RomanJ4 pisze:A moja sama piecze chleb z dobrej(nie sklepowej*) mąki z dodatkiem samopszy lub płaskórki... Przynajmniej wiem co jem...
kiedyś też żona piekła, jednak z upilnowaniem zakwasu różnie bywało i po jakimś czasie domowe piekarnictwo umarło śmiercią naturalną.
ale tak jak piszesz, mąka musi być odpowiednia bez dodatku chemii bo na zakwasie ciasto na chleb nie wyrośnie.
a taki na drożdżach to nie ten smak, bo była jedna próba zanim zakwas się wyprodukował i wyszła lipa.
obecnie kupuję w małej piekarni chleb z dodatkiem ziarna konopi

, wolę jeden taki niż pięć marketowych, bo mniej więcej taki jest przelicznik.
ale tygodniowo zjadam pół w porywach 3/4.
RomanJ4 pisze:na szybko "z garnka" w kuchennym piekarniku..
na oko to wygląda lepiej niż ten z pieca

temperaturę chyba łatwiej kontrolować.
tuxcnc pisze:To ciągłe dążenie do wyrwania się z biedy za wszelką cenę rzuciło się ludziom na głowy. Wszyscy żyją ponad stan i ciągle im za mało. A na koniec idą do tego samego piachu, co najwyżej w droższej skrzynce...
dużo racji,
tylko z tym że
wszyscy żyją ponad stan itd to chyba nie do końca tak.
ale fakt że dużo ludzi żyje dzisiaj na kredyt, bo ulegając obecnym trendom chce mieć wszystko od zaraz.
i niejednokrotnie kończy się to tym, że najlepiej wychodzą na tym właściciele banków.
oszczędzać można na różne sposoby, ale kosztem jakości żywności nie warto, bo wcześniej lub później odbije się to na naszym zdrowiu.
nie robię tu teraz złośliwych przytyków, ale podpowiadam że warto to przemyśleć.
strikexp pisze:Ciekawostka, jeden z najstarszych lub najstarszy japończyk. Żarł owsiankę i zupę miso. Czyli generalnie żadnych wypieków czy smażonych produktów skrobiowych.
ale co to za życie...
a tak ogólnie zapytam bo może się orientujesz;
skąd tu przychodzimy?
po co tu jesteśmy?
i dokąd zmierzamy?
ostatnio coraz bardziej nurtują mnie tego typu pytania.
może ktoś inny wie, to niech też się podzieli wiedzą.