Moja frezarka 590x505x180

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
damiansr50ce
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 11
Rejestracja: 18 mar 2019, 08:59
Lokalizacja: Czernice woj. Łódzkie

Moja frezarka 590x505x180

#1

Post napisał: damiansr50ce » 22 lis 2023, 17:25

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Witam. Zbieram się do pokazania mojej zabawki od ...jakiś 3 lat.
Niecierpliwi niech oglądają , a bardziej cierpliwi pozwolą, że się troszkę rozpiszę z wstępem.
Przede wszystkim podziękowania dla 3 osób
Mojej żony Justyny, Adama "Maszynotwora" oraz mojego szwagra Artura.
Oczywiście bez naszego forum ta maszyna też by nie powstała ponieważ jest niczym innym jak zlepkiem
prezentowanych tu maszyn.
Pomysł na budowę frezarki miałem już bardzo dawno temu, ale pierwsze poczynania w tym kierunku rozpoczęły się ok 2016r.
Początkowo miała to być mała prosta względnie tania gotowa maszyna(celowałem na ok 5 tys zł co wtedy dla mnie oznaczało 2 całe wypłaty),
ale tak się napatrzyłem na forumowe konstrukcje, że postanowiłem sam ją zbudować.
Dałem sobie takie założenia:
-konstrukcja stalowa spawana
-dość duże pole robocze
-obróbka stali, aluminium, tworzyw sztucznych
-możliwość rozbudowy o 4 i 5 oś
-proste sprawdzone sterowanie na krokowcach i LPT

i tak o to z założonych 5 tyś zrobiło się...no właśnie..każdy kto budował wie jak to wygląda.
Ja przestałem liczyć przy ok 18tys bo po prostu nie lubię kłamać, a żona czasem pytała wiec miałem
czyste sumienie, że nie wiem:)
Budowa trwała..hmm jakieś..no właśnie..w sumie maszyny nie ukończyłem w 100% ale rozbudowywać można w nieskończoność jak to się lubi i jest potrzeba, ale od pierwszych zakupów do stanu, że można było na niej pracować ok 3 lata.

Maszyna powstała do celów hobbystyczno-zarobkowych tzn takie było jej przeznaczenie ale...życie wszystko weryfikuje i musiałem moje plany jak
i maszynę porzucić ... pandemia i ta cała zapaść zmusiła mnie do zmiany pracy i wyjechania na obczyznę. Aktualnie maszyna stoi nieużywana z dziesiątkami nowych
frezów, kilkoma czujnikami zegarowymi, imadłami , pryzmami i innymi elementami wyposażenia na które musiałbym założyć oddzielny temat aby to wszystko opisać.


Teraz trochę o samej maszynie, ale proszę wybaczyć ponieważ maszynę budowałem dość dawno, a ja jestem daleko od niej więc nie wszystko mogę pamiętać.

Konstrukcja spawana głównie z dwuteowników 120. Brama zakołkowana i przykręcona do bazy.
W ramie frezarki znajdują się szczelne "zbiorniki" w które wsypany był piasek i zostało to szczelnie zamknięte . Tymi zbiornikami są elementy ramy.
Ma to za zadanie zwiększyć masę i pochłaniać wibracje. Sama "goła" brama to 100kg, a baza 170kg. Szacowana masa całej frezarki z osprzętem
(nie liczę stolika na którym stoi bo to oddzielny element, ponieważ frezarka stoi na wibroizolatorach) to ok 450kg, a cała frezarka jak się prezentuje
na zdjęciach ok 700-800kg. Rama po spawaniu leżakowała ok 3 miesięcy. Chciałem ją wyważyć lub od wibrować w jakiejś firmie z pomiarem,
ale niestety już wystarczająco dużo mnie to wszystko kosztowało, a mieszkam gdzie nie mam w najbliższej okolicy firm które by takie usługi wykonywały.
Miałem 2 opcje.. zostawić jak jest lub odprężyć bądź od wibrować samemu. Zacząłem szukać informacji i publikacji naukowych o tematyce relaksacji
naprężeń poprzez od wibrowanie. Postanowiłem zbudować własną taką maszynę i przy okazji zbadać różnice przed i po i przy okazji nauczyć
się czegoś nowego , ale skończyło się na prostym czujniku drgań oraz przyłożenia zbudowanego wibratora i przemiatanie falownikiem w taki sposób żeby rama wpadła w rezonans. Wibrowałem po godzinie
przed rezonansem w rezonansie i za rezonansem.
Czy to coś dało.. trudno powiedzieć.
Myślę, że tak bo ramę po spawaniu mierzyłem na posadzce garażu, a po leżakowaniu i od wibrowaniu kiedy pojechała na frezowanie baz okazało się że ni jak ma się to do tego co było po spawaniu.
Ciężko mi teraz powiedzieć czy to wynikało z niedokładnego mojego pomierzenia czy faktycznie aż tak ją pokosiło po tych 3 miesiącach i wibrowaniu.
Na szczęście porobiłem duże zapasy "mięsa" i frezarka miała z czego zbierać materiał pod bazę prowadnic.


