Ekoparanoja

Samo sudo uprawnień ci nie daje, jeśli nie znasz hasła. Kluczykiem do samochodu jest hasło.
Otwierasz terminal, wpisujesz przy pierwszej komendzie z sudo hasło i potem już hasła nie musisz w tej sesji terminala.
Gdyby po każdej komendzie trzeba było wpisywać hasło, to byłoby upierdliwe.
Ale czy samo wpisywanie sudo jest takie kłopotliwe?
Jeśli dla kogoś jest, to przecież jest na to sposób.

drzasiek90 pisze: ↑

11 maja 2024, 12:46

Ale jeśli do mnie, to błędne założenie. Ja nie mam z tym żadnego problemu
Ja wiem że to jest, wiem po co to jest i w żadnym stopniu mi to nie przeszkadza.

Było do tuxa - "TYLKO JA mogę cokolwiek uruchomić na moim komputerze, więc to czy zaloguję się jako root, czy będę klepał jak debil sudo przed każdym poleceniem NIE ROBI ŻADNEJ RÓŻNICY."

Cóż - czasami da się to objeść, wystarczy ręcznie edytować /etc/passwd
Czasami nawet to nie pomaga bo gdzieś w systemie jest skrypt "naprawiający" passwd.
Mnie osobiście bardziej niż konieczność wpisywania sudo wkurzają systemy których producent nie potrafi sensownie skonfigurować uprawnień (przykład - https://community.synology.com/enu/forum/1/post/125859 - login przez SSH na NAS synology jest tylko dla administratorów... co jest o tyle zabawne że żeby założyć nowe repo git trzeba się zalogować przez SSH...)

drzasiek90 pisze: ↑

11 maja 2024, 14:49

Otwierasz terminal, wpisujesz przy pierwszej komendzie z sudo hasło i potem już hasła nie musisz w tej sesji terminala.

Podajesz hasło, logujesz się jako root i już nie musisz podawać hasła.
WIDZISZ JAKĄŚ RÓŻNICĘ ???
Jedyna różnica jest taka, że nie trzeba klepać sudo.
Ty tego ewidentnie nie chcesz zrozumieć, ale problem polega wyłącznie na tym, że ktoś wmówił milionom ludzi, że użycie sudo zwiększy ich bezpieczeństwo, co jest absolutną bzdurą, a sudo jako takie służy do czegoś innego.
Ta paranoja jest tylko w Debianie i dystrybucjach bazujących na Debianie.
Są takie Linuksy, gdzie tej paranoi nie ma i nigdy nie było.
Są nawet takie, gdzie root jest domyślnym użytkownikiem (np. Slax), bo one z zasady służą do wykonywania czynności administracyjnych.
Mam Ci jeszcze wytłumaczyć, że jeżeli zalogujesz się jako root na danym komputerze, na przykład z bootowalnej pamięci USB, to masz uprawnienia roota na wszelkich dostępnych partycjach?
Możesz na przykład baranowi wierzącemu w debianową paranoję uaktywnić konto root (o czym nie będzie wiedział i nawet nie będzie się tego spodziewał), a potem siedem razy dziennie logować się przez ssh i robić co zechcesz?
Ty po prostu nie masz pojęcia o czym jest rozmowa, więc gadasz nie na temat.
Ja nigdy nikogo nie namawiałem do korzystania wyłącznie z konta root, ale zgodnie z prawdą tłumaczyłem, że nie jest to w żaden sposób bardziej niebezpieczne od klepania sudo, a na pewno wygodniejsze.
Jeżeli do komputera nie ma dostępu przez sieć (u mnie nie ma, bo jestem za routerem), nie ma dostępu przypadkowych osób (u mnie nie ma bo mieszkam sam), to można używać Linuksa z konta root, jeśli tylko ma się odrobinę zdrowego rozsądku, nie uruchamia podejrzanych aplikacji i myśli zanim się kliknie albo wciśnie <enter>...
I nawet gdyby wszyscy tak robili, to nie grozi to żadną katastrofą.
Nawiasem mówiąc, kiedy ktoś korzysta z Windows w trybie użytkownika z uprawnieniami administratora, to nikt z tego afery nie robi, a takich są przecież miliony...
I na koniec, ale nie najmniej ważne, w Debianie odchodzi się powoli od paranoi sudo. Co prawda sudo nadal działa po staremu, ale zaleca się założenie konta root i zabezpieczenie go mocnym hasłem.
Ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy...

tuxcnc pisze: ↑

11 maja 2024, 15:17

Jedyna różnica jest taka, że nie trzeba klepać sudo.

