Mycie części po produkcji
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 806
- Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
- Lokalizacja: Kraków
Mycie części po produkcji
Cześć.
Chciałbym podpytać o mycie elementów po produkcji. Jak robiłem małe ilości to wiadomo, można było to ogarniać ręcznie ale w tej chwili zaczyna powoli na to schodzić zbyt dużo czasu a i jakość takiego mycia często nie jest zadowalająca. Dodatkowo optymalizując produkcję, czasem jakiś element jest obrabiany częściowo a potem składowany na dłuższy okres i robiona kolejna operacja. Niestety jeśli zostanie z chłodziwem na dłużej to różnie to bywa.
Na rynku są myjki koszowe typowo do takich zastosowań. Niestety ich cena jest niezbyt atrakcyjna.
Zastanawiam się, czy nie dałoby rady wykorzystać do tego celu zmywarki przemysłowej gastronomicznej. Aczkolwiek obawiam się tutaj, o żywotność uszczelnień itp.
Myjki zanurzeniowe ultradźwiękowe raczej odpadają. Wcale nie są tańsze a do tego w mojej opinii trzeba by dość często zmieniać płyny żeby faktycznie elementy wychodziły czyste.
Obawiam się, że jedyne słuszne rozwiązanie to myjka koszowa ze zbiornikiem i skimmerem oleju w nim ale może ktoś ma na to jakieś inne patenty albo urządzenia DIY które się sprawdzają.
Chciałbym podpytać o mycie elementów po produkcji. Jak robiłem małe ilości to wiadomo, można było to ogarniać ręcznie ale w tej chwili zaczyna powoli na to schodzić zbyt dużo czasu a i jakość takiego mycia często nie jest zadowalająca. Dodatkowo optymalizując produkcję, czasem jakiś element jest obrabiany częściowo a potem składowany na dłuższy okres i robiona kolejna operacja. Niestety jeśli zostanie z chłodziwem na dłużej to różnie to bywa.
Na rynku są myjki koszowe typowo do takich zastosowań. Niestety ich cena jest niezbyt atrakcyjna.
Zastanawiam się, czy nie dałoby rady wykorzystać do tego celu zmywarki przemysłowej gastronomicznej. Aczkolwiek obawiam się tutaj, o żywotność uszczelnień itp.
Myjki zanurzeniowe ultradźwiękowe raczej odpadają. Wcale nie są tańsze a do tego w mojej opinii trzeba by dość często zmieniać płyny żeby faktycznie elementy wychodziły czyste.
Obawiam się, że jedyne słuszne rozwiązanie to myjka koszowa ze zbiornikiem i skimmerem oleju w nim ale może ktoś ma na to jakieś inne patenty albo urządzenia DIY które się sprawdzają.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Mycie części po produkcji
W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem jest mycie na sucho.maciek95k pisze: ↑14 kwie 2023, 14:23Cześć.
Chciałbym podpytać o mycie elementów po produkcji. Jak robiłem małe ilości to wiadomo, można było to ogarniać ręcznie ale w tej chwili zaczyna powoli na to schodzić zbyt dużo czasu a i jakość takiego mycia często nie jest zadowalająca. Dodatkowo optymalizując produkcję, czasem jakiś element jest obrabiany częściowo a potem składowany na dłuższy okres i robiona kolejna operacja. Niestety jeśli zostanie z chłodziwem na dłużej to różnie to bywa.
.....
Stosuje się je zwykle jako mycie wstępne albo pomiędzy kolejnymi etapami procesu technologicznego.
Przebiega z wykorzystaniem sprężonego powietrza (o wysokim ciśnieniu) - zanieczyszczenia są zdmuchiwane lub techniki próżniowej - odsysanie zanieczyszczeń przy pomocy podciśnienia.
Mycie na sucho doskonale usuwa wióry, oleje czy emulsje bez konieczności spłukiwania części.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 806
- Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mycie części po produkcji
Kurcze, pooglądałem. Brzmi i wygląda super. Niestety szacuję, że koszty takiego rozwiązania są już naprawdę potężne. Chyba że znasz jakąś metodę żeby ogarnąć coś takiego w akceptowalnych pieniądzach osiągając zadowalający efekt.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 590
- Rejestracja: 29 lip 2007, 10:49
- Lokalizacja: wieluń-eslov
Re: Mycie części po produkcji
maciek95k pisze:Myjki zanurzeniowe ultradźwiękowe raczej odpadają. Wcale nie są tańsze a do tego w mojej opinii trzeba by dość często zmieniać płyny żeby faktycznie elementy wychodziły czyste.
Myjka sprawdza się i do tego jak masz miejsce do suszenia to braknie Ci elementów do mycia.
Płyny żaden problem zwykła woda i do tego płyn do mycia naczyń robi dobrą robotę, z chłodziwem jak i z smarami pokostowymi po gwintowaniu.
Pojemość jakieś 10-15 litrów wody wymieniana co 2-3 dni w zależności jak dużo jest myte i do tego wymienne kosze.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 806
- Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mycie części po produkcji
Średnio
szukam rozwiązania na zasadzie wsadzić elementy, nacisnąć przycisk i potem wyciągnąć czyste. Tak jak w zmywarce do naczyń. Póki co najlepiej wypada opcja z myjką ultradźwiękową i kilkoma koszykami. Zajmuje stosunkowo mało miejsca. Z minusów to będę musiał sobie odpuścić mycie zaolejonych elementów które przyjeżdżają do naprawy/regeneracji ale tych mam stosunkowo niewiele więc jestem w stanie się z tym pogodzić. Myjki koszowe są spoko ale... koszt to 20-40k za takie ustrojstwo, większość z nich zajmuje trochę za dużo miejsca jak na moje potrzeby no i jest to już maszyna której znowu się nie będzie opłacało odpalać na małe elementy a tych mam najwięcej. Więc pewnie zacznę od ultradźwiękowej a kiedyś może sobie uzupełnię. No zobaczymy. Jak kupię coś to pewnie się podzielę opinią : ) Ale co do płynów to też zauważyłem że woda z ludwikiem albo proszkiem do prania radzi sobie z tłustymi zabrudzeniami idealnie.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Mycie części po produkcji
Mam maleńką ultradżwiękową do części wypalanych drutem i zdaje egzamin. Także kierunek słuszny 
rdzawy-nalot-w-zbiorniku-z-woda-t118569-20.html#p836162

rdzawy-nalot-w-zbiorniku-z-woda-t118569-20.html#p836162
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Mycie części po produkcji
Nie mam pojęcia
To mój pierwszy kontakt z takim urządzeniem. Moja to chińczyk pojemności może z litr za kilka stówek.