Cała maszyna tak została zaprojektowania ,że można łatwo "podkręcić" osiągi maszyny i rozbudować minimalnym kosztem.

-łatwy montaż większych silników krokowych
-sterowniki silników są przewymiarowane
-transformato jest przewymiarowany
-prostownik jest przewymiarowany
-sterowanie daję możliwość dołożenia 4 i 5 osi (płyta SSK MB2)
-"zapasowy" sterownik
-Napęd na śruby przez paski HTD daje możliwość zmiany przełożeń
-silniki krokowe z podwójna ośką


Stół aluminiowy o wymiarach 500x600x40 masa z tego co pamiętam ok 30kg
Z-tka aluminiowa z formatek o gr 19mm
krzyżak aluminiowy niecałe 40mm grubości

prowadnice to
X: 4x hiwin hgw20cc-za
Y: 4x bosch rexroth wózki R165132320 prowadnice(2840)
Z: 4x hiwin hgw20cc-za





Śruby kulowe chińskie 1605 z podwójną nakrętką do kasowania luzu dla X i Z a dla Y 2005 z też z podwójną do kasowania luzu
Podpory pod wszystkie śruby kulowe z łożyskami skośnymi.
elektrowrzeciono aktualnie ELTE TM.PE4.14.4/8N 4.96 1.1kw/0.8kw 1550/750obr/min 380v

Elektronika:
silniki 3 x 60H100-3008B czyli 4.2Nm 8 przewodów 200krokow 1.8 stopnia os dwustronna
sterowniki 4x MDC860 24-80v dc 2-6A maximum pulse 200khz
transformator 1000VA 48Vac
płyta główna SSK MB2
zasilacz własnej produkcji
falownik lenze seria 8200 vector - E82DV752K 3-fazowy 7.kW

Na tą chwilę maszyne obsługuję
lenovo ThinkCentre M73 i3-4130T, DDR3 4GB, SSD120 GB, HD Graphics 4400 z przejściówka linumeric LPT i linuxcnc

pole robocze ustawione na:
X-590mm
Y-505mm
Z-180mm

Nie wiem co mogę jeszcze dodać oprócz tego, że maszyna nie jest idealna są rzeczy którę trzeba poprawić przede wszystkim elektrowrzeciono.
Łożyska proszą się o wymianę, ale akurat elektrowrzeciono miało być wymienione na coś konkretniejszego i nawet już dogrywałem temat, ale jako że maszyna
i tak stoi nieużywana, a jest to kolejny spory koszt. Centralne smarowanie trzeba dokończyć mimo, że części czekają na montaż już dawno:
rozdzielacz centralnego smarowania rezystancyjny x 3, pompa centralnego smarowania z 2 l zbiornikiem i wężyki z końcówkami


WAŻNA INFORMACJA!!!
Maszyna jest na sprzedaż. Z bólem serca i tak długo odwlekałem
tą decyzję, ale po prostu szkoda żeby stała nie używana i jestem to winny żonie ponieważ bardzo dużo czasu poświęciłem frezarce i czasami miałem zgrzyty
przez to:) Z frezarka sprzedaję wszystko tzn. frezy i przyrządy, a jest tego sporo włącznie z 2 kątownikami precyzyjnymi. Jeden w klasie 0 mały i duży w 1 klasie.


A teraz zdj.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




drzasiek90
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1771
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Moja frezarka 590x505x180

#2

Post napisał: drzasiek90 » 22 lis 2023, 17:46

Kawał roboty, fajny warsztat, szkoda porzucać.
damiansr50ce pisze:
22 lis 2023, 17:25
przejściówka linumeric LPT i linuxcnc
Jak się sprawuje Linumeric LPT?


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Moja frezarka 590x505x180

#3

Post napisał: ak47 » 22 lis 2023, 18:02

Ano właśnie... koszta budowy takiej maszyny na miękko przekroczą koszt obojętnie jakiego trupa i jego reaktywacji. Przy czym nawet w trupie masz na start lepszą geometrię bez żadnej roboty. Uruchamiasz serwa ,wkładasz tego macha czy linuxa i już możesz rzeźbić. Przyszłościowo wymienisz śruby/ prowadnice jak będą spore luzy i pokombinujesz z uruchomieniem magazynu i to tyle. Zostaną fajerwerki jak 4 oś, gwintowanie itd.

