Problem z osią Z Pomocy!!!
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 maja 2007, 00:20
- Lokalizacja: Kielce
@graba87
Jest różnica kilku mm.
Już prawie na 100% jestem pewien że to sterowniki.
A jak to wywnioskowałem:
Ściągnąłem silnik i zrobiłem równą kreskę przechodzącą z osi na silnik i po manualnum obrocie w machu (strzałkami) i powrocie do pozycji 0.0 kreska nie pokrywała się.
Ustawiłem więc w machu super wolne obroty (takie żeby można było zaobserwować gołym okiem) i wszystko wyszło na jaw.
Jak silnik jedzie w kierunku przeciwnym do wskazówkek zegara a na pinie DIR jest 0 to nie ma problemu. Natomiast jak chcemy zmienić ten kierunek to po jego zmianie jeszcze jeden krok jest robiony w starym kierunku a dopiero następny w prawidłowym :/ .
Więc wychodzi na to że sterownik nie łapie od razu wartości DIR.
Tylko ciekawi mnie czy to jest wada już na etapie projektowania czy wada w moim sterowniku (ale chyba to pierwsze bo wszystkie trzy sterowniki tak się zachowują).
Jest różnica kilku mm.
Już prawie na 100% jestem pewien że to sterowniki.
A jak to wywnioskowałem:
Ściągnąłem silnik i zrobiłem równą kreskę przechodzącą z osi na silnik i po manualnum obrocie w machu (strzałkami) i powrocie do pozycji 0.0 kreska nie pokrywała się.
Ustawiłem więc w machu super wolne obroty (takie żeby można było zaobserwować gołym okiem) i wszystko wyszło na jaw.
Jak silnik jedzie w kierunku przeciwnym do wskazówkek zegara a na pinie DIR jest 0 to nie ma problemu. Natomiast jak chcemy zmienić ten kierunek to po jego zmianie jeszcze jeden krok jest robiony w starym kierunku a dopiero następny w prawidłowym :/ .
Więc wychodzi na to że sterownik nie łapie od razu wartości DIR.
Tylko ciekawi mnie czy to jest wada już na etapie projektowania czy wada w moim sterowniku (ale chyba to pierwsze bo wszystkie trzy sterowniki tak się zachowują).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Myślę że wadą jest zastosowanie tych sterowników do zbyt mocnych silników. Nie wystarczy dać większy silnik, trzeba go poczęstować odpowiednim prądem. Jeżeli dałeś silniki pobierające 800mA a sterownik na TTL ze strony Ottopa jest przewidziany do zasilania prądem 100-200mA to po prostu sterownik nie wyrabia i silnik przy ruchu w górę kiedy rzeczywiście potrzebuje więcej siły żeby dźwignąć oś Z ma prawo zgubić kroki. Spróbuj jednak odciążyć oś Z a w najbliższej przyszłości wzmocnij sterowniki (choćby przez dodanie między wyjścia sterowników a silniki tranzystorów) bo w końcu kostki UL2003 puszczą parę albo siwy dym. W drukarkach z których wysiorbałeś silniki były też sterowniki do nich. Pomyśl czy nie dałoby się ich po prostu wykorzystać. Po drucie patrząc od wtyczek silników w drukarce dojdziesz które to były elementy. W internecie znajdziesz ich datashity itd. Można nawet w wielu przypadkach wykroić z płyty drukarki stosowny fragment bez wylutowywania elementów.To może niezbyt elegancki sposób ale zwykle skuteczny. Zrób nam przyjemność i załącz jakąś fotkę swojego dzieła. Zawsze ciekawie jest zobaczyć co można wycisnąć z małych silników. Wielu od takich właśnie zaczyna.
Zaproponuję Ci ciekawy test. Jeżeli to możliwe na takim etapie życia frezarki spróbuj ustawić ją na głowie czyli podstawą do góry i w takiej odwróconej pozycji uruchom frezowanie. Efekt krzywienia się frezowanego reliefu powinien być odwrotny do dotychczasowego Będzie to ewidentny dowód że silnik gubi kroki bo nie ma siły dźwigać osi Z. Podobnie jeżeli położysz frezarkę na boku to silnik osi Y przejmie na siebie kłopoty i obrazek Ci się zwęzi albo przekosi, zależnie od tego w którym kierunku następuje wierszowanie.
Zaproponuję Ci ciekawy test. Jeżeli to możliwe na takim etapie życia frezarki spróbuj ustawić ją na głowie czyli podstawą do góry i w takiej odwróconej pozycji uruchom frezowanie. Efekt krzywienia się frezowanego reliefu powinien być odwrotny do dotychczasowego Będzie to ewidentny dowód że silnik gubi kroki bo nie ma siły dźwigać osi Z. Podobnie jeżeli położysz frezarkę na boku to silnik osi Y przejmie na siebie kłopoty i obrazek Ci się zwęzi albo przekosi, zależnie od tego w którym kierunku następuje wierszowanie.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 maja 2007, 00:20
- Lokalizacja: Kielce
Jeżeli chodzi o sterowniki to ULNy są na tyle "piękne" że można je parować
. Jeden ULN ma moc max 0.5A, ale na stronie ottopa wejścia i wyjścia połączone w pary. Czyli już teoretycznie daje to moc max 1A. ja mam zamontowane 2 takie układy, czyli teoretycznie moc max 2A. W praktyce podczas pracy z moimi silnikami, po 900mA każdy, układy są letnie
. A nawet jakby się grzały można zawsze dołożyć trzeci ULN i problem z głowy. W tym wypadku są to najtańsze sterowniki na rynku
. Minus taki że nie mają podziału kroku.
No i udało mi się coś wykrzesać.
Zacząłem analizować schematy i w płycie głównej nie spodobały mi się przerzutniki Schmitta. Ominąłem piny prowadzące do kierunku pracy silnika i problem wyeliminowałem.
Co najśmieszniejsze to w mach2 problem nadal występuje, natomiast w mach3 już nie (na identycznych ustawieniach). Ja już nic nie wiem
, ale najważniejsze że teraz jakoś funkcjonuje:P.
Jeżeli chodzi o zdjęcia to postaram się je zrobic na tygodniu i wstawić do galerii. Teraz mam całą elektronikę rozbebłaną i wszystko na wierzchu.
Maszynka frezuje w drewnie (np po 2mm w głąb przy 3mm frezie) i jest ok. Testowana grawerka w drewnie i PCV i daje rade. Podejrzewam że z grawerką w metalu też nie było by problemu. Wbrew pozorom te silniczki są mocne. Bardziej przeszkadza jej głowica frezująca, która jest chińską wersją dremela
.
Pozdrawiam wszystkich.
A tu testowe frezowanie 2.5D.
Pole 50/50mm frezowanie frezem prostym 3mm z krokiem Y 0.9mm X 1.7mm
Czas tworzenia 80min. (niestety
)
Można by zrobić dokładniejszy oiekt frezem kulowym 3mm, ale niestety trwało y to 3x dłużej.



