Łożyska liniowe czy prowadnice liniowe?

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#71

Post napisał: kubus838 » 07 lis 2015, 22:32

To co w opisie a rzeczywistość to są dwie różne sprawy. Może rzeczywiście sróbować założyć chłodzenie a jednoczęśnie wyciszyć tego kressa. Bo jak zaczniesz kupować to tylko wydasz kase a efekt będzie mizerny.

I coraz bardziej przekonujesz mnie, że własne pomysły co do wrzeciona chyba sprawdzą się najlepiej. Właśnie jak tak pisaliśmy to poszukałem w swoich gratach i znalazłem fortunke z uchwytami. I chyba jednak dokupie jakiś silniczek i złoże sobie nowe wrzeciono. Bo z tego co Ty szukasz to wychodzi, że albo za słabe albo hałasuje na tyle, że w bloku tego nie można używać ze względu na sąsiadów.

robert



Tagi:


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#72

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 22:52

Fajnie, jak ktoś ma pomysły na własne wrzeciona i potrafi je realizować.
Znalazłem taki wątek na forum modelarskim, gdzie gość zbudował sobie frezarkę, na której najpierw stosował Dremela, a później zakupił KRESSa, z którego efektów pracy był bardziej zadowolony. Pisze, że na full obrotach jest tak głośny jak Dremel na połowie. Poza tym jakieś problemy miał wibracjami Dremela, a KRESSem obrabiał nawet dural. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/42148-frezarka-cnc/
Coraz bardziej przekonuje się jednak do tego KRESSa czyli wracam do punktu wyjścia.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#73

Post napisał: pukury » 07 lis 2015, 22:54

witam.
drewno podłubiesz i na 1000 obrotów.
z jakim skutkiem to już inna sprawa.
nie wyobrażam sobie jechania kresem czy czymś takim wieczorami w bloku.
mieszkam tak to wiem jak to wygląda.
wszystko co ma szczotki plus komutator jęczy i wyje.
osobną sprawą jest jakość wentylatorków chłodzących .
kształt łopatek itp. robi swoje - np. gwizd :shock:
nie rób tzw. nerwowych ruchów - poszukaj , posłuchaj - dowiedz się od tych którzy na tym działają.
chyba najciszej jest z silnika bldc ( modelarskiego ) - ale znowu problemy z zasilaniem i czasem pracy.
chyba lepiej poskładać kasę i kupić " mokrego ".
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#74

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 23:05

pukury pisze: nie rób tzw. nerwowych ruchów - poszukaj , posłuchaj - dowiedz się od tych którzy na tym działają.
chyba najciszej jest z silnika bldc ( modelarskiego ) - ale znowu problemy z zasilaniem i czasem pracy.
chyba lepiej poskładać kasę i kupić " mokrego ".
pozdrawiam.
Nie jestem aż tak wyrywny, jeszcze nic nie kupuje. Dlatego wolę tutaj Was pytać o różne rzeczy zanim zacznę wydawać na to kasę.
Hmm "mokrego" powiadasz. Ale to z 1500pln pewnie najmniej wyjdzie razem z chłodzeniem i falownikiem. Kurcze planowałem wstępnie utopić w tym do 3k. To i tak już sporo kasy jak na taką "fanaberie". Z chińczykiem to mi ze 4-5k wyjdzie :shock:


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#75

Post napisał: kubus838 » 07 lis 2015, 23:12

To ja mam propozycje taką. Na razie nic nie kupuj poskładaj maszyne a potem załóz tego kressa. Punkt dla kressa jest taki, że nie muisz go kupować. Potem może postaraj się go wyciszyć i ochłodzić. Popracuj na nim i zobaczysz co z tego wychodzi. Co do samego kressa to się martwie - martwie o co innego. Czyli o Twój spokuj, co by Ci sasiędzi po ścianach nie walili twardymi przedmiotami. A być może uda ci się tak go wyciszyć, że wszystko będzie w porządku i przy nim zostaniesz.

robert

[ Dodano: 2015-11-07, 23:13 ]
To niestety zostaje Ci składanie własnego wrzeciona na silnku modelarskim.

robert


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#76

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 23:18

Zawsze zostaje jeszcze ostatecznie możliwość zabudowy frezarki celem wyciszenie choć trochę, ale to też rodzi koszty.

Ale tak jak mówisz najpierw poskładam maszynę, zobaczę jaki to budżet pochłonie i czy zadziała "na sucho" powiedzmy z pisakiem. Kwestię wrzeciona zostawię otwartą.

Tzn. najpierw dokończę projekt drewniaka. Zarzucę to na forum, żebyście ocenili, doradzili co i jak w kwestii dopasowania elementów.

[ Dodano: 2015-11-08, 16:19 ]
Wracając do głównego zagadnienia wątku mam jeszcze kilka pytań początkującego o wałki liniowe podparte.
Czy te wałki (SA16) zamocowane są na stałe z podporami, czy tylko na nich leżą?
https://www.google.pl/search?q=wa%C5%82 ... 1MMCk4M%3A


I druga kwestia odnośnie powyższych wałków, czy można ze skrajnym łożyskiem liniowym (zamocowanym do ruchomego blatu) wyjechać w czasie pracy kawałek poza wałek? Tzn. w założeniu, że na każdym wałku zawsze będą trzymały przynajmniej 2 łożyska (w sumie dał bym 3 na wałek). Walczę trochę o zmniejszeniem wymiarów maszyny w stanie spoczynku, a takim nietypowym rozwiązaniem zyskał bym trochę więcej pola roboczego. Pytam stąd, bo nie wiem jak zachowa się takie powracające "z powietrza" łożysko, czy bez problemu nasunie się z powrotem na wałek.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”