I nie trzeba podawać hasła, więc tak jakbyś miał kluczyk do drzwi u auta ale do włączenia zapłonu już nie.

tuxcnc pisze: ↑

11 maja 2024, 15:17

Ta paranoja jest tylko w Debianie i dystrybucjach bazujących na Debianie.

Nie. Ta paranoja jest tylko w twojej głowie.

drzasiek90 pisze: ↑

11 maja 2024, 16:21

I nie trzeba podawać hasła, więc tak jakbyś miał kluczyk do drzwi u auta ale do włączenia zapłonu już nie.

Czego bym nie napisał, to Ty dajesz kolejny debilny przykład, który ma się nijak do tematu.
(Ten jest wyjątkowo debilny.)
Daj już sobie spokój, bo na takim poziomie rozmowa jest niemożliwa.

drzasiek90 pisze: ↑

11 maja 2024, 14:49

Otwierasz terminal, wpisujesz przy pierwszej komendzie z sudo hasło i potem już hasła nie musisz w tej sesji terminala.

Nie znam takiej sytuacji. Nie mówię że jej nie ma, ale np. na Raspbianie tak nie ma. Hasło podaje się przy logowaniu do systemu, a nie przy otwarciu terminala i pierwszym użyciu sudo.

atom1477 pisze: ↑

11 maja 2024, 16:53

na Raspbianie tak nie ma. Hasło podaje się przy logowaniu do systemu, a nie przy otwarciu terminala i pierwszym użyciu sudo.

Niezupełnie, to jest kwestia ustawień https://www.mathworks.com/help/simulink ... dware.html
Ogólnie to się do tego pomysłu nie czepiam, jak ktoś chce pracować na zwykłym koncie, ale wie co robi, to takie sudo bez hasła jest wygodne.
Ale wracając do tematu, nie zwiększa to bezpieczeństwa w żaden sposób.

tux ma racje, na co wprowadzają takie "udogodnienia"? Czemu przy instalacji nie ma możliwości wyboru konta z uprawnieniami root (na stałe), jedno klepnięcie i mam co chcę. System otwarty a narzucanie ideologi rodem od Billa, wtf? I jeszcze jak czytam, ludzie są z tego zadowoleni, to już łapy opadają.
Tu chyba nie chodzi o ekoparanoje, szybciej o stopniowe ogłupianie społeczeństwa, nie da się ukryć, robią z ludzi debili, co widać, słychać i często przeczytać można.
3 majcie się ludki, te mądre i te mniej.

tuxcnc pisze: ↑

11 maja 2024, 15:17

Podajesz hasło, logujesz się jako root i już nie musisz podawać hasła.

I co się stanie, jeśli pobierzesz z internetu program-wirus który automatycznie uruchamia się i instaluje?
Oczywiście, że nie celowo. Ludzie popełniają błędy, nawet będąc ostrożnym.
Korzystasz z internetu więc twój system nie jest "zamknięty" i odizolowany.
Jeśli jesteś rootem i nie musisz podawać hasła do instalacji, to program zrobi na twoim komputerze co będzie chciał.

drzasiek90 pisze:I co się stanie, jeśli pobierzesz z internetu program-wirus który automatycznie uruchamia się i instaluje?

A co ma się niby stać? mój komputer, moja sprawa, chociaż ja zawsze mówię że mój komputer to moja twierdza.
Moja decyzja, moja odpowiedzialność i uj komu do tego, chcę tak, tak ma być a nie jakieś widzimisię wciskane na siłę.
Co Ciebie tuxowy komputer obchodzi? Prawo wyboru? czy z góry narzucane? Na wszystko się tak zgadzasz?