Stałem się szczęśliwym posiadaczem TUMki w odmianie 25a. Maszynę kupiłem za cenę nieco wyższą niż przeciętna jako używaną sporadycznie. W zestawie uchwyt 160 (plus drugi z uszkodzonymi szczękami), planszajba, zabierak (jeszcze nierozkonserwowany) i parę innych akcesoriów. W DTRke zaopatrzyłem się sam. Dokupiłem brakujące gałki, koło od konika, nowe tabliczki.
Chciałbym Was prosić o poradę co warto w takiej maszynie zrobić? na pełny remont nie mam w tej chwili czasu, wolałbym skupić się na zrobieniu podstaw i być może z czasem robić rzeczy mniej pilne. Poniżej parę faktów które udało mi się ustalić dotychczas:
- Poziom oleju po zakupie był bardzo niski, aczkolwiek smarowanie wciąż było (górny wskaźnik się zalewał). Dolalem olej AN47, aczkolwiek zakładam że czeka mnie jego spuszczenie i płukanie reduktora w najbliższej przyszłości. Czy przy okazji warto coś jeszcze zrobić?
- obudowa jest pokryta sporą ilością zaschniętego oleju, szczególnie w okolicach dekli. Jest też kilka widocznych wycieków (spod dekli właśnie i spod przełącznika biegu 1:8). Dekle zdejmowałem żeby zajrzeć do środka. Czy powinienem je jakoś uszczelnić?


- Chciałbym docelowo dokupić imak szybkozmiemny. Który rozmiar jest najbardziej sensowny do tej maszyny?
- Czy da się wyregulować siłę docisku mimośrodu w koniku?
- Czy suport jest zalany olejem? Na dole jego obudowy jest spust oleju... Wydaje mi się że czeka mnie jego ściągnięcie i wyczyszczenie. Chciałbym też w miarę możliwości pokasowac luzy, szczególnie na posuwie wzdłużnym.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Będę informować o postępach w tym wątku!