bel777 - no nic, to chyba będzie trzeba polubić się z epoksydem - nie wiem tylko, czy mój portfel to polubi... płuca swoją drogą - jakoś podkłady spirytusowe lepiej mi podchodzą - po wszystkim na innych rozpuszczalnikach na drugi dzień kiepsko się czuję.
No, ale tak na poważnie - jaki podkład poleciłbyś do powierzchni stalowych na których są resztki zendry nie dającej się po dobroci usunąć czy jakiś minimalnie rudy nalot, dobrze związany z powierzchnią. Mam na myśli materiał umiarkowanie intensywnie oczyszczony szczotką drucianą i odtłuszczony - w polerowaniu dużych konstrukcji do srebrnego metalu trochę nie widzę sensu... jak dla mnie. Jeszcze, żeby był niedrogi...
Piszesz jeszcze o podkładzie reaktywnym - ale tak na chłopski rozum, to za "reaktywność" dwuskładnikowego, jak i mojej nieszczęsnej "Coriny" odpowiada tak naprawdę kwas fosforowy i składniki kompleksujące żelazo (w Corinie - tanina). Co w takim razie daje taką przewagę podkładom chemoutwardzalnym?
Pólmaska, pochłaniacz ABEK1 plus w miarę wentylowane pomieszczenie i nie powinno nic się dziać następnego dnia.
Najtańszy epoksyd jakiego używamy wychodzi w okolicach 43zł za litr już gotowej mieszaniny ( podkład+katalizator+rozcieńczalnik ), najdroższy w okolicy 100zł ( nie wspominam o podkładach cynkowych bo tam za litr ( za to dużo kilogramów

) samego podkładu wychodzi ponad 1k PLN ). Tak na dobrą sprawę to każdy podkład epoksydowy 2K spełni Twoje wymagania, pytanie tylko:
- w jakich ilości go potrzebujesz, bo jak pisałem wcześniej, w zależności od producenta opakowania są w przedziale 10-20L.
- jak planujesz go nakładać? ( pompa, "kubek", wałek, pędzel )
Nie będę tu robił z siebie nie wiadomo jakiego profesjonalistę i ściemniał jaki to super przygotowany towar trafia się do malowania ( niestety ja tylko mam zabezpieczyć antykorozyjnie powierzchnię, o reszcie decydują na wyższych szczebelkach drabinki ), smutna prawda jest taka, że jak klient nie wymaga certyfikatów to leci się po najmniejszej linii oporu bo tak taniej. O ile śrutowane elementy maluje się z prawdziwą przyjemnością, to takie wyczyszczone ręcznie za pomocą papieru ściernego i szczotki drucianej ( usunięcie luźnych zanieczyszczeń ) w klasie zbliżonej do St1 jest męczące i mało kiedy kończy się na 2 warstwach.
Piszesz o "polerowaniu", też jestem tego zdania, że w tych okolicznościach to mija się z celem
O podkładach reaktywnych to można nowy wątek założyć

ale warto wspomnieć:
Podkłady reaktywne ( lub jak kto woli Wash Primer ) służą do zwiększenia przyczepności powierzchni, zabezpieczenia za pomocą kataforezy, nakłada się takie podkłady w bardzo cienkiej warstwie i na powierzchnie dobrze wyczyszczone, co ważne, te podkłady nie stanowią ochrony same w sobie, one tą ochronę wspomagają!, podkłady te ze względu na działanie kwasu nie lubią się z podkładem epoksydowym, dlatego podkład akrylowy jest następny w kolejce do nałożenia i ewentualnie dopiero na akryl kładziemy epoksyd. Jak widać zakres pracy jak i użytych materiałów jest znaczący stąd podkład reaktywny w industrialu jest używany sporadycznie z naciskiem na wcale*

* - podkłady same w sobie częściowo wykonują tą pracę.
Podkłady chemoutwardzalne ( tak zwane 2k ) mają taką przewagę nad 1K, że ich wytrzymałość antykorozyjna, mechaniczna, chemiczna jest dużo wyższa ( zainteresowanych odsyłam do producentów farb, tam dokładnie powiedzą jak bardzo duża jest ta różnica ) niż tych jednokomponentowych, aczkolwiek wszystko zależy od potrzeb, bo czasami podkład 2K jest przerostem nad treścią i 1K w zupełności wystarcza.