Samochód elektryczny
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Samochód elektryczny
To dobrze, że szuka się niszy i próbuje w niej znaleźć miejsce dla siebie.
Elektryczne Solarisy jako przykład z automotive.
Elektryczne Solarisy jako przykład z automotive.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 15
- Rejestracja: 18 maja 2022, 15:31
Re: Samochód elektryczny
Heja, szkoda, że nie widziałem wcześniej tego posta. Przepraszam, że teraz odpisuję, ale miałem ciężki okres potem urlop. Nie kupiłem na razie jeszcze ani elektryka ani hybrydy

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 115
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
Ot strajk pokazał, gdzie są problemy. Firma ChamRider jest do kupienia np. na Aliexpress. Jeszcze jeden przykład, że tanio, najczęściej oznacza drogo, albo niebezpiecznie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 9329
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Samochód elektryczny
Problemem nie jest ten czy inny producent.
Problemem jest lit podgrzewany prądem wewnętrznego zwarcia.
Dowiedz się jakie właściwości ma ten pierwiastek i czym można go gasić kiedy się zapali...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Samochód elektryczny
Nie żadne podgrzewanie prądem tylko nagła reakcja chemiczna. Gdy akumulator się zapali, to już nie da się go ugasić. Dlatego uważam że elektryczne pojazdy to fikcja. Ponieważ to są jeżdżące bomby zapalające.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 115
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
Problemem jest stosowanie urządzeń, produkowanych najtaniej, jak to możliwe, gdzie np. ładowarka nie ma zwrotnej informacji o temperaturze baterii, żeby zmniejszyć, albo przerwać prąd ładowania, kiedy to potrzebne. A przegrzanie izolacji pomiędzy ogniwami może wywołać spięcie.
Jakoś w Polsce gaśnica jest obowiązkowym wyposażeniem każdego samochodu. Czy nie dlatego, że samochody benzynowe, LPG, czy na olej napędowy też się palą?
Według tego, co mówi ADAC, samochody elektryczne wcale aż tak często się nie zapalają. Przyczyna prosta - w przypadku usterki prąd jest automatycznie odcinany, a samochody mają zabezpieczenia. Pożar może powstać tylko wtedy, gdy mechanizmy ochronne akumulatora trakcyjnego zostały uszkodzone podczas wypadku.
Może dlatego ubezpieczenie samochodów elektrycznych wcale nie jest droższe, niż spalinowych. Ubezpieczyciele wiedzą, że nie ma większego ryzyka. Przykład Hyundai Kona
- diesel - 1.6 CRDI: roczne ubezpieczenie 1057 €
- benzyna - 1.6 T GDI: roczne ubezpieczenie 1057 €
- hybrid - 1,6: rocznie ubezpieczenie 1057 €
- elektryczny - Elektro: roczne ubezpieczenie 975 €
Obliczając wpisałem ten sam przebieg roczny, te same zniżki i takiego samego kierowcę. Elektryk z pełnym casco, co to niby ma się palić wyszedł taniej niż diesel.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 183
- Rejestracja: 11 lut 2015, 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Samochód elektryczny
Jakby co to sprzedaży jest Merc EQA , EQE, i jakaś KIA.. Są to samochody moich kolegów którzy są eko i się wyjątkowo zachłysnęli autami na prąd. Wszystko szło super do momentu gdy zaczęli ich używać tak samo jak auta z silnikami spalinowymi a tu okazało się że przejazd do Gdańska trwa 6 godzin w jedną stronę a powrót tyle samo a czasami i 8 godzin jak jest zajęta ładowarka. Porównując koszty Mercedesa E250 CDI z 2014 roku kombi z EQE 292 KM. to EQE wychodzi znacznie drożej. Porównywanie przez niektórych samego kosztu przejazdu świadczy o ich podejściu do biznesu. Uważam że porównując koszty musimy też porównać czas poświęcony na przejazd ( stratę godzin ) i nadłożone kilometry na szukanie ładowarek. Kolega do Gdańska jeżdził trasą S7 a obecnie jak jeżdzi EQE to aplikacja wyszukuje wolne ładowarki względem zasięgu i potrafi dołożyć 150 Km trasy bo wolna ładowarka jest gdzieś na autostradzie i trzeba tam dojechać zjeżdzajac z S7. Ogólnie rzec biorąc po podliczeniu zużytych kilowatów , zbędnych kilometrów na szukanie ładowarki ( gorzej jak ktoś zajmie ją na 5 minut przed dojazdem) , nadmiarowych godzin spędzonych w trasie to samochody elektryczne na obecny czas są dla "ekologóf .... ".
