Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

Dyskusje dotyczące serwonapędów i napędów serwokrokowych.

Autor tematu
ambasada
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 8
Posty: 91
Rejestracja: 11 sty 2019, 19:53

Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#1

Post napisał: ambasada » 21 lut 2025, 21:20

Witajcie koledzy, może ktoś pomoże zrozumieć i nie doprowadzić do pożaru ( bo było już blisko)..... Posiadam serwonapęd SGD7S i schemat podłaczenia zasilania wygląda jak na rysunku. Obrazek

Obrazek

Wszędzie jest opisane 3 fazy 200V .... ale u nas 3 fazy są opisywane jako 400V .... (nie jestem elektykiem ani tym co sie zajmuje takimi rzeczami na codzień). Nigdzie w instrukcji nie napisali że trzeba podłączyć też przewody sterowania zasilania. Opisy na listwie przyłączeniowej są L1,L2,L3 .... więc zrozumiałem że 3 fazy, zero na obudowie zaznaczone i tak podłaczyłem 3 fazy plus zero...... nastapił wybuch i serwo napęd zionął ogniem. :( . Udało mi się podłaczyć drugi do jednej fazy i zasilanie sterowania tez do jednej fazy ale ..... napisano że to ogranicza moc. Pytanie czy podłączenie 3 faz z gniazda plus podłączenie zasilania sterowania (2 fazy)- przy pierwszym nie było to podłączone- nie spowoduje kolejnego wybuchu? Ktoś tu ma doświadczenie z takimi rzeczami?




kszumek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 495
Rejestracja: 04 kwie 2006, 18:08
Lokalizacja: Białystok

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#2

Post napisał: kszumek » 21 lut 2025, 21:32

Witam
trzeba podłączać jak pisze 3x200V a ty podłączyłeś 3x400
zazwyczaj w maszynach są dość spore transformatory obniżające napięcie do wymaganych przez servonapędy


WP Kamil
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 311
Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
Lokalizacja: Polska

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#3

Post napisał: WP Kamil » 21 lut 2025, 23:47

Nie powinni się takimi rzeczami zajmować laicy...

Też się na tym nie znam ale mam podłączone starsze sterowniki pod jedną fazę (400W i 200W) i nic o ograniczonej mocy nie wiem- bo nie mam instalacji 3 fazowej.

Niemniej chętnie się czegoś nowego dowiem.
Jeżeli zero (domyślam się że niebieski przewód neutralny) podłączyłeś pod obudowę to co się stało z przewodem zółto-zielonym (uziomem)?

Druga rzecz to to RST to chyba nie odpowiednik naszych L1 L2 L3... Ponieważ ze schematu wynikałoby wtedy, że zasilacz hamulca i sterowanie pracuje na napięciu międzyfazowym... ile ono wynosi dla 3x200V, i może jakiś namiar na zasilacz na takie napięcie generujący 90VDC?


klid16
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 4
Posty: 79
Rejestracja: 17 sie 2023, 12:10
Lokalizacja: Żary, Lubuskie

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#4

Post napisał: klid16 » 24 lut 2025, 14:33

Buchnie za każdym razem aż miło. :) Serwo nie jest na nasz rynek więc wprost go nie podłączysz.
Jak koledzy mówią należy podłączyć międzyfazowe 200-240VAC, u nas jest 400VAC.

Powinien chodzić z naszej jednej fazy, z tym, że serwo nie jest świadome tego, że zasilasz je niepoprawnie. Oznacza to, że prąd, który normalnie rozłożyłby się na 3 fazy, będzie ciągnął z 1. Jeżeli zabezpieczenie i kable będą niepoprawnie dobrane to wybuchu raczej już mieć nie będziesz ale pożar jak najbardziej możliwy.

Nie bardzo rozumiem części:
ambasada pisze:Nigdzie w instrukcji nie napisali że trzeba podłączyć też przewody sterowania zasilania.

Zarówno musisz podłączyć zasilanie L1, L2, L3, jak i L1C oraz L2C.
Czyli łączysz jedną naszą fazę L1 do L1 oraz N (niebieski jak elektryk nie dał du**) do L2. L3 pozostaje wolne.
Tak samo łączysz do L1C oraz L2C.
Dodatkowo w dokumentacji masz schemat zawierający styczniki i jak należy je podłączyć aby móc sterować załączaniem serwa.

