Naprawiam moją Alfa Romeo i pojawił się problem ze zużytymi półosiami. A dokładniej ze zniszczonymi bieżniami łożysk igiełkowych w przegubach krzyżakowych. Część igiełek była popękana, być może pracowały na sucho i po blisko 70-ciu latach są efekty takie, jak na zdjęciach. Nominalnie są tam igiełki 2,5 x 11,8 mm. Są normalnie dostępne w handlu. Można też kupić igiełki nadwymiarowe o średnicach 3 oraz 3,5 mm.
Myślę o tym aby przetoczyć obie bieżnie pod większe igiełki. Krzyżaki w szczękach miękkich, a oprawki w uchwycie ze szczękami niezależnymi. Nigdy nie regenerowałem łożysk, więc prosiłbym o Was o wszelkie uwagi i sugestie. Niechałbym uszkodzić tych części, a nowe są praktycznie nieosiągalne.
Nasuwa mi się kilka pytań, np to, że to utwardzany materiał (pilnik nie chce tego brać) i czy to w ogóle da się toczyć w stanie zahartowanym?
Druga sprawa - nie wiem, czy materiał jest zahartowany w całej masie, czy tylko powierzchniowo. I czy jeśli zbiorę załóżmy 0.25 mm, to nie odsłonię miękkiego metalu?
Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
Re: Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
Najprawdopodobniej jest nawęglany.
Ja widziałbym to tak.Zabielić zużycie na szlifierce.Roztoczyć bieżnie zewnętrzne.Wcisnąć hartowane twarde tuleje przeszlifowane dla wałeczków fi 2.
Ja widziałbym to tak.Zabielić zużycie na szlifierce.Roztoczyć bieżnie zewnętrzne.Wcisnąć hartowane twarde tuleje przeszlifowane dla wałeczków fi 2.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2135
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
Teoretycznie tak. Dla zabawy węglikiem toczyłem drążek reakcyjny a płytki borazonowe radzą sobie z bieżnią łożysk.Teigrek pisze: ↑16 sie 2018, 14:44Nasuwa mi się kilka pytań, np to, że to utwardzany materiał (pilnik nie chce tego brać) i czy to w ogóle da się toczyć w stanie zahartowanym?
Druga sprawa - nie wiem, czy materiał jest zahartowany w całej masie, czy tylko powierzchniowo. I czy jeśli zbiorę załóżmy 0.25 mm, to nie odsłonię miękkiego metalu?
Jednak takie rzeczy to raczej powinno się szlifować
Grubość warstwy utwardzonej tutaj nie chcę się wypowiadać. Jednak do niektórych łożysk igiełkowych można dostać oddzielnie same bieżnie
https://www.google.pl/search?biw=1254&b ... 7yFqHTKKMM Może da się coś dobrać?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
Dzięki za podpowiedzi.
Dodam jeszcze, że trzpienie krzyżaka maja średnicę 18,5 mm, bieżnie w oprawkach mają 23,5 mm średnicy, a głębokość łożyska to 12 mm .
Przeglądam katalogi łożysk igiełkowych i są np łożyska o bieżni wewnętrznej i zewnętrznej o wymiarach D=24, d=12 i głębokości 13 mm. Ale w takim przypadku trzeba by zbyt radykalnie stoczyć trzpienie krzyżaka (z 18,5 mm na 12 mm), to by go mocno osłabiło.
Bardziej obiecująco wyglądają gotowe łożyska posiadające tylko bieżnię zewnętrzną, np D=24, d=18 i głębokość 12. Tutaj wystraszy zebrać z trzpienia tylko 0,25 mm na promieniu. Ale nadal pozostaje kwestia wykończenia powierzchni roboczej. Jedynie ją szlifować, czy nawęglać i hartować? - to by już komplikowało sprawę.
Dodam jeszcze, że trzpienie krzyżaka maja średnicę 18,5 mm, bieżnie w oprawkach mają 23,5 mm średnicy, a głębokość łożyska to 12 mm .
Przeglądam katalogi łożysk igiełkowych i są np łożyska o bieżni wewnętrznej i zewnętrznej o wymiarach D=24, d=12 i głębokości 13 mm. Ale w takim przypadku trzeba by zbyt radykalnie stoczyć trzpienie krzyżaka (z 18,5 mm na 12 mm), to by go mocno osłabiło.
Bardziej obiecująco wyglądają gotowe łożyska posiadające tylko bieżnię zewnętrzną, np D=24, d=18 i głębokość 12. Tutaj wystraszy zebrać z trzpienia tylko 0,25 mm na promieniu. Ale nadal pozostaje kwestia wykończenia powierzchni roboczej. Jedynie ją szlifować, czy nawęglać i hartować? - to by już komplikowało sprawę.
Re: Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
0.25 to może być jeszcze twarde,ale nie musi.W produkcji wielkoseryjnej,ogranicza się naddatki ,aby nawęglać jak najmniej.Każda 0.1mm w głąb materialu ,to ok 1 godz w piecu.Bezpieczniej byloby nawęglić na 0.6-0.7,zahartować i dopiero szlifować na wymiar.Jak zeszlifujesz na 18 i okaże się miękkie,to nawęglenie i obróbka cieplna się uda ,ale nie będzie naddatku na szlifowanie.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 984
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
Rozumiem, że jesteś tego absolutnie pewny?
Zarówno od strony technologicznej, jak i metalograficznej?
"W życiu piękne są tylko chwile...."
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Regeneracja łożysk igiełkowych (przegub krzyżakowy)
Technologicznie mam warunki do nawęglania i obróbki cieplnej. Niestety nie znam gatunku stali oraz stopnia, ani głębokości nawęglenia. Więc to by była obróbka na czuja... Nie mam drugiego zestawu półosi do eksperymentowania.