pilnik z nasypem diamentowym

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#11

Post napisał: ALZ » 07 wrz 2008, 23:39

Żywic fenolowych jest do cholery, ale problem w tym że wszystko w opakowaniach przemysłowych. Próbowałem żywicę resistal, to ta z której produkuje się rdzenie do odlewów ale nieszczególnie to wyszło-kruszyło się to. Żywica epoksydowa epidian 53 jest za miękka. Można taki pilnik wyciąć z tarczy diamentowej do szlifowania szkła, pozostaje problem wyszlifowania w takim kawałku zarysu główki progu :mrgreen:
Nie byłoby problemów gdyby lutnicy szanowali swoją robotę i klienta. Korzystałem z usług dwóch lutników-jeden spieprzył szlifowanie progów a drugi scharatał całą podstrunnicę. Podstrunnicę sam wymieniłem, progi nabiłem ale po roku grania trzeba przeszlifować progi a po moich przygodach z "fachowcami" nie oddam już gitary w obce ręce.




pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#12

Post napisał: pukury » 08 wrz 2008, 00:09

witam.
mam nadzieję że jednym z nich nie był znajomy z bytomia ?
może idź najpierw do lutnika - poznaj go i na następny raz oddasz instrument w znajome ręce ? :lol:
niestety masz trochę racji - wielu to partacze i to straszni.
taki ktoś sklei to i owo i już przedstawia się jako " lutnik " .
pytałem kumpla i pilniki do progów kupował po 10 $ - co prawda nie diamentowe - te nie pamiętał po ile .
spróbuj z cyjanoakrylem
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

Autor tematu
ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#13

Post napisał: ALZ » 08 wrz 2008, 00:23

Narazie wymyśliłem skrobak. Jutro jadę do kumpla to mi na drutówce wypali kształt główki progu w płytce z węglika. Próbowałem dzisiaj i te progi niklowe super się skrobie a full wypas jest po przepolerowaniu pastą diamentową. Co do lutników to najwyraźniej mamy podobne zdanie. O ile jeszcze "paproka" można tolerować to głuchego już wcale. Najśmieszniejsze jest to że większość grajków uważa że tylko lutnik może z ich instrumentem popracować i o ile rozumiem ich jeśli chodzi o np. skrzypce to w wypadku gitar elektrycznych wcale ich nie rozumiem a większość traktuje lutnika prawie jak Stradiwariusa(nie wiem czy tak się to pisze ale wiadomo o kogo chodzi :oops: )


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#14

Post napisał: pukury » 08 wrz 2008, 00:32

witam.
co do gitar elektrycznych to jest jeden lutnik w będzinie - on by raczej nie zepsuł .
ciekawe że ten co obrysował podstrunnicę nie wpadł na pomysł żeby ją osłonić ( w sposób podany w innym poście - blaszka i taśma ) .
to tzw. - abecadło .
no to życzę powodzenia !
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”