Ogarnij sobie kogoś z okolicy jeżeli nie chcesz wszystkiego puścić z dymem albo ponosić dodatkowych kosztów.


Celina
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 24 lut 2025, 18:02

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#5

Post napisał: Celina » 24 lut 2025, 18:08

ambasada pisze:
21 lut 2025, 21:20
Witajcie koledzy, może ktoś pomoże zrozumieć i nie doprowadzić do pożaru ( bo było już blisko)..... Posiadam serwonapęd SGD7S i schemat podłaczenia zasilania wygląda jak na rysunku. Obrazek

Obrazek

Wszędzie jest opisane 3 fazy 200V .... ale u nas 3 fazy są opisywane jako 400V .... (nie jestem elektykiem ani tym co sie zajmuje takimi rzeczami na codzień). Nigdzie w instrukcji nie napisali że trzeba podłączyć też przewody sterowania zasilania. Opisy na listwie przyłączeniowej są L1,L2,L3 .... więc zrozumiałem że 3 fazy, zero na obudowie zaznaczone i tak podłaczyłem 3 fazy plus zero...... nastapił wybuch i serwo napęd zionął ogniem. :( . Udało mi się podłaczyć drugi do jednej fazy i zasilanie sterowania tez do jednej fazy ale ..... napisano że to ogranicza moc. Pytanie czy podłączenie 3 faz z gniazda plus podłączenie zasilania sterowania (2 fazy)- przy pierwszym nie było to podłączone- nie spowoduje kolejnego wybuchu? Ktoś tu ma doświadczenie z takimi rzeczami?
Podłączyłeś 400V zamiast 200V, co mogło spalić napęd. Musisz użyć transformatora, żeby dostosować napięcie. Zasilanie sterowania też musi być podłączone zgodnie z instrukcją, inaczej może znów uszkodzić urządzenie.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 9319
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#6

Post napisał: tuxcnc » 24 lut 2025, 18:37

Niby poprawne wytłumaczenie padło, ale jest okazja, żeby to wyjaśnić.
Przy prądzie sinusoidalnie zmiennym mamy kilka różnych napięć, to znaczy że napięcie jest jedno, ale inaczej mierzone.
Najpierw napięcie skuteczne, czyli takie napięcie stałe, które wydzieliłoby taką samą moc czynną.
W sieci energetycznej nie ma napięcia 230V, bo to jest napięcie skuteczne, czyli czysto teoretyczne.
Jest napięcie fazowe o amplitudzie 325V i stąd prostowniki daje się na napięcie 400V (żeby było z zapasem).
Jest też napięcie międzyfazowe o wartości skutecznej 400V i amplitudzie aż 560V.

Żeby przeliczyć pomiędzy wartością skuteczną a amplitudą mnoży się lub dzieli przez pierwiastek z dwóch.
Żeby przeliczyć pomiędzy napięciem fazowym a międzyfazowym mnoży się lub dzieli przez pierwiastek z trzech.

Tutaj mamy zasilanie 3x200V, co wygląda na napięcie międzyfazowe, więc spróbujmy podzielić przez pierwiastek z trzech. Otrzymamy 115V co zupełnie nieprzypadkowo jest napięciem sieci w USA i kilku innych krajach.

To stąd ten fenomen, że falownik 3x200V wybuchł po podłączeniu do sieci 3x400V, ale pracuje po podłączeniu do jednofazowej instalacji 230V (prostownik/kondensator jest dobrany z zapasem i urządzenie tę różnicę wytrzymuje).
Natomiast nie jest to podłączenie prawidłowe o tyle, że cały prąd płynie tylko z jednej fazy i prostownik nie jest obciążony tak, jak przewidział konstruktor.

