Bagunio pisze: ↑24 mar 2023, 08:40
tuxcnc pisze: ↑23 mar 2023, 19:28
Rafalgl pisze: ↑23 mar 2023, 19:09
tak niestety działo się z moimi drukowanymi w 3d mocowaniami
Bo druk 3d to tandetna technologia o mocno ograniczonym zastosowaniu.
Nie pisz takich głupot bo to forum publiczne i wprowadzasz ludzi w błąd , jeśli ktoś jest ograniczony to uważa że druk3d za tandetna i ograniczona technologie , poczytaj trochę i dopiero napisz i nie siej takich głupot bo nie wiesz jakiej technologii ani żywicy użył autor , są żywice inżynieryjne , są inne technologie jak sls, sla , druk z włókna węglowego które wprowadził markforget wydruki z ich drukarek mają odporność która dorównuje lub przewyższa aluminium i jest masa innych technologii jak nawet druk z metalu... Świat się nie kończy na technologii fdm czy UV LCD , a nawet fdm w zamkniętych grzanych komorach już fajnie wychodzi szczególnie pa12cf o którym pewnie nie wiesz , tworzywo PEEK ... Tak zwracasz ludzią uwagę więc patrz co piszesz
Weź na wstrzymanie, bo odlatujesz...
Autor wątku ma amatorską drukarkę i sam się skarży, że mu wydruki pękają.
Jaki sens ma pisanie o kosmicznych technologiach i drukarkach za miliony dolarów?
Wiesz, ja mam drukarkę 3d i czasem jej używam.
Najbardziej udanym elementem jaki wydrukowałem jest łyżeczka do odmierzania sypkiej herbaty.
Mam taki szklany dzbanek, a herbatę lubię o określonej mocy, więc sobie doświadczalnie ustaliłem ile potrzeba herbaty do tego dzbanka, zaprojektowałem miarkę o określonej pojemności i sobie wydrukowałem.
Jest to najbardziej użyteczna rzecz jaką wykonałem tą technologią.
No jeszcze parę pierdółek zrobiłem, które pomimo niskiej jakości zdały egzamin, ale większość ambitniejszych projektów skończyło się na tym, że elementy łamały się przy próbie montażu...
Drukarka stoi praktycznie nieużywana, bo nie jestem masochistą i nie będę drukować kilkanaście godzin żeby złamać w sekundę....
A co drukują w NASA czy JPL naprawdę nie ma tu nic do rzeczy.
Dodane 10 minuty 25 sekundy:
Rafalgl pisze: ↑24 mar 2023, 07:28
Jaką one mają odległość aktywacji?
Różną.
Po pierwsze, są różne modele czujników indukcyjnych i trzeba sobie sprawdzić w katalogu (zapytać sprzedawcę) przed zakupem.
Te tanie i popularne mają odległość zadziałania 4 mm, co jest w zupełności wystarczające do bazowania.
Ja mam takie i bazuję około milimetra "przed zderzakiem" (takim miejscem, że dalej już pojechać się nie da), co chroni czujnik przed uszkodzeniem (najpierw będzie kolizja z innym elementem konstrukcji).
Ale jest jeszcze jedna istotna właściwość, te czujniki różnie reagują na różne metale. Przykładowo czujnik który stal wykrywa z 4 mm, aluminium wykryje z odległości 1 mm. To nadal jest odległość wystarczająco duża do bazowania, ale trzeba mieć tego świadomość.