Znaleziono 1 wynik

autor: miu
26 lis 2012, 23:42
Forum: Obróbka drewna
Temat: Masterwood MW310
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 9068

ja mam taka maszyne zakupiona w ITA i zaprawde powiadam, ze to jest shit jakich malo
nic tu sie nie da zrobic
zaprogramowanie luku opartego na 3 punktach w programie parametrycznym jest niemozliwe
poniewaz po zwiekszeniu wymiaru materialu takowyz luk rozciaga do elipsy lub czegos co to jest. W podgladzie takiego programu w kodzie iso zamiast luku o stalym promieniu mamy kilka odcinkow o zmiennym.

Poza tym maszyna nie jest dokladna - chodzi tutaj o wiercenie w poziomie. Dokladnosc maszyny waha sie nawet do +- 0.5mm Nie da sie wiec zwiercic
Maszyne mam od nowosci prawie poltora roku juz. I ostatnio sie okazalo ze przy wierceniach poziomych gdzie wymagana jest dokladnosc roznice w grubosci belek na ktorych mocuje sie elementy siegaly nawet do 1 mm. Wiec trzeba bylo splanowac te belki. A potem sie okazalo ze mimo tego agregaty poziome maja luzy ale nie dlatego, ze sa wyrobione (bo przeciez wiercenia poziome to byly uzywane sporadycznie) tylko dlatego ze po prostu ciulowo mechanicznie byly zrobione.
Wozek jezdzacy po osi X tez ma luzy - przy frezowaniu sa tryby. Serwisanci z Wloch przyjezdzali aby cuda zrobic. A na koncu okazalo sie ze maszyna jest po prostu zle zaprojektowana.

Co do obslugi... maszyna robi jakies dziwne podchody i od czasu do czasu wytnie jakis numer. Program ktory byl uzywany w dniu poprzednim byl dobry, nastepnego dnia ten sam program zrobil jakis blad bo korekcja i wjazd freza jakims dziwnym trafem sam sie przestawil. Skutkiem okazaly sie zakup freza o wartosci 4500zl i nowa przyssawka.
Normalnie mowie Wam zenada.

Ogolnie odradzam.
Atutem jest tylko wyposazenie i moc wrzeciona.
Reszta to shit

Wróć do „Masterwood MW310”