No i udało mi się coś wykrzesać.
Zacząłem analizować schematy i w płycie głównej nie spodobały mi się przerzutniki Schmitta. Ominąłem piny prowadzące do kierunku pracy silnika i problem wyeliminowałem.
Co najśmieszniejsze to w mach2 problem nadal występuje, natomiast w mach3 już nie (na identycznych ustawieniach). Ja już nic nie wiem

Jeżeli chodzi o zdjęcia to postaram się je zrobic na tygodniu i wstawić do galerii. Teraz mam całą elektronikę rozbebłaną i wszystko na wierzchu.
Maszynka frezuje w drewnie (np po 2mm w głąb przy 3mm frezie) i jest ok. Testowana grawerka w drewnie i PCV i daje rade. Podejrzewam że z grawerką w metalu też nie było by problemu. Wbrew pozorom te silniczki są mocne. Bardziej przeszkadza jej głowica frezująca, która jest chińską wersją dremela

Pozdrawiam wszystkich.
A tu testowe frezowanie 2.5D.

Pole 50/50mm frezowanie frezem prostym 3mm z krokiem Y 0.9mm X 1.7mm
Czas tworzenia 80min. (niestety

Można by zrobić dokładniejszy oiekt frezem kulowym 3mm, ale niestety trwało y to 3x dłużej.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8
- Rejestracja: 22 lut 2009, 18:44
- Lokalizacja: Wawa/Piotrków
Z tego co piszesz to możesz mieć hazardy na sterowniku. Skoro usunięcie lub dodanie bramek robi różnicę i to jeszcze zależy od programu.
Może na próbę zaneguj sygnał kroku. Być może na tym drugim zboczu będzie ok - i będzie działać w sposób pewny i z każdym softem. Bo jak to są hazardy to takie usunięcie bramki może niewiele pomóc gdyż jak zmieni się temperatura to zmienią się czasy propagacji i problem może powstać na nowo.
Może na próbę zaneguj sygnał kroku. Być może na tym drugim zboczu będzie ok - i będzie działać w sposób pewny i z każdym softem. Bo jak to są hazardy to takie usunięcie bramki może niewiele pomóc gdyż jak zmieni się temperatura to zmienią się czasy propagacji i problem może powstać na nowo.