Ile wytrzymują tnące tarcze ścierne?

W szafie mam około 400 sztuk pił z HM, i odkąd wyrzuciłem ostzałkę mam jednego człowieka więcej na produkcji i święty spokój. Po prostu co pół roku część wysyłam do ostrzalni gdzie piły mam umyte, naostrzone, naprężone i ewentualne braki zębów uzupełnione.
Oczywiście nie mówię, że kol. ma zakupić kilkanaście pił, ale drugą napewno i na zmianę dawać do ostrzenia. Z tego co widzę kol. piła ma ograniczniki posuwu i ostrząc z przyłożenia po jakimś czasie tarcza przestanie ciąć. Jak sam kol. Tuxcnc zauważył z piłami to nie żarty i ja radziłbym zlecać ostrzenie.
Stępienie piły napewno się zauważy po wolniejszym przecinaniu i głośniejszej pracy. Jest też metoda"na paznokieć", przesuwając paznokciem po ostrzu powinno zostawiać na nim rysy, jak jest tępa to się ślizga.

Ciekawe jaki profil max da się takim czymś "uciąć"


Podejrzewam ,że 50x50x3 mogło by dać jeszcze radę... ale np 100x100x3?

Mam wątpliwości czy to co jest cięte na filmie to stal ... raczej aluminium.

Na innym filmie ( ) tną stal, jednak jest to kątownik, podejrzewam iż profilu stalowego ta metoda się nie przetnie bez jego deformacji, można by kombinować wkładając rdzeń w środek by nie pozagniatać profilu, choć to raczej kłopotliwe ze względu na spore tolerancje wykonania profilu i wewnętrzny szew.

Przykład cięcia rury bez rdzenia ....



A może wykonać jakiś obrotnik i ciąć profil palnikiem np plazmowym ?

coś na zasadzie ...

1:58 sekunda ...

tuxcnc pisze: ↑

16 lis 2013, 13:52

Zaproponowanie ostrzałki za kilka tysięcy euro jest w tym wątku kompletnym nieporozumieniem, a opisywanie jak się powinno ostrzyć na takiej ostrzałce kompletnie bez sensu.
Piszę o ostrzeniu z ręki, bo tylko takie wchodzi w rachubę.
A z ręki nie ostrzy się powierzchni natarcia, bo po kilku ostrzeniach będzie miała kąt zupełnie przypadkowy, a to grozi nawet wypadkiem.
Cięcie stali ręczną przecinarką to nie są żarty, można sobie przy okazji wybić oko albo obciąć palce.

Są tańsze ostrzałki. Takie w cenie trzech nowych japońskich tarcz TCT do metalu. Faktem jest, że te chińskie wymagają gruntownego remontu i dopieszczenia zaraz po zakupie, ale dla przeciętnie rozgarniętego ślusarza garażowego to bułka z masłem. Po dopracowaniu zapewniają dużą precyzję i sztywność zamocowania.
Skoro węgliki w pile tarczowej można naostrzyć do 30 razy, więc się w taką ostrzałkę właśnie zaopatrzyłem. Działa wyśmienicie. Po naostrzeniu tarcza tnie stal jak nowa. Trochę już się tego naciąłem, więc mam jako takie wyczucie.

Co do utraty oka, to życzę powodzenia w obróbce bez okularów lub przyłbicy. A na palce trzeba uważać. Nie należy się spieszyć podczas pracy i zachować minimum rozwagi.