Regeneracja półosi do klasyka

Prośba o pomoc w dobraniu technologii regeneracji półosi.

Spawalnictwo i obróbka cieplna

atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2797
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#41

Post napisał: atom1477 » 14 mar 2024, 20:08

mysior pisze:
14 mar 2024, 19:27
Nie chcę Was urazić ale nie bylibyście dobrymi nauczycielami...
To Ty byłeś kiepskim uczniem :D
mysior pisze:
14 mar 2024, 19:27
Ja dalej nie wiem dlaczego nie mogę porównać tak parametrów łożysk.

Skoro w oryginale mam łożysko bez wewnętrznego pierścienia o określonych wymiarach ale nieznanych parametrach.
Wziąłem łożysko tego samego typu (też bez pierścienia wewnętrznego) o PODOBNYCH wymiarach ale znanych parametrach X.
...
Napiszcie proszę dlaczego nie mogę porównać X do Y czyli czy dobrane łożysko się nie rozleci przy opuszczeniu podnośnika ;-)
Ale nikt nie mówił o tych łożyskach. Mowa była o tym że nie możesz porównywać do łożyska NA 4907, które już bieżnię wewnętrzną ma.
Nie było też mowy że nie można porównać w ogóle, tylko że nie można porównać wprost.
Do tych innych (RNU xxx: bez bieżni wewnętrznej) możesz porównać wprost, choć jest problem że mają znacząco inne wymiary. Jak rozumiem wziąłeś je jedynie do porównania, ale nie możesz ich użyć bo są za duże.
Najbliższe jest łożysko jakie podałem Ci ja (NKIS35.INA: ma 58 mm zamiast 57.2 mm).
I ono ma parametry 39 kN i 61 kN.
Ma wprawdzie dłuższe wałeczki, ale wałeczki można łatwo przeliczyć (zależność nośności od długości wałeczków jest liniowa).
Proporcja to po prostu 17 mm / 20 mm. Wyjdzie 33 kN i 52 kN.

Natomiast jak weźmiesz łożysko NA 4907, to tam ze względu na bieżnię wewnętrzną jest większa ilość cieńszych wałeczków. Nie wiadomo nawet o ile więcej i o ile cieńszych. Zależność w dodatku pewnie nie jest liniowa.
Więc o ile same wartości w kN możesz nadal porównać, to takie porównanie nic Ci nie da (nie wyciągniesz z tego informacji ile nośności miało oryginalne łożysko).
Inna sprawa że już tej informacji nie potrzebujesz, bo chyba znalazłeś rodzaj oryginalnego łożyska (5707).
No ale zobacz jak ono wygląda. To jest masywne łożysko. I zdecydowanie nie igiełkowe. Będzie problem z wymianą wałeczków na większe, bo są tam na styk. Trzeba by dać o jeden wałeczek mniej. I dorobić koszyk którego oryginalnie tam nie ma.




szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#42

Post napisał: szopenn » 14 mar 2024, 20:40

Jak półoś ze sklepu do bronco kosztuje 700 zł to ja się pytam o sens przeróbki?


Autor tematu
mysior
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 14
Rejestracja: 27 sty 2019, 23:10

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#43

Post napisał: mysior » 15 mar 2024, 13:12

Myślę, że na tym etapie można zakończyć - mam mniej więcej "kierunek".
WSZYSTKIM dziękuję za poświęcony czas.


Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
R.


kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 984
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#44

Post napisał: kolec7 » 15 mar 2024, 13:36

Jeśli cena sklepowa, to 700 zł, to moim zdaniem nie ma co dziadować.
Jeśli dostępnej półosi nie ma w handlu, natomiast oryginalne calowe łożyska są do kupienia, to...

