Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Polerowanie zanurzeniowe?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
- Lokalizacja: Radom
Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Hej. Szukam sposobu na jakieś masowe wykańczanie detali ze stali nierdzewnej 304.
Elementy są cięte laserem, gięte (jest kreska po matrycy).
Od maleństw 15x10mm to większe np 150x30mm = generalnie mix.
Każdy ma jakąś dziurkę więc może wisieć przy metodach chemicznych.
Niektóre lecą do gratowanie w polerce wibracyjnej w żywicznych kostkach ściernych. Kreska po gięciu jak i zwykłe rysy blachy znikają wtedy, wiadomo. Ale nie każdemu się podoba wykończenie, a przy małej polerce to czas obróbki na kilka wsadów jest za długi.
Czasem po kilku dniach pojawiają się na nich drobne rdzawe ślady. Są łatwe do zmycia, ale przy większej ilości robi się to dość uciążliwe i czasochłonne.
Co chcę uzyskać - ładną dla oka i czystą powierzchnię, nie wymagającą poprawiania ręcznie każdego detalu.
Co użyć do tego celu?
Myślałem o myjce ultradźwiękowej - i jakiś mocny odrdzewiający płyn albo przeznaczony do stali nierdzewnej (do polerek oczywiście) - może to by chociaż umyło towar?
Widziałem tez chemię Lotnik do polerowania zanurzeniowego. Nie wiem czy tak po prostu - bez prądu to działa?
Preparaty to Lotnik INOX S IM oraz INOX S AFTER. Może to by kompleksowo załatwiło sprawę?
Ma ktoś doświadczenia w tej materii? Najwygodniejszy wydaję się proces chemiczny tymi specyfikami.
Nie jestem sponsorowany - jeśli ktoś zna inne marki lub specyfiki - jestem otwarty na propozycję!
Dzięki!
Elementy są cięte laserem, gięte (jest kreska po matrycy).
Od maleństw 15x10mm to większe np 150x30mm = generalnie mix.
Każdy ma jakąś dziurkę więc może wisieć przy metodach chemicznych.
Niektóre lecą do gratowanie w polerce wibracyjnej w żywicznych kostkach ściernych. Kreska po gięciu jak i zwykłe rysy blachy znikają wtedy, wiadomo. Ale nie każdemu się podoba wykończenie, a przy małej polerce to czas obróbki na kilka wsadów jest za długi.
Czasem po kilku dniach pojawiają się na nich drobne rdzawe ślady. Są łatwe do zmycia, ale przy większej ilości robi się to dość uciążliwe i czasochłonne.
Co chcę uzyskać - ładną dla oka i czystą powierzchnię, nie wymagającą poprawiania ręcznie każdego detalu.
Co użyć do tego celu?
Myślałem o myjce ultradźwiękowej - i jakiś mocny odrdzewiający płyn albo przeznaczony do stali nierdzewnej (do polerek oczywiście) - może to by chociaż umyło towar?
Widziałem tez chemię Lotnik do polerowania zanurzeniowego. Nie wiem czy tak po prostu - bez prądu to działa?
Preparaty to Lotnik INOX S IM oraz INOX S AFTER. Może to by kompleksowo załatwiło sprawę?
Ma ktoś doświadczenia w tej materii? Najwygodniejszy wydaję się proces chemiczny tymi specyfikami.
Nie jestem sponsorowany - jeśli ktoś zna inne marki lub specyfiki - jestem otwarty na propozycję!
Dzięki!
Jest robota - jest pinonc 

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 147
- Rejestracja: 25 lut 2019, 21:54
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Dziwne, że ta kreska Ci zostaje po matrycy. Pracowałem kiedyś w firmie gdzie tysiące różnych detali się robiło, czy to z nierdzewki, czarnej czy cynkowanej stali. Wiadomo, często ślady po gięciu zostawały ale tam, gdzie było to niepożądane(najczęściej właśnie nierdzewa) chłopaki robili tak aby śladów nie było. Nie wiem, może mieli jakieś specjalne matryce i stemple? Być może jestem w błędzie ale nie przypominam sobie aby ślady były widoczne.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
- Lokalizacja: Radom
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Cris992 pisze:Dziwne, że ta kreska Ci zostaje po matrycy.
Mam taką "tasiemkę" co można dać na matrycę i śladów nie ma, ale przy małych detalach - zaginanych z dogniataniem trochę mi spada powtarzalność. Matryca V6.
Może gięli na matrycy V-roll? Albo po prostu z folią zabezpieczającą? Wtedy też śladów nie ma - testowałem

Ale nawet pomijając ślad - sama blacha jest niezbyt ładna. Małych elementów nie potną z folią.
A jak potną to one i tak odpadną. Kolejna kwestia - odfoliowanie np 3000 małych części...


