Na flightradar, widać że śledzą ich dziesiątki tysięcy osób, więc tu o ujawnianie nie trzeba się martwić. Widać skąd i dokąd latają. Widoczność jest elementem strategii. Ale tego trzeba się trzymać:
tristar0 pisze:Nie publikujemy na żadnych fejsah czy twitersas żadnych zdjęć przemieszczania się naszej armii czy innych armii po Polsce ! żadnych nr rejestracyjnych czy symboli taktycznych
Żadnych informacji o własnych obawach, przypuszczeniach, zasobach, planowanych działaniach i zmianach w otoczeniu.