Ruszam z projektem małego plotera frezującego z ruchomym stołem. Wszystkich znawców tematu zapraszam do wzięcia udziału w moim małym tworze. Nie omieszkam skorzystać z rad i robić zmiany w rysunkach.
Pozdrawiam.
Ruszam z projektem
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 468
- Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
- Lokalizacja: P?ock
Sugestia -
element łączacy raczej pionowo lub kątownik - zwiększy sztywność i szerzej za prowadnicami
Prowadnice można ukryć pod stołem i wewnątrz konstrukcji - tak wygląda na tym etapie projektowania
[ Dodano: 2005-10-07, 17:10 ]
Obejrzałem galerię - elementy lączące wydają sie być zbyt płaskie
element łączacy raczej pionowo lub kątownik - zwiększy sztywność i szerzej za prowadnicami
Prowadnice można ukryć pod stołem i wewnątrz konstrukcji - tak wygląda na tym etapie projektowania
[ Dodano: 2005-10-07, 17:10 ]
Obejrzałem galerię - elementy lączące wydają sie być zbyt płaskie
Pozdrawiam
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 81
- Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
- Lokalizacja: Silesia
Konstrukcja,nawet przy tak niewielkich rozmiarach jest mało sztywna.Mocowanie elementów podłuznych do płyt na dwie niewielkie śrubki to kompletna pomyłka.Po pierwsze niepotrzebne komplikacje z wierceniem niewielkich otworków,po drugie sadząc z rozmiarów to miałyby to być śrubki typu M3/M4.Ze względu na występujące drgania przy frezowaniu ,całość bedzie miała tendencje do luzowania się/bo i docisk jaki na tak niewielkich srubach mozna uzyskać jest niewielki
)Przekroje tych usztywniaczy tez są zbyt małe,zauważmy,że choć maszyna jest niewielka rozmiarami to jednak by uzyskać jakąś przyzwoitą wydajnośc frezowania,trzeba bedzie liczyć się z dość duzymi momentami skręcającymi całą konstrukcję.Jezeli juz tak by miało zostać/np.ze wzgledu na posiadane materiały do konstrukcji,to sugerował bym przykręcenie całości do solidnej płyty-oczywiście najlepiej metalowej/np płyta z blachy stalowej o grubości powiedzmy 8-10mm/.Wtedy te usztywnienie pomiędzy płytami mogą być takie jak są,ale sugerował bym przeniesienie ich do góry,tak wysoko jak sie tylko da w kierunku prowadnic.Oczywiście takim maleństwem o delikatnej konstrukcji frezować bedzie raczej można w sklejce ,balsie itp.Juz plexi może być wyzwaniem.Delikatna konstrukcja narzuca też niewielka masę narzedzia/Dremel,Proxxon/.Niestety,frezarka z załozenia musi być maszyna o konstrukcji dość solidnej,sztywnej i ciężkiej-jezeli wszystko zacznie drgać w czasie pracy to dokładność diabli wezma.