Warto powyższe zapamiętać, bo pozwoli to uniknąć kosztownych błędów, jak ten który się zdarzył autorowi wątku.


drzasiek90
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2329
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#7

Post napisał: drzasiek90 » 24 lut 2025, 18:51

Trzeba rozebrać falownik i zobaczyć co się uszkodziło.
Falowniki i inne tego typu urządzenia często mają na wejściu zamontowany warystor/warystory między fazami i/lub z fazy do N, właśnie po to, aby zabezpieczyć przed dużymi uszkodzeniami wywołanymi podłączeniem przez ludzi, którzy nie czytają tabliczki/instrukcji lub się po prostu pomylą.
Warystor ma za zadanie zrobić zwarcie w momencie, gdy napięcie jest za duże, w efekcie czego ma wywalić bezpiecznik.
Warystor jest wtedy do wymiany ale jest szansa, że reszta urządzenia przeżyła - chociaż gwarancji nie ma.
Natomiast martwiący jest "wybuch" który usłyszałeś bo być może warystor odleciał zanim bezpiecznik zdążył wyłączyć - a wtedy już mogło się więcej uszkodzić.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 9319
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#8

Post napisał: tuxcnc » 24 lut 2025, 19:16

drzasiek90 pisze:
24 lut 2025, 18:51
Natomiast martwiący jest "wybuch" który usłyszałeś bo być może warystor odleciał zanim bezpiecznik zdążył wyłączyć - a wtedy już mogło się więcej uszkodzić.
Zapewne szlag trafił mostek i/lub kondensatory.
Przy tak barbarzyńskim potraktowaniu urządzenia wszelkie uszkodzenia powinno być po prostu widać bez żadnego mierzenia.
Sam mostek i kondensatory to podzespoły stosunkowo tanie, więc warto je wymienić nawet "na pałę" i zobaczyć czy serwopak ożyje, czy wybuchnie ponownie (oczywiście tym razem zasilanie z jednej fazy 230V).
Oczywiście na próbę nie potrzeba dawać identycznych elementów, mostek może być jednofazowy, a kondensator nawet kilka razy mniejszej pojemności, bo chodzi tylko o sprawdzenie czy jest co ratować.
Niestety, żeby to zrobić to się trzeba trochę na tym znać, więc autor wątku lepiej niech sam tego nie robi...


wm56
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 153
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:04
Lokalizacja: Skawina

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#9

Post napisał: wm56 » 24 lut 2025, 19:59

Gdybyś potrzebował takie trafo do zasilania to posiadam 3x400V/3x200V. Pisz na "pw"


Autor tematu
ambasada
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 8
Posty: 91
Rejestracja: 11 sty 2019, 19:53

Re: Yaskawa - jakie zasianie serwonapędu

#10

Post napisał: ambasada » 24 lut 2025, 21:05

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i za dobrą dawkę wiedzy. Co do zajmowania się przez laików.... którym jestem, kazdy kiedyś się uczył więc dlaczego mając troszkę pojęcia nie zbudować sobie małego plotera wszak info w necie dużo ale jak widać nie wszytko dobrze pojąłem :D . Życie. Uczę się na własnych błędach i na szczęście nie naraziłem nikogo na straty :) . Do odważnych świat należy. Pewnie jeszcze kilka błędów popełnie przy budowie tego cuda.... o ile już nie popełniłem .
Co trafił szlag ... wybuchł właśnie warystor, dodatkowo jakiś przekaźnik wyzionął ducha powodując solidne osmalenie płytki z obu stron, odfrunęły również jakieś oporniki smd. To tak z oględzin ocznych w resztę się nie będę zagłębiał bo sie nie znam i jak któryś tu kolega pisał .... nie będę tego robił. Nowy sterownik jest już zamówiony.
Zasilę to z jednej fazy, pobór prądu na jednej fazie podają 8A więc przewody nie muszą być gigantyczne więc pożaru też raczej nie spowoduję. A trafo do zasilenia tego zapewne tanie nie będzie więc póki co to nie będę powiększał kosztów.

"Jeżeli zero (domyślam się że niebieski przewód neutralny) podłączyłeś pod obudowę to co się stało z przewodem zółto-zielonym (uziomem)?" - I tu jest pole do dyskusji.... Ponieważ i niebieski (potocznie zwany zerem lub neutralnym) z przewodem żółto-zielonym (uziemieniem) mam u siebie w skrzynce połączone razem a podłączali to panowie z energetyki którzy podączali mnie do słupa, zakładali licznik i te wszystkie duperele co tam być muszą. Na pytanie moje czemu tak połączyli to odpowiedzieli -" Tak się robi i tak jest bezpieczniej dla Pana" - a mnie się wydaje to głupotą. No ale jak już wiecie elektrykiem nie jestem :)

Dziękuję Panowie za miłą i spokojną dyskuję. Zdrowia i bez pożarów wszystkim życzę ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Serwomotory / Serwonapędy / Napędy Serwokrokowe”