Napawanie zęba na kole zębatym
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Oferta za 700 to nie fizyczne koło. Za tyle to mogę zrobić wieloklin w pojedynczym.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
blasterpl pisze:Dziś podzwoniłem do kilku firm i tylko jedna ewentualnie podjęła by się dorobienia takiego kola , cena 500-700zl.
kamar pisze:Oferta za 700 to nie fizyczne koło. Za tyle to mogę zrobić wieloklin w pojedynczym.
Ale on dostał taką ofertę i wraz kombinuje.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Też niedawno dostałem ofertę na zaminnik szczęk do Bisona. I się skusiłem.
Takiego chłamu to dawno w rękach nie miałam.
Takiego chłamu to dawno w rękach nie miałam.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1902
- Rejestracja: 13 sty 2012, 18:49
- Lokalizacja: jelenia gora
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
kamar pisze:Jak przyślesz to Ci zęby natnę wolnym czasem.
Jako , ze nie mogę napisać wiadomości prywatnej to pisze tu . Jaki czas oczekiwania i koszty

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Koszty standardowe - co łaska na dowolny cel charytatywny.
Czas wykonania - pierwszy poniedziałek po majówce
Adres do wysyłki podam na PW.
Wcześniej pokaż zdjęcie napawanego (lepiej więcej niż za mało napawania)
Czas wykonania - pierwszy poniedziałek po majówce
Adres do wysyłki podam na PW.
Wcześniej pokaż zdjęcie napawanego (lepiej więcej niż za mało napawania)
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Pracuję na co dzień w firmie, gdzie zajmujemy się obróbką uzębień, z tym że robimy duże gabaryty, takie bliżej metra niż 100mm
Koło wygląda na dosyć mocno obciążone, to nie jest koło, które pracuje od święta z napędem ręcznym. Dodatkowo jest przygotowane do przesuwania się i zazębiania, bo ma fazowane zęby. Musi być odporne na naciski.
Dla 1 szt. to drutówka i wycinanie wielowypustu i uzębienia z jednego zamocowania jakby to robić od nowa. Trzeba mieć tylko projekt i odpowiedni materiał, najlepiej od razu ulepszony cieplnie. Cała reszta metod wymaga posiadania kosztownych i rzadko spotykanych narzędzi oraz przezbrajania kilku maszyn - drutówka zrobi to od strzału z jednego mocowania w odpowiedniej tolerancji.
Napawanie tego to również jest marny pomysł, bo ten materiał się utwardza to raz, a dwa docinanie brakujących zębów drutówką (albo w jakikolwiek inny sposób) po napawaniu również uważam za bezsens, bo koło będzie pozaklasowe, pracować będzie głośno i z czasem wybije również to współpracujące.
Ewentualnie można spróbować stoczyć/sfrezować stare uzębienie, zrobić podtoczenie i osadzić nowy wieniec, najlepiej na gorąco + można dać też śruby dla pewności. Warunek - uzębienie musi być idealnie współosiowe względem oryginalnego koła/wielowypustu. Koło może uda się gdzieś dostać gotowe, zostało by tylko hartowanie uzębienia + fazowanie zębów.

Koło wygląda na dosyć mocno obciążone, to nie jest koło, które pracuje od święta z napędem ręcznym. Dodatkowo jest przygotowane do przesuwania się i zazębiania, bo ma fazowane zęby. Musi być odporne na naciski.
Dla 1 szt. to drutówka i wycinanie wielowypustu i uzębienia z jednego zamocowania jakby to robić od nowa. Trzeba mieć tylko projekt i odpowiedni materiał, najlepiej od razu ulepszony cieplnie. Cała reszta metod wymaga posiadania kosztownych i rzadko spotykanych narzędzi oraz przezbrajania kilku maszyn - drutówka zrobi to od strzału z jednego mocowania w odpowiedniej tolerancji.
Napawanie tego to również jest marny pomysł, bo ten materiał się utwardza to raz, a dwa docinanie brakujących zębów drutówką (albo w jakikolwiek inny sposób) po napawaniu również uważam za bezsens, bo koło będzie pozaklasowe, pracować będzie głośno i z czasem wybije również to współpracujące.
Ewentualnie można spróbować stoczyć/sfrezować stare uzębienie, zrobić podtoczenie i osadzić nowy wieniec, najlepiej na gorąco + można dać też śruby dla pewności. Warunek - uzębienie musi być idealnie współosiowe względem oryginalnego koła/wielowypustu. Koło może uda się gdzieś dostać gotowe, zostało by tylko hartowanie uzębienia + fazowanie zębów.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Też nie tak chop do przodu. sporo zabawy z przygotówką i mocowanie "za nos" albo dłuuugo rypać z pełnego.
Tak czy siak tanio nie będzie. A moja żeliwna odboczka wrzeciennika ma na implantach dwa kolejne zęby i biega parę lat.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Owszem, tanio nie będzie. Nie wiem jaka tam jest klasa uzębienia wymagana, nie widziałem nigdy rysunków kół z wrzeciennika. Może nie musi być tak dokładnie jak myślę, albo trochę już było zużyte więc luzy większe, reszta się dotarła i lata

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Napawanie zęba na kole zębatym
Nawet na pewno, to nie tylny most od Żuka, kiepsko złożony wył albo na przyśpieszeniu albo na hamowaniu

Jak przyśle też koło współpracujące to się luzy dopasuje i posłuży bez wielkich nakładów.