Idea jest dobra. Stojan z fotki wyżej ma 18 wycinków a im więcej wycinków tym mniejsza prędkość obrotowa i większy moment obrotowy.Rayford pisze:Plan mam taki aby wstawić przekaźnik przełączny i gdy będę odpalał przekaźnik mi połączy rozrusznik z regulatorem, po odpaleniu przekaźnik rozłączy sterownik i przerzuci na zestaw prostowniczy i nastąpi ładowanie akumulatora...
Przełączanie uzwojeń przekaźnikiem to zły pomysł, z resztą nie łatwo będzie znaleść przekaźnik na 200A (mały zapas musi być)... Można jednak zrezygnować z przekaźnika o ile regulator posiada możliwość pracy w obu kierunkach (bez przepinania faz). Chodzi o proces hamowania silnika elektrycznego przeciwprądem. Zjawisko to powoduje przyrost napięcia zasilającego (zwracanie energii) i jest obserwowalne np. w napędach maszyn.
Są jednak dwa problemy.
Pierwszy to zbudowanie odpowiedniego sterowania do regla. Sterowanie musi mierzyć napięcie w instalacji by w pętli sprzężenia zwrotnego tak wysterowywać regiel aby utrzymać je na odpowiednim poziomie. Oczywiście musi być w układzie pomiar prądu, tak by nie przeciążyć "alternatora". Pomiar prędkości obrotowej też będzie przydatny w celu określenia stanu silnika.
Drugi problem to rozruch silnika.
W zależności od konfiguracji regla silnik może być forsowany dużym prądem aż do rozpoczęcia wirowania. Rozruch silnika bezczujnikowego odbywa się "na ślepo" za pomocą wszytych algorytmów co nie zawsze zapewnia pewny start a czasem rozpoczyna się wirowanie w złym kierunku. Prawdopodobnie silnik i regulator z czujnikami sprawdził by się lepiej.