RomanJ4 pisze: ), bo te będą lokować w państwowych obligacjach jak się im tego nie zabroni.
.

O czym ty człowieku piszesz. Fundusze miały obowiązek lokowania większości składki na rynku pieniężnym i to wyłącznie polskim(obligacje, bony skarbowe) tylko niewielką cześć miały prawo zainwestować na Giełdzie Warszawskiej, w akcje i instrumenty pochodne.. Nie wolno im było inwestować na rynkach zagranicznych.
Zorientuj się i nie pisz głupot,że korzystały ,bo im nie zabroniono. Nakazano-to jest odpowiednie słowo.

oprawcafotografii pisze:
Na takim poziomie mozesz sobie z bartusem dyskutowac.

q

chacha- jak niewygodne pytanie ,to najlepiej focha strzelić bo argumentów brakuje.

ma555rek pisze: A dopilnować każdego ruchu w ekipie budowlanej jest niesposób - to waśnie majster który ma swoje 60 lat jest osią ekipy.

słuszna uwaga ale... majster na budowie jest potrzebny jeden na kilku z ekipy,a starzeją się wszyscy. co z tymi ,co się nie załapią -do utylizacji,czy przekwalifikować np na tancerzy?

dobrymi chęciami piekło wybrukowano.Kazdy ,który przyjdzie spotka się z ogromnymi zobowiązaniami ,wobec banków i społeczeństwa ,które będą obowiązywały jeszcze kilkadziesiąt lat. Nie będzie mógł sie na to wypiąć ,jak to sobie wyobraża młodzież,i się nie wypnie. ta kula u nogi powstrzyma zapędy każdego. to robota na dziesięciolecia. Wprowadzenie OFE było dobrym krokiem w celu pozbycia się części balastu w dłuższym czasie. Złodziejska ekipa Tuska rozwaliła te koncepcje dla doraźnych interesów. Współczuje następcą ,którzy ten Tuskowy gnój będą musieli wąchać.

kamar pisze: A część wybrała już wtedy JKM

i nic nie zdziałał ,a ględził jak ględzi do tej pory. Był jeszcze Stan Tymiński,który uzyskał w pierwszej turze 20% i starł się z Wałęsą,a potem przepadł.
Socjalizm ,tuz po wojnie miał tez znaczne poparcie w społeczeństwie ,głównie młodym ,bo był znakomitym kontrastem dla przedwojennej biedy i układów społecznych. szybko jednak jego atrakcyjność przybladła. Młodzi zawsze byli wyrywni i naiwni ,ale to cecha młodości.

Ja 25 lat temu miałem tyle co skrzat ,i miałem niechlubny udział ,w wybieraniu ,,solidaruchów". Wtedy byłem równie naiwny i przez jakiś czas łudziłem się ,ze to,,komuchy" im przeszkadzają. Z upływem czasu doszedłem do określonych wniosków ,do których i ty dojdziesz,gdy poczujesz się dostatecznie ,,wydymany".

Atrakcyjność dyrdymałów Mikkego polega na tym ,ze opisuje cześć rzeczywistości,a przemilcza trudne tematy społeczne ,których nie będzie mógł pominąć ,gdy obejmie władze. Wówczas będzie zmuszony swój kurs zweryfikować tak znacznie ,ze ,,atrakcyjna panna młoda" okaże się,, star,a zdezelowaną rajfurą."
I po złudzeniach.
Solidarność 25 lat temu tez wydawała się atrakcyjna ,gdy zajmowała się krytyka rządzących. . Potem zderzyła się z rzeczywistością i niewiele spraw załatwiła ,wiele problemów pozostało ,a wygenerowała wiele nowych.Przeszła wiele klonowań i przeobrażeń(dla ogłupienia wyborców) ,ale obecny obornik ma pochodzenie solidarnościowe.
Tak działają politycy.Łudźcie się dzieci,ja wam przeszkadzał nie będę ,nie chodzę już na jasełka zwane wyborami.

Mikke ze swoja partią do władzy nie dojdzie.Jego elektorat to grupa frustratów ,która krąży pomiędzy takimi formacjami jak Partia X, Samoobrona, LPR,PPPP ,palikociarnia,obecnie KNP. po jednej, nic nie znaczącej kadencji popadnie w polityczny niebyt.Kiedyś podobną nadzieje dawała ekipa solidarnościowa,,która zamieniła się w obecny obornik

Jeśli jesteś młody i pożyjesz jeszcze trochę ,to zobaczysz ,że ten pan niczego nie osiągnie(tak jak nie osiągnął przez większość swojego życia) i na gadaninie się skończy ,tak jak się zaczęło. Zmiany zachodzą od działania ,a nie gadania ,,co by się zrobiło".
Cóż -złudzenia są piękniejsze ,niż rozczarowania ,ale te drugie są, nieuniknionym następstwem, popadania w te pierwsze.

skrzat pisze: Ten który chce coś zmienić jest be mimo. .

Tyle ,ze Mikke nie chce niczego zmieniać. on tylko sprzedaje taka ,,ściemę". Byłby pierwszym idiotą ,gdyby stworzył system ,którego byłby pierwsza ofiarą.To utopista ,który z wciskania ludziom swojej utopii nieźle żyje-jak wszyscy politycy zresztą.
Jeżeli jakieś istotne zmiany nastąpią ,to nie stanie się to metodami demokratycznymi.
po wtóre-jak uczy historia i przyroda -ewolucja jest najlepsza, pomysły wszelkiej maści nawiedzonych prowadza tylko do nieszczęść całych mas populacji i nie załatwiają długofalowo niczego.

skrzat pisze:Zagłosowałem na Korwina tylko dla tego, że jako jedyny polski polityk chce zmienić ten system.

Nie wiem czy należysz do,, młodych, naiwnych'' ,czy tylko naiwnych. Nie zmienia to faktu,że ten pan już był gadał głupoty za pieniądze publiczne i nic to nie zmieniło . Później dość długo bredził za darmochę(bo ludziska wywalili go na śmietnik). Teraz będzie bredził w PE,za wiesze pieniądze i nikt go nadal nie będzie traktował poważnie,albowiem jest to człowiek niepoważny ,niemniej jednak sprytny. Potrafi wiec obrócić naiwność ludzi na swoja korzyść.zastanów się czemu ty pracujesz ,a on się praca nie kala ,a żyje lepiej od ciebie.
Blizej tematu .
Dziewczyna mojego syna ,otrzymał niedawno parę tysięcy w gotówce z OFE ,bo jej zmarły ojciec wskazał ją jak osobę uposażoną. Gdyby należał do ZUS nie dostała by nic,gdyby Tuskobanda nie ukradła połowy środków ,otrzymałaby 2 X więcej . Ponieważ większość populacji nie dożywa wieku emerytalnego warto zatem pozostać w OFE.