Witam, mam do zrobirenia ten sam proces i juz go praie zrobilem tylko potrzeba mi kilku informacji a w zasadzie odpowiedzi...
tutaj jest rysunek na ktorym widac dokldanie wymiary
założenia:
-produkcja małoseryjna
-zakład posiada wyposarzenie:
ślusarnie ze wszystkim narzędziami
tokarkę kłową
szlifierkę
szlifierkę do wałków
tokarkę rewolwerową
wiertarkę
mamy możliwość aby zakład na naszą prośbe zakupił jakąś frezarke (ja bym kupił frezakę pionową?, oraz jakaś maszyne do cięcia)
wg. mnie : >
tocznie -tokarka kłowa, zamocowanie w dwóch kłach, nie jestem pewien czy potrzeba jakąś podtrzymke, sercówke etc. l=250 (jak zapytałem babki z spec. to w głowie coś tam szybko policzyła i powiedziała, że przy takiej długości nie trzeba)
frezowanie: frezarka pionowa ?
szlifowanie: szlifierka do wałków
1.pręt 55, półwyrób fi55, l=250
karta technologiczna:
1.Nakiełkowanie- tokarka kłowa-nakiełczak
2.Toczenie zgrubne-tokarka kłowa-nóż tokarski, prawy prosty
3.Frezowanie rowka- frezarka pionowa-frez-sprawdzian
4.Szlifowanie- szlifierka do wałków-ściernica ?
5. KJ ?
Karta Operacyjna:
nr. operacji 1
nr. zabiegu
1.NAKIEŁKOWANIE-wykonać nakiełek wg. normy- nakiełczak : tokarka kłowa
nr. operacji 2
nr zabiegu
1. toczyć zgrubnie na l=200 fi51
2.toczyc zgrubnie na l=140, fi46
3.toczyc zgrubnie na l=100 fi43
4. toczyc zgrubnie na l=60 fi41
5.toczyc zgrubnie na l=40 fi46
oczywiscie na karcie operacyjnym na rysnku widac ze wal zostal obrocony tak by mozna toczyc pozostale powierzchnie
nr. operacji 3
nr. zabiegu
1.frezowac rowek; frez palcowy
nr. operacji 4
nr. zabiegu
1.szlifowac zgrubnie fi42 na l=40, w odleglosci od czola l=60
2.slifowac zgrubnie fi54 na l=10 w odl. od czola l=200
3. szlifowac wykanczajaco
moje pytania i watpilowsci:
czy 1mm ostawiony do szlifowania wystarczy ?
czy zrobic toczenie wykanczajace ? jesli to tak to jakie naddatki dobrac do zgrubnej a jakie do wykanczajacej ;/
i pytania jakie zada p.prof.... "dlaczego-
1.noz prawy prosty?,
2.taka wlasnie tokarka?,
3.takie naklielkowanie?,
4.zostawiasz tyle naddatku?,"
Na swoja obrona : P mam jedynie to, ze ksztalce sie w kierunku technik mechatronik...
niby w tym roku mialem nie miec juz zajec z procesu/rysnku etc. ale... brak nauczycieli ktorzy mogli by uczyc mnie w kierunkach electrycznych/electronicznych spowodowal taki wlasnie obraz rzeczywistosci =/
Nigdy nie mialem i nie mam zamiaru byc w przyszlosci zwiazany z mechanika, raczej widze siebie w kierunach w/w... niemniej jednak proces trzeba zrobic, i nalezaloby zrobic go dobrze...
Mowie to tyko zeby nakreslic Wam jaki jest obraz rzeczywistosci w polskich szkolach...
uczysz sie czegos choc i tak Ci sie to nie przyda, bo ? no bo akurat tak wyszlo...
Glownie chodzi o to zeby kazdy wybor uzasadnic, nawet jesli jest to wybor zly z tego wzgledu ze moja babka twierdzi iz "zaden technolog nie wykona dobrze procesu za 1wszym razem"
troche sie rozpisalem ale mysle ze ktos wskaze bledy i poda jakas dobra alternatywe, bo jak widac troche racy w to wlozylem i nie czekam az ktos wszysko wylozy na "tacy" : >
jesli bedzie cos niejasne to pozniej dopisze : >
Pozdrawiam