolega wyżej napisał, dodam : sprawdź prawidłowość naostrzenia wierteł.
Wiertła naostrzone nieprawidłowo (ścin nie w osi) również mogą przyczyną bicia i to czasem b.mocnego oraz "rozbijania" otworu wierconego!
Pozdro!

Jakiego naostrzenia ? To są w większości najtańsze i do tego mocno zużyte (tępe jak cholera) wiertła. Ale nawet w wiertarce typu toya (za 40 zł) nie było takiego bicia. Niektóre naprawdę są krzywe ale żebym na 30 wierteł miał tylko 2 proste to już ciężko mi uwierzyć. Nie mam niestety teraz inne wiertarki żeby sprawdzić.

Witam

Wiertarka taka:

http://www.leroymerlin.pl/elektronarzed ... ,l158.html

Sądząc po cenie nie jest to już chyba najgorszy szmelc.

Przy większości wierteł jest straszne bicie. Początkowo zrzucałem winę na kiepskie wiertła ale niemożliwe żeby prawie wszystkie były krzywe. Najgorsze jest to, że jednak jakieś pojedyncze wiertła łapie dobrze. Na przykład jakieś minimalnie lepsze wiertło 6mm działa dobrze, 10mm chyba nie do końca, takie tanie (różne średnice) oraz łopatkowe z 6-kątnym uchwytem tragedia...

Co to może być ? Nie wiem czy iść reklamować