Przepraszam, że się zapaliłem ale chodziło mi o to, że na podstawie jakiegokolwiek logicznego myślenia nie da się firmy istniejącej ze dwa-trzy lata na rynku porównać z takim Messerem na przykład... a zakładam, że Messi jest akurat czołówką światową.
Słowo "wypalarka" to taki mniej więcej twór jak "wóz" w odniesieniu do samochodu...
Praca 3 zmianowa - miałem na myśli duże obciążenie przecinarki. Przecinarka jest dla różnych klientów, ale chciałbym widzieć jak sprawuje się po miesiącu cięcia 30 mm grubości blachy plazmą. Co do podzespołów, to po jakimś czasie okazuje się że mają taką lub inną odporność na kurz, temperaturę lub wahania napięcia w sieci itd.
Można chwalić Polskie, to jasne ale co w sytuacji kiedy "wiodącym" producentem polskich przecinarek jest Eckert jakoś nie podpiszę się pod tymi gratulacjami

Panie Romku, jeśli wg Pana Stigal to już czołówka światowa, to jest Pan zdaje się czołowym myślicielem Stigala. Na jakich przesłankach opiera Pan tak rewolucyjne wnioski? Jeśli nominowałbym czołowych to raczej polska myśl techniczna była by w tyle za austiacką i czeską (tutaj zwracam uwagę na Microstep - robiący wrażenie system do 3D cięcia lub nowszy Vanad z motoryką i sterowaniem B&R). Zabawkowe przecinarki Stigala wyglądają dobrze na targach ale po zderzeniu z trzyzmianową produkcją są warte tyle co aluminium i stal z których są wykonane. Osobiście bawi mnie to że producent przecinarek nie wie nawet, że słowo "wypalarka" nie funkcjonuje w języku polskim w odniesieniu do tego typu urządzeń , zastąpił tlen tnący tlenem mocnym a tlen podgrzewający tlenem słabym w nazewnictwie technologii cięcia tlenowego. Amatorka dla amatorów.
Jeszcze jedno, nie jestem wiernym ani niewiernym pracownikiem Eckerta