Wydawało mi się to oczywiste: przed wnikaniem wody (wilgoci) w cienką warstwę powłoki tlenkowej, co prowadzi do korozji. Samo czernienie zwiększa nieco odporność na korozję, ale w niewielkim stopniu - więc nasycenie tej warstewki bezkwasowym olejem mineralnym lub silikonowym jest w zasadzie konieczne i dopiero to wydatnie zwiększa odporność korozyjną.
Smarowanie powinno się zresztą powtarzać co jakiś czas, inaczej korozja pojawi się na pewno, szczególnie w środowisku sprzyjającym jej powstawaniu.
Czernienie nie jest także jakoś mocno odporne na ścieranie, taki przedmiot trzeba "szanować".
Czernienie stali
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
Re: Czernienie stali
Warstwa oksydy jest cienka i porowata i stąd ten olej. W praktyce 0,6-0,8 µm a ogólnie do 2 µm ale ta grubsza nie jest lepsza bo ma białawy nalot i łatwiej się ściera. W tym sklepie co podał Rynio_di tak patrząc (sprawdziłem) to kupisz taniej o połową ceny niż gotową a ten sklep też sprzedaje na all..o
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej