Panowie modelarstwo lotnicze to nie jest tylko wyliczenie środka ciężkości , zaczynamy od podstaw nauki latania na symulatorze nauczenie się nawyków potrzebnych do latania ,póżniej latanie piankami najprościej rozbijesz skleisz i latasz i uczysz się dalej .Nie mówiąc o budowie od podstaw modeli gdzie trzeba lat nauki aby model dobrze latał ,bo nie lotów jest wiele .
Tu nie ma miejsca na błędy ,każdy błąd to koszty od złotówek za klej do sklejenia pianki do ciężkich tysięcy za model konstrukcyjny .plus czas na naprawę modelu.
Ktoś ma wyobrażenie że zbuduje pierwszy model pójdzie na lotnisko i poleci i najważniejsze wyląduje w całości , bez szans na coś takiego za pierwszym razem.
Nie mówiąc o kosztach serw aparatury ,silnika i całej reszty potrzebnej do ulotnienia modelu .
Tak ładnie to wygląda to tylko na filmach.
Można łatwiej się nauczyć przynajmniej latać mając odpowiednią kasę kupuje gotowy model aparaturę i całą resztę ,mając znajomego lub wynajmując instruktora i mając dwie aparatury zsynchronizowane razem [połączone kablem] , latamy trener uczeń gdzie trener na początku startuje i ląduje oraz przejmuje model w sytuacjach kryzysowych które są od razu ,każdy kto lata wie o co chodzi a ten co nie lata tylko mówi jakie to łatwe .