szopenn pisze: ↑05 lis 2022, 18:31
baju baju, 8 min to ty się bawisz z popiołem, oczywiście masz dolniaka to troche ciebie ratuje,
Ze stoperem nie stoję ale chyba dużo się nie pomyliłem.
Podrzucenie drzewa to 1-2 minuty, nie więcej.
Rozpalenie w piecu, hmmm.
Popiół wymieść to też minuta pięć, nie za każdym razem piec sprzątam totalnie. Wymiatam popielnik, 2 łopatki do koszyka i ładuje piec na nowo (papier, gałęzie, na wierzch grubsze), zamykam, podpalam i idę.
Czasami jak się nie spieszę to sobie posiedzę na krzesełku i posłucham jak się pali i pogapię w telefon, tyle spokoju w domu.
Ale jak czasu nie ma to podpalam i wychodzę.
szopenn pisze: ↑05 lis 2022, 18:31
a gdzie trzymasz drewno? kto je układa? Musisz mieć jakąś strzeche gdzie się będzie dobrze przewietrzać no i myśleć o dobrym towarze w przód. Każdy handlarz drewna powie ci że tylko u niego wysuszone a to guzik, i swoje trzeba do tego dodać. I nie wyjdzie to 8 min dziennie.
Drzewo tnę 2 sezony naprzód.
Rąbię i składam na polu na kupie, tam schnie rok.
Potem przewożę do piwnicy, tam leży drugi rok (piwnica z przeciągiem - 2 okna na przestrzał tylko kraty).
Fakt, po 2 latach na pieprz wyschnięte nie jest ale i tak lepiej niż drzewo które kupujesz jako suche - bo to cięte wiosną na jesień sprzedawane jest jako suche. Jak się pali to w piecu sucho.
8minut dziennie mówiłem o rozpalaniu w piecu a nie o całym procesie przygotowania drzewa na zimę.
Ile schodzi przygotowanie drzewa na zimę?
Jakby podsumować to pewnie ze 3 dniówki.
Dużo? Mało? Hmm, ciężko powiedzieć.
Pewnie dużo, ale w ciągu roku jakoś to zginie, robi się przy tym jak jest chwila wolnego więc jakoś tak nie odczuwam, żeby zajmowało mi to dużo życia. A ponieważ jestem do tego od dziecka przyzwyczajony, traktuję to jako coś normalnego, jako część pracy.
Pewnie gdybym się przyzwyczaił do luksusu palenia np. gazem, to potem bym uważał, że to strata czasu palenie drzewem.
Żeby nie było.
Ja tu nie bronie za wszelką cenę ogrzewania drzewem. Wiadomo, metoda ta ma pewne wady, dla niektórych nie do przejścia. To jest po prostu jedyna "bezpieczna" na ten moment opcja.