W starszych drukarkach szczególnie igłowych nie było żadnych enkoderów. Większość dostępnych używanych silników krokowych pochodzi właśnie z nich. Te trochę większe ze starych kserokopiarek gdzie często też napędzały precyzyjne mechanizmy poprzez pasek zębaty. Nie wiem jak dzisiejsze skanery ale odkąd pamiętam była tam tylko mała krokóweczka ciągnąca głowice na pasku zębatym.FDSA pisze:Ze wtrącę... w drukarkach akurat pasek nie musi być precyzyjny bo głowice są pozycjonowane optycznie (enkodery optyczne) wiec tak naprawdę głowica mogłaby być napędzana zwykłą gumką recepturką i tez by zadziałało. Pomijam w tym skrajnym przypadku prędkości poślizgi itd. Nie zmienia to jednak faktu że paski są dość precyzyjną formą przeniesienia napędu.
A co do napędzania bramy takiej maszynki dwoma silnikami bez sprzężenia mechanicznego, to gdy jeden silniczek się odłączy albo zgubi kroki,to wałki robią za niezła dzwignie i z tego tworzywka obawiam się że może być tylko trzask.