Większe, niż przeszkolony kelner bez praktyki.

https://robakizpaki.pl/



cawboy pisze: lepiej robić za mniej co się lubi niż nienawidzić swoje pracy i rano z przymusu wstawać.
Myślę, że pytanie jest tylko po to, żeby rozpoznać skalę trudności w tej branży. Bo jest to dla niego zawód lepszy (w sensie prestiżu wśród rówieśników) niż magazynier czy operator na taśmie w kołchozie. Ale jak nie ma "zajawki" to może być trudno mu osiągnąć cokolwiek w tym zawodzie. Padło już tutaj pytanie na początku: a dlaczego nie krawiectwo czy kucharzenie? Bo krawiectwo jest przyziemne? Jest wiele ciekawych zawodów jak się robi, to co się lubi. Jak ktoś ma 30 lat i nie wie co go interesuje, to trudno wybrać mu jakiś zawód. Odnośnie nauki rysunku mam taką uwagę - do tego też trzeba mieć predyspozycje tak jak do bycia chirurgiem, księgowym, pianistą czy hydraulikiem. Kiedyś wziąłem do pracy studenta (a więc kogoś już z wiedzą, po wydziale mechanicznym, czytającego rysunek), który był chętny do pracy i chciałem nauczyć go wszystkiego od podstaw - ale okazało się, że teoretyczna znajomość rysunku nie przekłada się na fizyczne rozumienie znaczenia danej kreski w detalu. Może być tak, że na tych studiach uczyli tak jak można nauczyć się z youtuba. Nawiązując do roweru - moja sentencja jest taka, że nie da się nauczyć jeździć na rowerze oglądając filmiki. Chłopak ma 30 lat, to może zmieniać pracę raz do roku kierując się ku takim zawodom, które dadzą frajdę. Można też zapisać się do partii...IMPULS3 pisze: ↑05 mar 2023, 10:02Nie wiem dlaczego ale nigdy nie rozumiem sensu zakladania takich tematów (było ich już kilka) -lub bardziej precyzyjnie mówiąc co autor chce usłyszec.
O ile lat temu 20 internet byl początkuący i żródeł bylo malo o tyle obecnie jest w czym przebierać + tradycyjne ksiażki.
Jesli ktoś czuje potrzebę jakiegokolwiek nowego zawodu to ma gdzie sięgać.
W kwestiach maszyn obróbczych to to forum też jest kopalnią wiedzy a dodatkowo plusem jest to że mozna się w to bawić majac tylko komputer i to nawet wybitnie stary, wiec praktycznie bez kosztów.
To tak jak ktoś by chciał jeżdzic na rowerze i zadawał pytanie w necie czy to ma sens.![]()
CFA pisze:Bo jest to dla niego zawód lepszy (w sensie prestiżu wśród rówieśników) niż magazynier czy operator na taśmie w kołchozie.
CFA pisze:Nawiązując do roweru - moja sentencja jest taka, że nie da się nauczyć jeździć na rowerze oglądając filmiki. Chłopak ma 30 lat, to może zmieniać pracę raz do roku kierując się ku takim zawodom, które dadzą frajdę.
Akurat CNC jest lepsze prestiżowo niż naciskanie guzika na taśmie paczkującej placki czy mocno ograniczająca możliwości praca np na zmywaku. On nie widzi siebie jako guzikowego, tylko takiego Fidiasza przy obrabiarceIMPULS3 pisze: ↑23 maja 2023, 17:58CFA pisze:Bo jest to dla niego zawód lepszy (w sensie prestiżu wśród rówieśników) niż magazynier czy operator na taśmie w kołchozie.
A CNC to nie kołchoz? Praca jak każda inna. Jesli jesteś nawet wybitnym operatorem opbrabiarki to stanie przy niej 8 godzin nie jest "prestiżowe". Czasem lepiej pastować komus buty bo można to robić na siedząco.
Dlatego jak on nie czuje "zajawki" to niech robi cokolwiek, byle z pasją.IMPULS3 pisze: Ludzie zazwyczaj wiedzą co im się podoba jeśli wchodzą w okres dorosłości, a jeśli nie są pewni to jest to co najmniej dziwne.
CFA pisze:Akurat CNC jest lepsze prestiżowo niż naciskanie guzika na taśmie paczkującej placki czy mocno ograniczająca możliwości praca np na zmywaku.
CFA pisze:On nie widzi siebie jako guzikowego, tylko takiego Fidiasza przy obrabiarce
CFA pisze:Dlatego jak on nie czuje "zajawki" to niech robi cokolwiek, byle z pasją.