Dopiero będąc w trakcie roboty człowiek widzi ile trzeba zaplecza i czasu żeby to doprowadzić do końca. Jedynie fani motoryzacji i ich projekty na dokładanie kolejnych koników mogą konkurować z budowaniem maszyn CNC ;)

Nie piszę tego, żeby Cię pogrążyć bo widać, że projekt jest doprowadzony do właściwie końca i wiem, że takie projekty to również kupa frajdy z patrzenia jak to wszystko się zaczyna ruszać. Piszę to bardziej dla potomnych coby nie szli tą drogą i od razu zaczęli od czegoś przyszłościowego.


Autor tematu
damiansr50ce
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 11
Rejestracja: 18 mar 2019, 08:59
Lokalizacja: Czernice woj. Łódzkie

Re: Moja frezarka 590x505x180

#4

Post napisał: damiansr50ce » 22 lis 2023, 18:24

drzasiek90 pisze:Linumeric LPT

Ma tylko jedną wadę. Opóźnienie przy sygnałach wejściowych, ale jest to zawarte w dokumentacji " Odczyt wejść ma dodatkowo funkcjonalność Debouncingu, a więc czas pomiędzy kolejnymi odczytami nie może być krótszy niż 20 ms." Tą wadę rekompensują zalety.
ak47 pisze:Ano właśnie... koszta budowy takiej maszyny na miękko przekroczą koszt obojętnie jakiego trupa i jego reaktywacji.

Tak zgadzam się w 100% , ale co się nauczyłem to moje. Nie wykluczam w przyszłości budowy kolejnej maszyny o jeszcze większych możliwościach bo apetyt rośnie w miarę jedzenia :D


Autor tematu
damiansr50ce
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 11
Rejestracja: 18 mar 2019, 08:59
Lokalizacja: Czernice woj. Łódzkie

Re: Moja frezarka 590x505x180

#5

Post napisał: damiansr50ce » 28 lis 2023, 20:44

Dorzucę jeszcze kilka zdjęć i filmów. Nic specjalnego, ale ja tam zawsze lubię pooglądać na zdjęciach i filmach inne konstrukcje.
Jeszcze naszła mnie taka myśl, dygresja co do kosztów budowy bo to temat dość żywy przy prezentowaniu innych konstrukcji, a i wyżej kolega też o tym wspomniał. Konstruktorzy, budowniczy zawsze będą się dzielić na tych którzy będą patrzeć na kwestie ekonomiczne i na tych co na nie, nie patrzą. Jedni budują od podstaw maszyny inni przerabiają gotowe fabryczne ramy i jednym wyjdzie tanio i miarę dobrze innym wyjdzie dobrze i drogo, a jeszcze innym nie wyjdzie ani tanio ani dobrze. Wszytko kwestia indywidualna i człowieka. Kiedy ja wspomniałem o dużych kosztach mojej maszyny ja się z tym liczyłem i to było do przewidzenia. Wystarczy wieczór na tym forum i przegląd tematów. Nie bez powodu tak długo ją budowałem. Od samego początku budowałem maszynę dla siebie, a nie na sprzedaż, a że wyszło jak wyszło. Ludzie którzy mnie znają dali by sobie rękę obciąć, że ja się z moją frezarką nie rozzsatnę i ja też tak myślałem. Nadal nie spieszy mi się z rozstaniem z nią ze względów sentymentalnych chociażby dlatego gdyż budowałem ją jak urodziło mi się pierwsze dziecko i trochę tak ją traktowałem. Pierwszą próbą maszyny była grawerka imienia syna.
Jeżeli ktoś ma chęci i czuję się na siłach oraz chce się dużo nauczyć zwłaszcza cierpliwości to polecam kanał Adama Maszynotwora i śmiało można budować. Cena mojej maszyny biorąc wszystko do kupy razem...bezcenna bo nie da się wyliczyć czasu który przy niej spędziłem bo nawet go nie liczyłem.. to była każda wolna chwila na tamten czas budowy, ale to też duży koszt narzędzi i oprzyrządowania w który trzeba się zaopatrzyć albo inaczej ratować się wypożyczeniem lub zleceniem wykonania części prac zewnętrznej firmie. Jak bym miał policzyć tylko materiał na tą maszynę to myślę że tragedii by nie było a budowa jej od podstaw zrodziła mi w głowie plany na kolejną wersję czego bym raczej nie planował powtórzyć wykorzystując gotową ramę innej maszyny.


https://www.youtube.com/shorts/-VHpjqn9pQg







Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”