Czy to jest do nauczenia
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Czy to jest do nauczenia
Wszystko jest do nauczenia. Nie zniechęcaj się, próbuj. Programowanie maszyny to nie lot w kosmos, zaczniesz od prostych rzeczy, jak ci się spodoba to nauczysz się mimowolnie.
Mała maszynka CNC w domu na pewno wiele cię w temacie może nauczyć - nic tak nie uczy jak połamane frezy kupione za własne pieniądze :-)
Mała maszynka CNC w domu na pewno wiele cię w temacie może nauczyć - nic tak nie uczy jak połamane frezy kupione za własne pieniądze :-)
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy to jest do nauczenia
I to niestety jest najgorsze, że w branży metalowej teraz pracują byli kucharze i fizjoterapeuci i ci niestety "zwykli zjadacze" są najgorsi.
Nigdzie nie można nic sensownie podzlecić, bo pracują przypadkowi ludzie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Czy to jest do nauczenia
Po pierwsze, nie sugerowałem, że jesteś darmozjadem, tylko odpowiedziałem moderatorowi, na jego cenną uwagę, na co nie spojrzał. Innych rad udziela się osobie, która ma 15 lat, innych, która ma 25, a jeszcze innych takiej, która ma tych lat 35.
No ale moderator musiał pokazać swoje nastawienie do uczestnika forum poprzez wnoszący wiele do dyskusji wpis, stąd wyjaśniłem jemu przede wszystkim, co poeta miał na myśli.
W tej pracy potrzebna jest przede wszystkim wiedza, skorygowana doświadczeniem, a poza tym wyobraźnia. Spróbuję wytłumaczyć, co chcę przekazać. Producenci narzędzi podają parametry dla założenia, że krawędź skrawania wytrzyma 15 minut, przy doskonałych warunkach skrawania. Czyli zakładając, że toczysz coś płytką, po 15 minutach skrawania powinieneś zmienić krawędź skrawającą. Jeśli płytka ma dwie krawędzie, co co pół godziny potrzebujesz nowej. Na 8 godzin skrawania 16 płytek. Czyli jeśli w pudełku jest 10 płytek, to półtorej pudełka może nie wystarczyć. Na taką rozrzutność nikt sobie pozwolić nie może.
To jakie parametry przyjąć? Ano tu podpowiada ci praktyka, widzisz wiór, wiesz, jak się zachowuje obrabiarka, jaka wychodzi płaszczyzna, czy można podkręcić, czy lepiej z parametrów zejść.
To zależy nie tylko od materiału, jeden się skrawa łatwiej, drugi trudniej, tworzy się narost. To też jest ważne od miejsca, gdzie skrawasz (czasem w środku mogą być kłopoty z odprowadzeniem wiórów, z chłodzeniem, wreszcie to zależy od kształtu. Frez kulowy, kiedy skrawa w dół, zachowuje się prawie jak wiertło, bierze całą szerokością. Może się zapchać. Jeśli ten sam frez robi powierzchnię, skrawanie jest zupełnie inne. To są niuanse, których nie rozwiąże żaden program, bo ty decydujesz, jakimi narzędziami i w jaki sposób najkorzystniej usunąć niepotrzebny materiał przy skrawaniu.
Oczywiście, że jeśli to umiesz, masz szanse na dobrze płatną pracę. Przydałoby się skończyć studia "obróbka skrawaniem" i potrenować trochę na praktykach w firmach, które mają rozwiniętą produkcję. Inżynier z praktyką wzbudza zaufanie. Czy ktokolwiek bez praktyki, po jakimś kursie ma takie same szanse? Chyba nie. W końcu kto prowadzi te kursy? Dorabiający sobie tam nauczyciele z okolicznych techników? Skierowanie z biura pracy chyba wypada lepiej, w końcu, jeśli będą potrzebowali fachowca, to go przeszkolą, bo to w ich interesie. Tylko czy dobre firmy szukają fachowców w biurach pracy? Nie mogą znaleźć gdzie indziej? W końcu dobra firma ma renomę i ludzie sami się do niej pchają, jeśli warto tam pracować.
Ale w jego sytuacji, to będą wyrzucone pieniądze. On chce iść do pracy na obrabiarkę z Sinumerikiem, czy Heidenhainem, najpierw trochę porobić, a później awansować. W sumie zamiast tej maszynki, może pobawić się symulatorem, tylko czy warto? W przemyśle, gdzie zarabia się pieniądze, musisz dać gwarancję, że nie popsujesz półproduktów, czy narzędzi. Czyli musi być ktoś, kto zaświadczy, że czegoś się nauczyłeś.drzasiek90 pisze: ↑03 mar 2023, 21:57Mała maszynka CNC w domu na pewno wiele cię w temacie może nauczyć
W końcu można też kupić np. drukarkę. Przynajmniej zabawek sobie narobi, tylko efekt, w postaci możliwości pochwalenia się czymś w CV taki sam.
Jako że firma, w której pracuję, ma czasami trochę więcej do roboty, niż może przerobić, szukano podwykonawców w Polsce. Kilka firm wzięło robotę i później się dziwili, że nasza kontrola wymaga tego, co jest na rysunku. "No bo oni przecież robotę zrobili". A że otwory nie były w tolerancji JS5? "A panie, co to za tolerancja, są zrobione w H7, bo taki mieliśmy sprawdzian". Autentyczne!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy to jest do nauczenia
Robię głównie do Niemiec i żeby uniknąć problemów, to sprawdzam wszystko i widzę, że jest coraz gorzej jak daję komuś robotę. Dodatkowo wkurza mnie, że zlecam coś, co łatwiej zrobić na szlifierce (smukły wałek), ale zleceniobiorca robi na tokarce i nawet nie potrafi zmierzyć tego poprawnie (mierzy przy kle i przy uchwycie a na środku jest plusowo) i oddaje bubla, potem trzeba to poprawiać, marnować czas i jeszcze słuchać, że się czepiam a inni biorą i nie marudzą. Też miałem kiedyś, że zrobili 25H7 i mówią, że wyszło 5 setek na plusie i czy tak może zostaćjasiu... pisze: ↑04 mar 2023, 12:54Jako że firma, w której pracuję, ma czasami trochę więcej do roboty, niż może przerobić, szukano podwykonawców w Polsce. Kilka firm wzięło robotę i później się dziwili, że nasza kontrola wymaga tego, co jest na rysunku. "No bo oni przecież robotę zrobili". A że otwory nie były w tolerancji JS5? "A panie, co to za tolerancja, są zrobione w H7, bo taki mieliśmy sprawdzian". Autentyczne!

