Przekładnia ślimakowa

Obrotnik z przekładnią śłmakową

Dyskusje na temat ogólnych konstrukcji i budowy maszyn oraz obliczeń mechanicznych

Autor tematu
Cjapek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 14
Rejestracja: 08 wrz 2014, 16:32
Lokalizacja: Z domu

Przekładnia ślimakowa

#1

Post napisał: Cjapek » 21 cze 2020, 18:15

Koledzy potrzebuję pomocy i więcej informacji na temat przekładni ślimakowej.
Żeby ułatwić sobie spawanie elementów różnych rozmiarów i kształtów planuję zrobić coś w rodzaju obrotnicy.
Zależy mi jednak na tym, żebym mógł dowolnie obracać elementem o 45 ° w obie strony (łącznie 90 ° ) kręcąc korbą albo kołem z jakąś rączką. Element spawany po ustaleniu pozycji na korbie musi zostać w tej samej pozycji. Pomyślałem, że najłatwiej będzie to wykonać na przekładni ślimakowej samohamownej statycznie. Ale mam gwoździa jak poprawnie ją dobrać? Zastanawiam się, czy samohamowność oznacza w praktyce, że będę mógł obracać moim elementem tylko w jedną stronę, czyli ślimak będzie mógł wykonać obrót tylko w jednym kierunku, czy może obracanie będzie możliwe w obie strony, ale samohamowność spowoduje, że siła ślimacznicy będzie zbyt niska, żeby wprawić w ruch ślimak?

Waga detali na ramieniu 150mm wynosi 15-20kg. Czy to jest możliwe do wykonania, czy potrzebuję hamulca elektrycznego?

Z góry dzięki za pomoc :)




Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4147
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Przekładnia ślimakowa

#2

Post napisał: Steryd » 21 cze 2020, 18:20

samohamowność oznacza, że za ślimacznicę nie obrócisz ślimaka i tyle. Za ślimak możesz obracać w obie strony tylko musisz pamiętać, że na przekładni ślimakowej jest zawsze luz.
Można?
Morzna!!!


Autor tematu
Cjapek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 14
Rejestracja: 08 wrz 2014, 16:32
Lokalizacja: Z domu

Re: Przekładnia ślimakowa

#3

Post napisał: Cjapek » 21 cze 2020, 18:37

Super, to w sumie dobrze analizowałem :)
Zasadniczo nie potrzebuję ogromnej precyzji przy obrocie. Te luzy będą rzędu 0,5 ° , czy bliżej 5 ° ?
Jeżeli będą duże, to być może faktycznie trzeba kręcić w jedną stronę

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Przekładnia ślimakowa

#4

Post napisał: TOP67 » 21 cze 2020, 18:41

Luzy będą zależne od wielkości ślimacznicy. Nigdy nie mogą być większe niż 360/ilość zębów (chyba, że i ślimak lata w osi).


Autor tematu
Cjapek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 14
Rejestracja: 08 wrz 2014, 16:32
Lokalizacja: Z domu

Re: Przekładnia ślimakowa

#5

Post napisał: Cjapek » 21 cze 2020, 18:45

Czyli dosyć sporo. A gdyby tak dorobić układ ze sprężyną naciskową do kasowania luzów?
Znalzałem gdzieś informację, że przy przekładni z dzielonym ślimakiem luz można skasować praktycznie do 0. Tylko jak i co to znaczy, że ślimak jest dzielony? :roll:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7875
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekładnia ślimakowa

#6

Post napisał: tuxcnc » 21 cze 2020, 18:49

Cjapek pisze:
21 cze 2020, 18:15
Ale mam gwoździa jak poprawnie ją dobrać
Problem polega zasadniczo na tym, że fabryczne przekładnie nie są projektowane na tego typu obciążenia, szczególnie te w aluminiowych obudowach o ściankach cienkich jak papier.
Oczywiście można dobrać wystarczająco masywną przekładnię, ale będzie droga.
Musisz zacząć od przejrzenia katalogów przekładni.