WZÓR pisze:Zerknij tu :
Znam ich, bo od nich mam polerkę


Jest robota - jest pinonc 

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
U mnie chłopaki podkładają na matrycę jakąś specjalną taśmę.Cris992 pisze: ↑10 maja 2022, 21:25Dziwne, że ta kreska Ci zostaje po matrycy. Pracowałem kiedyś w firmie gdzie tysiące różnych detali się robiło, czy to z nierdzewki, czarnej czy cynkowanej stali. Wiadomo, często ślady po gięciu zostawały ale tam, gdzie było to niepożądane(najczęściej właśnie nierdzewa) chłopaki robili tak aby śladów nie było. Nie wiem, może mieli jakieś specjalne matryce i stemple?
.......
Popytam , zrobię foty i wrzucę do tematu.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
- Lokalizacja: Radom
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
WZÓR pisze:U mnie chłopaki podkładają na matrycę jakąś specjalną taśmę.
To coś takiego będzie: https://www.ebay.pl/itm/363782267000
Droge. Przy cienkich blachach podkładałem taki podkład z naklejek (miałem dostęp do całych 100m rolek) i też nie robiło śladów. szybko się niszczyło ale za darmo

Jest robota - jest pinonc 

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Tak .bh91 pisze: ↑11 maja 2022, 14:24WZÓR pisze:U mnie chłopaki podkładają na matrycę jakąś specjalną taśmę.
To coś takiego będzie: https://www.ebay.pl/itm/363782267000
Droge. Przy cienkich blachach podkładałem taki podkład z naklejek (miałem dostęp do całych 100m rolek) i też nie robiło śladów. szybko się niszczyło ale za darmoMożna pytać o podkład po foliach w zakładach poligraficznych i drukarniach.
Dokładnie taką taśmę stosują.
Gięcie detali na takiej taśmie wychodzi super , bez śladu.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 kwie 2022, 20:44
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Kiedyś bawiłem się w zupełnie innym temacie z nierdzewką. Pamiętam że jakiś kwas dawał poler praktycznie samoczynnie ( może przy lekkim podgrzaniu ) ale już nie pamiętam czy to był kwas fosforowy, mrówkowy czy siarkowy. No i to też mało ekologiczne i w konsekwencji kłopotliwe , bo co potem robić z takim przereagowanym kwasem.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 36
- Rejestracja: 19 gru 2007, 20:24
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Wykańczanie małych detali z nierdzewki
Witam
Dawno temu gdy pracowałem w zakładzie produkującym zawiasy, prosto z prasy szły do bębna zwykłego sześciokątnego z jedną otwieraną ścianką, do tego trociny i po mniej więcej dwóch godzinach wyciągało się je błyszczące i zgradowane gotowe do galwanizacji. Może warto sprawdzić, bursztyn też tak polerują. A wsad zamiast trocin może orzech i pasta - sprzedają w sklepach dla jubilerów.
A jeszcze odnośnie polerki wirowej, nie wiem co prawda z jakiej grubości blach te detale, ale z tego co pamiętam to szczelinę ustawiało się chyba na szczelinomierz 0.3 (dawno nie ustawiałem bo odlewarka tylko się kurzy więc nie ma czego polerować). Dziwne że detale się klinują bo w tych nowych Avalona szczelina jest przykryta okładziną. Mnie kolczyki z drutem 0.7 nie sprawiały problemu nawet w starej polerce Olimpi z odkrytą szczeliną.
pozdrawiam Piotr
Dawno temu gdy pracowałem w zakładzie produkującym zawiasy, prosto z prasy szły do bębna zwykłego sześciokątnego z jedną otwieraną ścianką, do tego trociny i po mniej więcej dwóch godzinach wyciągało się je błyszczące i zgradowane gotowe do galwanizacji. Może warto sprawdzić, bursztyn też tak polerują. A wsad zamiast trocin może orzech i pasta - sprzedają w sklepach dla jubilerów.
A jeszcze odnośnie polerki wirowej, nie wiem co prawda z jakiej grubości blach te detale, ale z tego co pamiętam to szczelinę ustawiało się chyba na szczelinomierz 0.3 (dawno nie ustawiałem bo odlewarka tylko się kurzy więc nie ma czego polerować). Dziwne że detale się klinują bo w tych nowych Avalona szczelina jest przykryta okładziną. Mnie kolczyki z drutem 0.7 nie sprawiały problemu nawet w starej polerce Olimpi z odkrytą szczeliną.
pozdrawiam Piotr