Co do ekonomii to moje auto o mocy 204 KM przy średniej prędkości 115 Km/h na S7 spala 5.0 L. W mieście 5,8 -7,2 , poza miastem do 90 km/h 3,8 - 5,2, Kombi klasy wyższej , długość prawie 5 m.
Drugie auto o pojemności 5,5 V8 i mocy prawie 400 KM spala od 7,6 do 12 litrów. Sedan o długości 5 m.
A nie jeżdzę jak emeryt.
Samochody elektryczne owszem ale wtedy kiedy realny zasięg w zimę będzie około 600 Km. Utylizacja akumulatorów ekologicznie i finansowo opłacalna.
Co do wymienionych wyżej aut które są na sprzedaż dopiszę jeszcze jedno, EQE kosztował ponad 500 000 zł i obecnie nie ma możliwości jego sprzedania ,zero zainteresowania. A to oznacza wyrzucone w błoto pół miliona. Trzyma go bo generuje mu koszty a kręci się wokół komina.
Co do ekonomii to moje auto o mocy 204 KM przy średniej prędkości 115 Km/h na S7 spala 5.0 L. W mieście 5,8 -7,2 , poza miastem do 90 km/h 3,8 - 5,2, Kombi klasy wyższej , długość prawie 5 m.
Drugie auto o pojemności 5,5 V8 i mocy prawie 400 KM spala od 7,6 do 12 litrów. Sedan o długości 5 m.
A nie jeżdzę jak emeryt.
Samochody elektryczne owszem ale wtedy kiedy realny zasięg w zimę będzie około 600 Km. Utylizacja akumulatorów ekologicznie i finansowo opłacalna.
Co do wymienionych wyżej aut które są na sprzedaż dopiszę jeszcze jedno, EQE kosztował ponad 500 000 zł i obecnie nie ma możliwości jego sprzedania ,zero zainteresowania. A to oznacza wyrzucone w błoto pół miliona. Trzyma go bo generuje mu koszty a kręci się wokół komina.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 116
- Rejestracja: 19 sty 2008, 18:42
- Lokalizacja: Stare Sioło
- Kontakt:
Re: Samochód elektryczny
Ile dzisiaj kosztuje prąd w firmie? 2,50 zł za kWh? Zakładając, że zużycie jest na poziomie 20kWh na 100 km to jest koszt 50zł. To około 6-7 litrów paliwa. Na razie wielka lipa z elektrykami.
Może za jakiś czas, kiedy będzie można kupować prąd po cenie giełdowej warto będzie rozważyć elektryka, ale trzeba będzie się liczyć z brakiem dostępności samochodu w "tanich godzinach".
Przykładowy dzień, z droższą energią.
Może za jakiś czas, kiedy będzie można kupować prąd po cenie giełdowej warto będzie rozważyć elektryka, ale trzeba będzie się liczyć z brakiem dostępności samochodu w "tanich godzinach".
Przykładowy dzień, z droższą energią.

zlp.com.pl
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 115
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
Nic nie rozumiesz.
Ludzie mają elektryki, bo to tak, jak z tymi majtkami na plaży. Na jednych są wymalowane kolorowe palmy, a na drugich napis BOSS. I te drugie są droższe od tych pierwszych pięć razy, to po co kupować?
Co do ładowania, nie znam polskich realiów, ale mogę ci podać niemieckie. Jeśli masz kartę ADAC e-Charge, to w całej Europie (ponad 300 000 punktów ładowania) płacisz na stacjach AC 38 centów, na DC 48 centów. Stacje DC masz do 300 kW, oczywiście tego ci ładowarka w samochodzie nie łyknie. Przy 110 kW akumulator Mercedesa EQC o mocy 80 kWh napełnia się od dziesięciu do 80 procent w ciągu 40 minut.
No to kawę możesz w tym czasie wypić.
Właśnie, jeśli nie zrozumiesz, czemu ludzie kupują majtki na plażę BOSSa, to nie zrozumiesz, po co ludzie kupują elektryki.