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Przekładnia ślimakowa

#7

Post napisał: TOP67 » 21 cze 2020, 18:49

Cjapek pisze:
21 cze 2020, 18:45
Czyli dosyć sporo. A gdyby tak dorobić układ ze sprężyną naciskową do kasowania luzów?
Ale to w przypadku gdy ślimak ledwo dotyka czubków zębów ślimacznicy. Normalnie jest przecież dosunięty i luz jest jakieś 10 razy mniejszy. Generalnie im więcej zębów, tym mniejsze luzy, ale trzeba więcej kręcić.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7875
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekładnia ślimakowa

#8

Post napisał: tuxcnc » 21 cze 2020, 18:51

TOP67 pisze:
21 cze 2020, 18:49
Generalnie im więcej zębów, tym mniejsze luzy, ale trzeba więcej kręcić.
I niestety mniejszy maksymalny moment obrotowy.


Autor tematu
Cjapek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 14
Rejestracja: 08 wrz 2014, 16:32
Lokalizacja: Z domu

Re: Przekładnia ślimakowa

#9

Post napisał: Cjapek » 21 cze 2020, 19:00

tuxcnc pisze:
21 cze 2020, 18:49
Cjapek pisze:
21 cze 2020, 18:15
Ale mam gwoździa jak poprawnie ją dobrać
Problem polega zasadniczo na tym, że fabryczne przekładnie nie są projektowane na tego typu obciążenia, szczególnie te w aluminiowych obudowach o ściankach cienkich jak papier.
Oczywiście można dobrać wystarczająco masywną przekładnię, ale będzie droga.
Musisz zacząć od przejrzenia katalogów przekładni.
Masz na myśli, że to co chcę zrobić jest zbyt dużym obciążeniem dla większości handlowych elementów? :shock:
Myślę raczej o zrobieniu swojej niż kupnie gotowej. Ślimaki i ślimacznice są powszechnie dostępne. Wałki zrobię na miejscu, obudowę też.

Dodane 3 minuty :
robertar pisze:
21 cze 2020, 18:52
Cjapek pisze:Te luzy będą rzędu 0,5 ° , czy bliżej 5 ° ?

To Ty powinieneś być adresatem tego pytania, bo Ty masz w posiadaniu tę przekładnię :)

Generalnie podzielnice ( a to co chcesz zrobić będzie co najmniej jej namiastką) powinny posiadać hamulec na osi głównej (tej z zębatką ślimacznicy). Bez takiego hamulca podczas obciążeń spowodowanych obróbką będzie dochodziło do szybszego zużywania się przekładni ślimakowej. Poza tym bez takiego hamulca precyzja obróbki będzie mniejsza, ponieważ dojdą luzy tejże przekładni.
Jeszcze jej nie mam. Chcę kupić ślimak i ślimacznicę gotową :)
Ale zasadniczo mogę na wałku zainstalować dodatkowy zacisk, coś w rodzaju hamulca ciernego.
Po wykonaniu obrotu elementem sam nie odjedzie dalej, będę mógł wykonać korektę a następnie zacisnąć hamulec i przystąpić do pracy. Dobrze myślę?

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7875
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekładnia ślimakowa

#10

Post napisał: tuxcnc » 21 cze 2020, 19:05

Ludzie !!! Opamiętajcie się !!!
To ma być obrotnica spawalnicza obracana korbą !!!
Luzy nie maja żadnego znaczenia, a przekładnia musi tylko nie pęknąć pod obciążeniem.

----------------
Cjapek pisze:
21 cze 2020, 18:57
Masz na myśli, że to co chcę zrobić jest zbyt dużym obciążeniem dla większości handlowych elementów?
Dokładnie tak. Dostępne w handlu przekładnie są projektowane do zupełnie innych obciążeń, zasadniczo do przenoszenia tylko momentu obrotowego i to bez żadnych obciążeń udarowych.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obliczenia Mechaniczne / Projektowanie Maszyn / Podstawy Konstrukcji Maszyn (PKM)”