Co nie jest stosowane?
W wielu urządzeniach stosuje się łożyska np. z luzem C3 lub wyżej, bo luz ten kasuje się wraz z osiągnięciem temperatury pracy.
Swego czasu serwisowałem tekturnicę i np. cylindry grzewcze w które była wtłaczana para o temperaturze 140 stopni miały łożyska z luzem C4. Jak brałeś łom(cylinder ważył ponad 4 tony) i sprawdzałeś luz, to na zimnym cylindrze łożysko latało jak rozklekotane. Po osiągnięciu temperatury pracy wszystko wracało do "normy".
Wszędzie gdzie konstruktor spodziewa się ponadnormalnej temperatury czy to z powodu warunków procesu czy wysokich obrotów uwzględni rozszerzalność cieplną materiału i dobierze odpowiedni luz łożysk itd.
Z tym że wg różnych materiałów np SKF-u istotna różnica temperatur to między 50 a 80°C względem temperatury +20°C.
Nikt rozsądny nie będzie dobierał tego na oko, dla takich obrotów niestety trzeba wszystko liczyć. Poza wszelkimi poradnikami mechanika czy konstruktora z pomocą przychodzą materiały producentów łożysk, być może okrojone, ale można liczyć, że stosując się do tych tabelek nie popełni się znaczącego błędu.
http://www.skf.com/pl/products/bearings ... index.html
Rzecz jasna, przy takiej pracy przyrządy pomiarowe to rzecz obowiązkowa, a nie ozdobnik:)
Zerknij przy okazji na jakie obroty pozwalają małe łożyska kulkowe w wykonaniu precyzyjnym:
http://www.albeco.com.pl/data/catalogue ... sionBB.pdf
Jasne jest to, że obroty te będą spadały na łeb na szyję wraz z błędami montażowymi i zbliżaniem się do nominalnego obciążenia jednak wciąż będą ogromne.
Dla łożyska 608 50000 obrotów to nie problem, oczywiście nie takiego z allegro za 10zł..
Widziałeś jak w elektronarzędziach jest eliminowana kwestia niedokładności wykonania obudowy? Łożyska są montowane w elastycznych wkładkach, które amortyzują drgania a jednocześnie pozwalają na ustalenie pozycji łożyska względem jedynego precyzyjnie wykonanego elementu czyli wirnika silnika.
Dzięki temu niedokładność wykonania obudowy nie wpływa na np. napinanie bieżni łożyska zbyt dużą siłą.