1) Zgrubnie zabielić zużytą bieżnie łożyska, aby doprowadzić to miejsce do okrągłości i walcowości, przy jak najmniejszym zdjęciu materiału, aby nawęglonej, zahartowanej i odpuszczonej (a może również cementytowanej) warstwy wierzchniej czopu zostało jak najwięcej. Można tą operację wykonać na zwykłej szlifierce do wałków z podtrzymką z obfitym chłodzeniem i zdrowo obciągniętą ściernicą, aby nie dopuścić do przypaleń, pęknięć i innych niezgodności szlifierskich. Nie potrzeba do tego wybitnych specjalistów w wieku emerytalnym, będących na wymarciu, ani specjalnych maszyn, czy technologii.
2) Położyć warstwę twardego chromu technicznego. Operacje wykonać zgodnie ze sztuką u człowieka, który wie co robi. (Specjalistę robiącego chromowania od dziesięcioleci z bagażem doświadczeń odziedziczonym po ojcu i chyba tez po dziadku, mogę polecić na priv).
Wymagania warstwy, to przede wszystkim ciągłość warstwy twardego chromu, duża koherentność z podwarstwą i brak spękań. Ostatnie wymaganie zaznaczyć w sposób wyraźny, pogrubioną czcionką, ponieważ w "standardzie" wykonuje się chromy, od których wymaga się jak największej liczby spękań na powierzchni, dla zwiększenia pojemności olejowej. Jednakże takie warstwy pod działaniem sił nacisku wałeczków łożyska (zależność Hertza) wykażą z czasem dużą tendencje do delaminacji i przyspieszony pitting (punkty spiętrzenia naprężeń Bielajewa).
niemniej jednak warstwy o strukturze ciągłej są możliwe do nakładania, ale trzeba o takowe poprosić podczas zlecania usługi.
Warstwę chromu nałożyć z nadwymiarem.
3) Bieżnie pod łożysko wyszlifować ponownie na szlifierce do wałków, w kłach z podtrzymką i uzyskać wymiar referencyjny wg katalogu dla łożyska bez pierścienia wewnętrznego.

Dzięki powyższemu:

1) Zachowamy prawie nienaruszony oryginał - przy retrofitingu klasyka motoryzacji, to chyba istotny aspekt.
2) Zachowamy wymiary części oryginalnej, bo naddatek jakiś tam, ktoś kiedyś przyjął podczas projektowania, zgodnie ze współczynnikiem bezpieczeństwa.
3) Nie wprowadzimy zmian struktury materiału, jak podczas napawania.
4) Nie wprowadzimy zmian wymiarowych i geometrycznych, jak ma to miejsce podczas spawania, czy też napawania.
5) Koszty nie powinny wykroczyć poza granice rozsądku.
6) Całość operacji nie spowoduje zmian konstrukcyjnych reszty otoczenia węzła łożyskowego. Nie potrzeba zmieniać łożyska, uszczelniaczy, itd...
"W życiu piękne są tylko chwile...."


Autor tematu
mysior
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 14
Rejestracja: 27 sty 2019, 23:10

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#45

Post napisał: mysior » 15 mar 2024, 14:32

Cześć,
bardzo poproszę o ten kontakt - dziękuję.
Jedno pytanie - czy są jakieś ograniczenia co do grubości powłoki?
Są finansowe - to oczywiste..... ale chodzi mi o to czy np. grubość powłoki ma wpływ na trwałość/twardość etc.
Bo mówimy tu o warstwie 0,5-0,8mm (wliczając w to naddatek do zeszlifowania).

Dziękuję.
R.

ps. niestety do mojej wersji mostu półosi nie ma - znam tę stronę.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#46

Post napisał: szopenn » 15 mar 2024, 15:11

...


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1546
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#47

Post napisał: upadły_mnich » 15 mar 2024, 22:28

Są ograniczenia grubości bo chrom techniczny swe właściwości zmienia wraz z grubością warstwy ale u Ciebie to i tak jest najbardziej rozsądne rozwiązanie. W firmie gdzie pracowałem (np. remont silników lotniczych) chromowanie byłoby jedyną rozsądną metodą a Kolec7 dokładnie opisał zalety.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


tomareks
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 39
Rejestracja: 25 lut 2024, 15:26

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#48

Post napisał: tomareks » 15 mar 2024, 23:15

mysior pisze:ps. niestety do mojej wersji mostu półosi nie ma - znam tę stronę.

A gdzie problem napisać co to za "wersja"?, mam kilku popaprańców w rodzinie, którzy kochają te strupy i często złom za oceanu ciągną, nie będzie problemu z dostępem do części.


kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 984
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Regeneracja półosi do klasyka

#49

Post napisał: kolec7 » 18 mar 2024, 06:45

mysior pisze:
15 mar 2024, 14:32
Jedno pytanie - czy są jakieś ograniczenia co do grubości powłoki?
Są finansowe - to oczywiste..... ale chodzi mi o to czy np. grubość powłoki ma wpływ na trwałość/twardość etc.
Bo mówimy tu o warstwie 0,5-0,8mm (wliczając w to naddatek do zeszlifowania).
A dlaczego interesuje Cię, aż tak gruba warstwa?
Twardością warstwy się nie martw. Jakby nie robić, to poniżej 800...820 HV nie da się zejść.
Bardziej się martw o ciągłość (brak spękaliny) - to nie każdy potrafi zrobić.
"W życiu piękne są tylko chwile...."

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”