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Czy to jest do nauczenia
Spojrzał , spojrzał

Odpowiedź przeczytałem , tylko z lekka zabiegany aby odpisać.
Mój zachwyt Twoją wypowiedzią w sensie takim , że na obecne czasy nie doradzałbym podjęcia pracy na CNC największemu wrogowi ( inaczej to wyglądało jak zabawę w CNC zaczynałem , a był to rok 2008)
Obecnie nasiało operatorów jak mrówków , ( niektórzy chcą maszynę z aplikacji obsługiwać

Jak przychodzi młody , który gdzieś tam trochę na manualu tokarce , frezarce popracował , to mała bida - młody zwieracze zaciśnie , ambicje wyciszy i się co nie co nauczy.
.... , gorsza sprawa z ,,nosicielami pizzy " itp. , którzy bladego pojęcia nie mają i nie potrafią rozróżnić gwintownika skrętnego od freza.
Z Takimi praca ciężka , efekty mizerne.
P.s.
Gdzieś tam ktoś autorowi tematu kładzenie płytek proponował.
Podtrzymuję radę , praca bez nocnych zmian i na własny rachunek ( na szefa zachcianki nie trzeba doginać).
Do autora tematu.
Ja zaczynałem zabawę w CNC jak miałem 38 lat , ale od 16 roku życia na tokarkach , frezarkach manualnych doginałem ( przyzakładowa szkoła , potem pracownik)
Masz 30 , nie ma ludzi nie zastąpionych - ucz się i pracuj na CNC jak czujesz taką potrzebę , powołanie.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Czy to jest do nauczenia
jasiu... pisze:Inżynier z praktyką wzbudza zaufanie.
no jak ch**
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Czy to jest do nauczenia
Szczawik byłeś


Dodane 46 minuty 6 sekundy:
Bartek wolny a coś mało szczęśliwy

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Czy to jest do nauczenia
a bo sie zastanawiam w co zęby wsadzić
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Czy to jest do nauczenia
Nie wiem dlaczego ale nigdy nie rozumiem sensu zakladania takich tematów (było ich już kilka) -lub bardziej precyzyjnie mówiąc co autor chce usłyszec.
O ile lat temu 20 internet byl początkuący i żródeł bylo malo o tyle obecnie jest w czym przebierać + tradycyjne ksiażki.
Jesli ktoś czuje potrzebę jakiegokolwiek nowego zawodu to ma gdzie sięgać.
W kwestiach maszyn obróbczych to to forum też jest kopalnią wiedzy a dodatkowo plusem jest to że mozna się w to bawić majac tylko komputer i to nawet wybitnie stary, wiec praktycznie bez kosztów.
To tak jak ktoś by chciał jeżdzic na rowerze i zadawał pytanie w necie czy to ma sens.
Dodane 42 sekundy:
Może w jakiegoś robaka, bo ostatnio dośc modne.
O ile lat temu 20 internet byl początkuący i żródeł bylo malo o tyle obecnie jest w czym przebierać + tradycyjne ksiażki.
Jesli ktoś czuje potrzebę jakiegokolwiek nowego zawodu to ma gdzie sięgać.
W kwestiach maszyn obróbczych to to forum też jest kopalnią wiedzy a dodatkowo plusem jest to że mozna się w to bawić majac tylko komputer i to nawet wybitnie stary, wiec praktycznie bez kosztów.
To tak jak ktoś by chciał jeżdzic na rowerze i zadawał pytanie w necie czy to ma sens.

Dodane 42 sekundy:
bartuss1 pisze:a bo sie zastanawiam w co zęby wsadzić
Może w jakiegoś robaka, bo ostatnio dośc modne.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Czy to jest do nauczenia
Odstąpie ci swoją porcję robaków za free 

https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign