Po prostu nie spotkałem się z taka nazwą.
Zawsze słyszałem że to nazywali "śruba dociągowa", dla odróżnienia od szpilki która wymaga jeszcze nakrętki.
Zaklinowany uchwyt BERNARDO PROFICENTER 700 BQV
Jak zdjąć uchwyt bez dalszych zniszczeń
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zaklinowany uchwyt BERNARDO PROFICENTER 700 BQV
Pierwsze pytanie, co jest wkręcone we wrzeciono?
Zapewne śruba dociągająca i trzeba ją wykręcić.
Drugie pytanie, czy jest tam pinola?
Zapewne jest i ma otwór do wybijania klinem stożków z płetwą.
Miałem podobny problem w "Zośce", stożek tak się zaklinował, że żadne walenie w śrubę nie miało sensu.
Klinem też nie dało rady, bo to jest stożek z gwintem wewnętrznym i nie ma płetwy.
Dorobiłem specjalną śrubę, dopasowaną do wewnętrznej średnicy wrzeciona, która miała za zadanie udawać płetwę.
To jest dość ważne żeby nie bić w gwint, bo się może później nie wykręcić...
Najpierw ściąłem wbijany klin, ale po dwóch czy trzech dniach zalewania WD40 w końcu puściło.
Zapewne śruba dociągająca i trzeba ją wykręcić.
Drugie pytanie, czy jest tam pinola?
Zapewne jest i ma otwór do wybijania klinem stożków z płetwą.
Miałem podobny problem w "Zośce", stożek tak się zaklinował, że żadne walenie w śrubę nie miało sensu.
Klinem też nie dało rady, bo to jest stożek z gwintem wewnętrznym i nie ma płetwy.
Dorobiłem specjalną śrubę, dopasowaną do wewnętrznej średnicy wrzeciona, która miała za zadanie udawać płetwę.
To jest dość ważne żeby nie bić w gwint, bo się może później nie wykręcić...
Najpierw ściąłem wbijany klin, ale po dwóch czy trzech dniach zalewania WD40 w końcu puściło.