Frycek1987 pisze:Chętnie poczytałbym na temat laserów, ale jak szukam jakiś informacji w internecie to jedynie sklepy mi się pokazują i nie znalazłem jeszcze portalu z artykułami dla początkujących.
Każdy ma swoje metody - ja się zdecydowałem (mimo "dziadkowego" wieku) na nieodpłatną, 7 tygodniową "praktykę-pracę" w odległej o 40km firmie. Przy czym przy laserze niemal NIE pracowałem - całkowity czas pracy przy nim nie przekroczył dnia - ale obserwowałem co i jak się robi, jakie są problemy, jak rozwiązano warsztat, składowanie materiałów, produkcję. Do tego trzy lata dogłębnego przeglądania for internetowych i literatury - głównie anglojęzycznych. Po roku - trochę pomocy netowej ludziom którzy mieli problemy i analiza ich awarii. Trochę dało się rozwiązać. Potem rok własnych testów z własnym laserem. Myślę, że niemal jestem gotów otwierać firmę. Tyle, że nie miałem parcia na natychmiastowe otwarcie.
Frycek1987 pisze:Pytanie tylko, czy oprócz lasera i oczywiście komputera niezbędne się jeszcze jakieś dodatkowe zakupy aby móc działać z wycinaniem/grawerowaniem?
Wskazany jest zakup systemu filtracji powietrza. Nie wiem czy w Polsce jest obowiązkowe. (to spory wydatek, trzeba liczyć na jakieś 1500 Euro lub więcej za przyzwoity). Zdaje się, że sporo ludzi używa tylko wyciągu - i jest to dużo tańsze, ale to nie to samo. Air assist = nadmuch (tu rozwiazania są różne - od pompek akwariowych do kompresorów z odolejaczami), chiller - czyli system chłodzenia do ciągłej pracy (CW-5200 to znany i polecany typ). Koniecznie, ale to absolutnie koniecznie - gaśnice. I nie, lasera nie zostawia się samopas tnącego materiał jak się idzie do WC. Widziałem w necie naprawdę sporo przykładów od małych pożarów do spalonej chaty. Najlepiej gaśnice do elektroniki - ale te są drogie. Bardzo dobrze mieć miernik mocy promienia lasera i to przetestowany PRZED zakupem samego lasera - by w razie czego mieć argument do dyskusji ze sprzedawcą. Jeżeli Chińczyk - komplet narzędzi mechanicznych i przyrządów pomiarowych - dokładne, sztywne linijki, suwmiarki, może mikrometryczne wskaźniki zegarowe. Multimetr. No i zapasowe części. Paski, łożyska liniowe, smary, lustra, soczewki, alkohol izopropylowy, woda do chłodzenia etc. To to, co mi przychodzi do głowy tak z marszu. Pewnie dasz radę zacząć bez połowy tego, ale będziesz się wkurzał i potem i tak kupisz.