Bo Ci się kopać nie chciało.Ot i cała filozofia.tuxcnc pisze:W takim jak na filmie sztych zgiąłem na pół po kilku minutach kopania,
Z klawiaturą też można mieć problemy
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 214
- Rejestracja: 17 lut 2015, 19:08
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1772
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
Noi właśnie tego typu firmy powinny być przedstawiane jako wzór. Jeśli ktoś stworzył markę, która posiada jakość, jest rozpoznawana i w dodatku stworzył pełnowartościowe nowoczesne przedsiębiorstwo, to jak najbardziej można go w tej sytuacji traktować jako pewnego rodzaju człowieka sukcesu.
Mnie się podoba firma Kimla, mimo, że z jego wysokością prezesem tu na forum nie było mi "po drodze" to mimo wszystko jestem pod wrażeniem jak zakład wygląda i co robi. Jak się spojrzy na pierwsze maszyny kimla, to można je porównać do jakichś prostych chińczyków czy samoróbek. To jaki zrobili postęp jest na prawdę godne pokazywania.
Gdy na rynku lwy ryczą, tutaj trwa walka, przepychanka który kogut lepiej dziobie
Chyba jednak nie ta skala aby się jeden przed drugim wywyższać, bo na tle ciągle to wygląda słabo.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
tuxcnc pisze:W podobnym,
No to nie to samo.
tuxcnc pisze: że gdyby robili porządnie, toby nie tłukli milionów sztuk...
Nie wiem jak oni robią, ale mam szpadel Fiskarsa i też nie wygląda na ręczną robotę. Wiec zapewne stopień zautomatyzowania jest też spory. A szpadel jest bez zastrzeżeń.
A te miliony to też i eksport.
Rowery też się robi w milionach i też produkcja jest zaawansowana, choć oglądałem to dawno temu i nie wszystko pamiętam.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2023, 19:40 przez IMPULS3, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 16251
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
Jaki piękny grawer. Szkoda, że to dopiero połowa
Może ktoś dokończy ?
Może ktoś dokończy ?
Ostatnio zmieniony 17 lut 2023, 19:47 przez kamar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1772
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5349
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
Są, zakładowe i dlatego ISO nie jest potrzebne, bo jest zbyt liberalne.
Może tak jest w Polsce tylko?
A poważnie, pytałem, jak to z tym ISO jest i dowiedziałem się, że to jest norma, dotycząca efektywnego zarządzania jakością. Czyli Quality management systems.
Komu to potrzebne? Ano firmom, które istnieją krótko i w ten sposób mogą udowodnić, że u nich są przestrzegane pewne procedury, które powinny zapewnić oczekiwaną jakość produktu. Czy ISO jest wymagane np. w zakładach Ferrari? No od 2015 roku mają. Po co? Ano jeśli coś się w ich samochodzie popsuje, to mają ten bonus, że są w stanie udowodnić, że zrobili wszystko, znaczy wdrożyli ISO, żeby się nie psuło.
Czy ISO jest potrzebne w firmie, która robi produkcję jednostkową? No nie, przede wszystkim dlatego, że gdyby w obrabiarce np. pękł wał i narobił szkód, to firma i tak gwarantuje pokrycie w takich przypadkach strat, bo odpowiada za produkt. W takich firmach nie jest certyfikowany system zarządzania jakością, ale certyfikowany jest produkt. Jeśli mam się czepić tego wału, to powinien być on robiony z atestowanego materiału, mało tego, musi być np. sprawdzony ultradźwiękami, jaka jest jego struktura i dotyczy to każdego elementu wrażliwego. Nie ma samokontroli, pracownik może się pomylić. Nie może być "efektywnie".
ISO to zbyt ogólny system, żeby korzystać z niego w produkcji wyrobów unikalnych, jednostkowych. Tu musi być system zakładowy, szczegółowy, a klienta absolutnie nie interesuje nic, poza tym, że produkt za który zapłacił działa dokładnie tak, jak sobie klient życzył.
No właśnie, w takich firmach, jak ta w której pracuję, zarządzanie jakością nie powinno być efektywne, tylko skuteczne.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 16251
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
Podpatruj i naśladuj Mnie masowa produkcja przestała bawić lata temu. Nie dość że nudne to i mało popłatne. Przerzucanie ton żelastwa jest dobre jak się nic innego nie umie Ja mam sprzedawać swoją pracę a nie doliczać procent do materiału. I ciągłe oglądanie na boki czy ktoś mnie nie wymiksuje , jak nie miejscowy to chińczyk.
Co jakiś czas mam ubaw, jak jeden klient przywodzi detal do operacji kooperacyjnej, który produkuje dla Niemca. I za każdym razem z dokumentacji wycina tabelkę z danymi zamawiającego. Chyba ze strachu , ze go podsiądę
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1772
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Z klawiaturą też można mieć problemy
Jasiu ty zawsze znajdziesz usprawiedliwienie, dlaczego tak jak jest u ciebie jest dobrze
Gdyby u ciebie w zakładzie nie było ogrzewania to zaraz byś znalazł odpowiednie uzasadnienie, że ludzie w zimnie pracują lepiej i wydajniej albo coś w tym stylu
A tak poważnie, to leci z nami pilot?
Jak ta rozmowa ma się do klawiatury?
Gdyby u ciebie w zakładzie nie było ogrzewania to zaraz byś znalazł odpowiednie uzasadnienie, że ludzie w zimnie pracują lepiej i wydajniej albo coś w tym stylu
A tak poważnie, to leci z nami pilot?
Jak ta rozmowa ma się do klawiatury?
Ostatnio zmieniony 17 lut 2023, 20:15 przez drzasiek90, łącznie zmieniany 1 raz.