Remont tokarki drummond

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
limak1231
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 14
Posty: 28
Rejestracja: 22 lis 2014, 20:06
Lokalizacja: małogoszcz

#11

Post napisał: limak1231 » 24 lis 2014, 11:43

nie zależy mi, żeby było tanio tylko dobrze, stąd moje dylematy,wiadomo że nie kupie do tej maszyny łożysk p4 po 250 zł sztuka, mogę na nie wydać powiedzmy 200 za 2szt



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7627
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#12

Post napisał: pukury » 24 lis 2014, 11:51

witam.
no to kup takie po 50 pln. szt . - z pewnością wystarczą .
są na allegro różne i skf i fłt i inne .
każde będzie dobre - oprócz tych blaszanych po 5 pln :shock:
mógłbyś od razu przewidzieć jakieś smarowniczki - na fotkach jakby nie widać.
pojemniczek , knocik i olej - na pewno lepiej niż raz naładować towotu - zresztą zwykle za dużo.
pozdrawiam.
dodając .
no i nowe filcyki w uszczelniaczach .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
limak1231
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 14
Posty: 28
Rejestracja: 22 lis 2014, 20:06
Lokalizacja: małogoszcz

#13

Post napisał: limak1231 » 24 lis 2014, 11:57

właśnie moje drugie pytanie miało być odnośnie smarowniczek, gdzie takie kupić ?? albo jakieś olejarki? .Chce nad łożyskami wywiercić małe otwory, nagwintować i je tam wkręcić.

Odnośnie tych łożysk to z jakim koszykiem szukać? stalowy, tekstolitowy, mosiężny czy.....?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7627
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#14

Post napisał: pukury » 24 lis 2014, 12:11

witam.
W tym wypadku to raczej obojętne jaki będzie materiał koszyka.
co innego jak by w grę wchodziły duże obroty - a raczej nie będą .
co do olejarki - pamiętaj że jak olej wpłynie to i wypłynie .
więc to też musisz przewidzieć .
inaczej będzie chlapać na obrotach - jak łożysko się wypełni .
no i tak porób otworki / kanaliki żeby olej mógł wpłynąć .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

#15

Post napisał: Areo84 » 24 lis 2014, 21:10

RomanJ4 pisze:
Areo84 pisze:Także według mnie nie warto pchać się w skośne.
ma kolega rację, ale tylko częściowo.
Fakt, że pod względem przenoszonych obciążeń górują nad skośnymi kulkowymi,

ale już w dokładności odwzorowania ruchu nie mogą się równać skośnym. Ta cecha zresztą znalazła odzwierciedlenie w zastosowaniu do łożyskowania wrzecion wielu tokarek, a zwłaszcza do dokładnych wysokoobrotowych wrzecion szlifierek (w tym fortunek), wrzecion frezarek CNC itd, gdzie obciążenia promieniowe i wzdłużne są znacznie mniejsze.
Co nie znaczy, ze stożkowych do tokarek się nie stosuje, ale są to sporadyczne przypadki dotyczące najczęściej maszyn nieprodukcyjnych. Jak zatem poradzono sobie z mniejsza nośnością skośnych? Ano stosując zespół łożysk kulkowych, często dobieranych indywidualnymi parametrami do danego zespołu, często również współdziałające z np łożyskami wałeczkowymi gdzie skośne tylko pozycjonują wałek czy wrzeciono przenosząc siły wzdłużne a wałki przenoszą obciążenia promieniowe.
Ale ma kolega rację, że do niektórych amatorskich zastosowań wystarczą dobre, nie za drogie stożkowe, np SKF..
Oczywiście ma kolega jak zwykle rację co do tych łożysk stożkowych i skośnych. Wrzeciona tokarek na łożyskach stożkowych spotyka się rzadko i ale i rzadko (jeśli nie wcale) spotyka się wrzeciona tokarek ( nie szlifierek) na dwóch jednorzędowych ł. skośnych. Zwykle jak kolega zauważył są to zespoły łożysk i przynajmniej od strony uchwytu jest więcej niż jeden rząd kulek blisko siebie dla zapewnienia większej sztywności i lepszej zdolności przenoszenia sił głównie promieniowych, bo tokarka to nie szlifierka i tu siły są jednak sporo większe.

Więc czy wybierzemy 2 skośne czy 2 stożkowe to będzie to dalekie od ideału. Ale w tym konkretnym przypadku takiej tokarynce każda z tych możliwości raczej w 100% wystarczy, bo ani siły skrawania duże, ani dokładność wybitna (patrz na konstrukcję łoża) . Ale ja osobiście jak już miałbym kupować to skłaniał bym się do stożków, bo trwałość jednak będzie większa a jakieś mikrony błędu kształtu samego łożyska w takim sprzęcie można przeżyć.


Autor tematu
limak1231
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 14
Posty: 28
Rejestracja: 22 lis 2014, 20:06
Lokalizacja: małogoszcz

#16

Post napisał: limak1231 » 24 lis 2014, 21:14

dzisiaj tokarka została rozebrana na części pierwsze, wszystko zostanie dokładnie wymyte z brudu i starego smaru ( a zrobiła się z niego smoła), części lakierowane jutro zostaną wypiaskowane, zapodkładowane i pomalowane.
Od jakiegoś czasu czytam forum i dowiedziałem się, że dobrze przy tokarce mieć falownik więc długo się nie zastanawiałem i zakupiłem wraz z regulatorem obrotów, przełącznikiem prawo lewo i włącznikiem. Silnik jaki posiadam to 0,75 kw 3 fazowy a falownik jest do silnika 1,5 kw też 3 fazowy, czy to nie przeszkadza? czy ten silnik nie będzie za słaby do tej tokarki?
Napotkałem również pewien problem przy rozbieraniu mianowicie nie mogę ściągnąć tarczy zabieraka z wrzeciona, jest ona na gwint, może ktoś ma sprawdzony sposób jak ją ściągnąć?

oto kilka fotek rozebranej tokarki

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

łożyska postaram się kupić jutro , większość przemawia za stożkami więc zakupię jakieś dobre skf


kolego aero
czemu sugerujesz, że kształt łoża będzie się wiązał z utratą precyzji? ja zanim ją kupiłem na forach angielskich gdzie trochę poczytać o niej można wyczytałem właśnie, że dzięki swojemu kształtowi łoża zapewnia większą precyzję niż tradycyjne tokarki, bracia drummond opatentowali to łoże i nikomu tego patentu sprzedać nie chcieli, dopiero niedawno ważność patentu minęła i bosch zrobił tokarkę na takim łożu. Po za tym koncepcja tej tokarki została stworzona na zamówienie wojska, potrzebowali małą kompaktową uniwersalną konstrukcję na okręty podwodne, i małą flotę pływającą, właśnie ta konstrukcja wygrała, także nie wydaje mi się żeby wojsko pakowało jakieś buble na okręty

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11594
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#17

Post napisał: RomanJ4 » 24 lis 2014, 22:26

limak1231 pisze:czemu sugerujesz, że kształt łoża będzie się wiązał z utratą precyzji?
jak widać cały suport jest zaciskany na sztywno na rurowym łożu o stosunkowo dużej średnicy, więc w domyśle dość pewnym(choć nie widać jakiegoś klina zapobiegającego obrotowi). A rolę przesuwu wzdłużnego suportu przejęły sanie narzędziowe(pod imakiem), które są posadowione na jaskółce z kasowanym luzem, więc tu sensacji być nie powinno.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
limak1231
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 14
Posty: 28
Rejestracja: 22 lis 2014, 20:06
Lokalizacja: małogoszcz

#18

Post napisał: limak1231 » 24 lis 2014, 22:49

suport i konik mają dwie śruby (na zdjęciach tego nie widać), jedną do zaciskania na łożu ( kasowania luzów) i drugą jako klin ustawiający suport w danym położeniu , samo łoże to bardzo ciężki odlew o grubości ścianki ok 2 cm do tego w środku co jakieś 10 cm jest nadlany pierścień o grubości przekraczającej 3 cm, suport ani konik nie jest na sztywno zamocowany na łożu, można je dowolnie przesuwać i obracać dopiero dokręcając śruby możemy je unieruchomić całkowicie na łożu bądź tylko unieruchomić ruch obrotowy względem łoża, tokarka posiada automatyczny posuw do tyłu i do przodu i możliwość toczenia gwintów

Oczywiście nie upieram się, że to jakiś super precyzyjny sprzęt. Gdyby taki mi był potrzebny to na pewno zainwestował bym inne środki w inną tokarkę ale myślę, że do przetoczenia jakiejś śrubki czy wytoczenia podkładki powinien wystarczyć, zresztą nigdy w życiu nie toczyłem na tokarce nawet do drewna więc do nauki szkoda wydawać jakąś dużą kaskę a jak się nauczę i złapię bakcyla to kupie sobie jakiegoś potwora :mrgreen:


Autor tematu
limak1231
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 14
Posty: 28
Rejestracja: 22 lis 2014, 20:06
Lokalizacja: małogoszcz

#19

Post napisał: limak1231 » 26 lis 2014, 19:21

Obrazek
przed piaskowaniem
Obrazek
po piaskowaniu
Obrazek
przygotowanie do podkładowania
Obrazek
podkład
Obrazek
lakier (kolor taki ponieważ miałem trochę epoksydu w tym kolorze więc wykorzystałem


z tematu robi się niechcący fotorelacja :mrgreen:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#20

Post napisał: Zienek » 26 lis 2014, 19:30

Wolałbym tlenkowy podkład i szarą farbę :P

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”