PCB - postępowanie z plytką po zlutowaniu - garść pytań

Jakie polecacie cążki boczne ze spreżyną do odcinania nadmiaru drutu z płytek PCB? Zależy mi, aby były ostre, precyzyjnie spasowane i ekstremalnie solidne, ostatnie niestety stępiły mi się po tym, jak obcinałem wlutowane w płytkę goldpiny. Niech to będzie najlepiej coś profesjonalnego. Jakie jeszcze cązki polecacie prócz bocznych?

Przy okazji pytanie - czy są jakieś standardy ile powinno wystawać drutu od spodu płytki? Mowa o zwykłych małych punktach lutowniczych, wiadomo czym większe tym stożek wyższy. Ja te małe zwykle ucinam możliwie blisko lutu, nieraz wraz z kawałkiem cyny, tak że całość odstaje na jakieś 0,5mm. Szczególnie, gdy płytka jest dwórlstronna z metalizowanym od środka otworem. Czasem po ucięciu dotykam na moment lutownicą aby zalać ostry koniec drutu. Nie wiem czy jest to dobra technika, widziałem że niektórzy zostawiają ze 2 mm drutu, ponadto zaginają go podczas lutowania aby element nie wypadał i tak już zostaje. Ja jednak zawsze staram się by u mnie stały prosto do góry, gdyż boję się przypadkowego zwarcia ścieżek . Na koniec czyszczę całość z resztek topnika Contact Cleanerem przy pomocy elektrycznej szczoteczki do zębów. Czy robię to poprawnie? Pocecicie jakieś narzędzia, by szybko i dokładnie doczyścić PCB?