Woblery z balsy lub lipy

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
superseba5000
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 12
Rejestracja: 17 lut 2009, 11:27
Lokalizacja: Kalisz

#21

Post napisał: superseba5000 » 19 lut 2009, 12:54

bartuss1 pisze:nie policzyłes wiórów - czyli sciezek o szerokosci narzedzia
co prawda ten projekt to szczyt techniki nie jest ale do prostych zastosowan wystarczy
Nie rozumiem, przecież nadałem margines 1cm na długości i 0,5cm na szerokości



Tagi:


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1592
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#22

Post napisał: upadły_mnich » 19 lut 2009, 18:53

kolego...też obrabiałem balsę ale nieważne
nie jest wielkim problemem wyfrezowanie tego na maszynce za 5000zł
problemem jest zakładana przez Ciebie skala produkcji:
- jak będziesz robił te wpusty (własciwie wypusty)? czyli obrabiasz 2 strony zmieniając mocowanie
- jak to zrobisz i ile czasu zajmie Ci mocowanie balsy (na stole teowym???)
- ile czasu zajmie Ci frezowanie jednym frezem całości takiej "kanapki" z deseczek
- ile czasu będziesz zdejmował produkt ( a właściwie półprodukt)
To wszystko przy produkcji 50sztuk/godzinę na maszynce za 5000zł
Przy takich założeniach to maszynka musi być baardzo szybka a i Ty również
Wogóle nie wspomnę, jaką powierzchnię uzyskasz i ile czasu zajmie Ci wykonanie woblera gotowego - sklejanie, obciążenie, stery druty, malowanie...itp co pewnie sam wiesz..
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


Autor tematu
superseba5000
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 12
Rejestracja: 17 lut 2009, 11:27
Lokalizacja: Kalisz

#23

Post napisał: superseba5000 » 20 lut 2009, 00:05

upadły_mnich pisze:Wogóle nie wspomnę, jaką powierzchnię uzyskasz i ile czasu zajmie Ci wykonanie woblera gotowego - sklejanie, obciążenie, stery druty, malowanie...itp co pewnie sam wiesz..
To jest nie istotne, lepiej powiedz coś na temat wcześniejszych podpunktów
Jeżeli chodzi o wykonanie woblera gotowego to inna bajka, doskonale wiem, że zajmie mi to 10x więcej czasu niż wystruganie.

Jak to widzisz realnie w tym budżecie?


Bbuli
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 880
Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
Lokalizacja: Rumia

#24

Post napisał: Bbuli » 20 lut 2009, 21:13




http://pl.tinypic.com/player.php?v=66e0qq&s=5


Witam.Parę dni temu bawiłem się z woblerkami.Takie trochę inne ale woblerki.
czy maszynka za 5K da radę-da.Ale nie te ilości.Jeśli mają być wewnątrz

wpusty-wypusty i rowki pod uzbrojenie to musisz mocować materiał na dwa razy-to jest

proste-ale nie będzie takie proste przygotowanie idealnie równych belek

balsy.Nierówności materiału od razu wyjdą gdy gotowy model złożysz do kupy-pojawi

się przesunięcie obu połówek.No i szlifowanie gotowe.I siedzisz cały czas w pyle.Pył

przy frezowaniu i pył przy szlifowaniu.A jak już wszystko odkurzysz to i tak na

drugi dzień nasz wszystko zapylone ,bo siadło to co latało w powietrzu...ale

cóż-bywa.
Ktoś wcześniej pisał o kilkudziesięciu dziennie-ok.W tempie z filmiku-frez fi2

najpierw zgrubnie a potem finisz wiersz co 0.3mm-czas ok10-15minut.Jednej połówki

oczywiście.A jeszcze musisz w Twoim przypadku odwrócić materiał i dokładnie go

pozycjonować-lub maszynę.Jeśli przemyślisz mocowanie to dasz radę mocować materiał

na całej powierzchni stołu-może jakaś ramka lub coś podobnego-da się to przeskoczyć.
Na fotce-zresztą nędznej jakości widać sierść jaka staje w balsie w niektórych

momentach.Można to przeskoczyć frezując te miejsca w przeciwną stronę lub pod innym

kątem-ale czas czas Ci ucieka...No chyba,że zostanie ujawniona pewna tajemnica

dotycząca ostrza...
Jeśli ktoś wie jak należy naostrzyć taki frez to będę wdzięczny-myślę,że nie tylko

ja.To forum ludzi przyjaznych i pomagających sobie.Dla jednych to praca a dla

drugich hobby-nie warto plecami zasłaniać pulpitu,bo może się okazać że jest to

banalnie proste...Chyba,że naprawdę nikt w polsce nie potrafi naostrzyć freza do

balsy heh


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#25

Post napisał: pukury » 20 lut 2009, 22:23

witam.
to chyba szaleństwo !
ja się wycofałem - nie znam tajnych sposobów podawanych na pw :lol:
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


sasii
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 336
Rejestracja: 24 lip 2005, 16:10
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

#26

Post napisał: sasii » 20 lut 2009, 23:08

Bbuli pisze:Chyba,że naprawdę nikt w polsce nie potrafi naostrzyć freza do
no tak bo wszyscy nasi fachowcy siedzą za granicą


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#27

Post napisał: pukury » 20 lut 2009, 23:16

witam .
to chyba jakieś czary - balsa jako materiał .
to trochę śmieszne - trzeba popróbować - a margines nie jest aż tk wielki .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
superseba5000
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 12
Rejestracja: 17 lut 2009, 11:27
Lokalizacja: Kalisz

#28

Post napisał: superseba5000 » 20 lut 2009, 23:37

pukury pisze: to chyba jakieś czary - balsa jako materiał .
Nie bardzo rozumiem o co koledze chodzi?


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1592
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#29

Post napisał: upadły_mnich » 20 lut 2009, 23:39

frez frezem, ostrzenie ostrzeniem
w niczym to nie zmienia sytuacji.
50 sztuk na godzinę na frezarce do max 5000zł???
To jest problemem i wszyscy to jednoznacznie stwierdzili.
Nawet gdyby wykonać frezarke tylko i wyłącznie pod frezowanie woblerów (aczkolwiek w tej cenie co można poprawić?Mocowanie?)
Nie przy tej skali produkcji i nie za te pieniadze.
Ja zaproponuje jedno:
Kolega zleci partię 50-100sztuk takich połówek do frezowania jakiejs firmie (z frezarko-grawerką)i sprawdzi w jakim czasie wykonała. Firmy takie często liczą za godzinę. Kolega będzie miał przelicznik a i sprzęt jaki maja też można często podpatrzeć.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


Autor tematu
superseba5000
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 12
Rejestracja: 17 lut 2009, 11:27
Lokalizacja: Kalisz

#30

Post napisał: superseba5000 » 20 lut 2009, 23:47

upadły_mnich pisze: Kolega zleci partię 50-100sztuk takich połówek do frezowania jakiejs firmie
Nie głupi pomysł :wink:

Nie wieście czasem ile taka usługa za godzinę?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”