Pogadajmy o cenach ogrzewania pellet/gaz.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1473
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#141

Post napisał: senio » 25 lis 2021, 22:33

@szopenn

Albo Ty czegoś nie wiesz albo ja Ciebie nie rozumiem. Jedyna i największa wada palenia od góry to właśnie brak stałopalności. Zasypujesz odpalasz i się wypala do zera. Niczego nie zrobisz w tym czasie. Po wypaleniu musi kocioł wystygnąć, trzeba go odpopielić, załadować, i od nowa cały cykl. Regulujesz tylko długość cyklu wielkością komory i wielkością wsadu. Nie ma żadnego innego ruchu. Dosypywanie na resztki to największa głupota jaką można zrobić i jest bez sensu. Dlatego ta metoda przy zasypowcu jest dobra, bo nie kopcisz i oszczędniej spalasz opał bo zyskujesz nieco więcej z tej miernej sprawności zasypowców. Ale trzeba to robić prawidłowo wg. schematu. Dlatego też wyparły kopciuchy retorty, bo tam możesz przy tej samej zasadzie spalania zachować stałopalność. Nie ma czego porównywać nawet na plus dla retorty.

Takie przepalanie jak uskuteczniasz to same straty. Grzejesz tylko powietrze. Zero akumulatora ciepła bo nie zdąży się nic nagrzać. Wygaśnie i momentalnie jest zimno. Przy wygrzanej chacie stałopalnością, układ pracuje na niskich temperaturach po zaworze 3 drogowym i jest ciepło cały czas. Trochę więcej spali sumarycznie, ale komfort cieplny jest nieporównywalny. Oczywiście każdy ma swoje priorytety i robi jak uważa i mu pasuje, więc nie bierz tego do siebie.




szopenn
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 127
Posty: 2311
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pogadajmy o cenach

#142

Post napisał: szopenn » 26 lis 2021, 07:46

I dokładnie tak robię, odpalam, wypalam, i odpalam ponownie na pełnym dostępie tlenu, spalanie od góry nie ma tu żadnego znaczenia, możesz palić od boku, oby to nie było spalanie "przeciwbieżne" czy jak tam sobie to nazwiesz, bez dostępu tlenu. Od dołu też możesz przecież palić obyś miał piec dolny. Wszystko jest dozwolone oby coś innego za tym szło.
senio pisze:Takie przepalanie jak uskuteczniasz to same straty. Grzejesz tylko powietrze. Zero akumulatora ciepła bo nie zdąży się nic nagrzać. Wygaśnie i momentalnie jest zimno.


raczej się nie zgodzę i zapraszam na przekonanie się. Ocieplony budynek jest buforem, to co ma uciec zawsze ucieknie, nawet i bufor wodny żebyś miał 5000L to w końcu się oziębi - z różnicą, że u mnie to budynek jest buforem bo instalacji nie rozbudowywałem - jeszcze nie pora na to i może nie będę? To nie ma znaczenia czy palisz w sposób stały na bardzo małej wydajności bo piec ci na to pozwala - czy przepalasz ale w zgodnie z jakąś logiką.

Teraz powiedz mi jaka jest różnica, jeśli budynek jest ocieplony, mamy porcję paliwa którą palimy tak jak mówisz - od góry i utrzymuje ona nam budynek w temperaturze 17 stopni przez cały dzień, wygaszamy i na drugi dzień od nowa.

Jako że mój piec jest przewymiarowany i niemożliwe jest utrzymanie temperatury na poziomie 17 stopni bo po prostu kaloryfery nie wyrabiają, to robię co innego, traktuje mój budynek jako bufor. Rozpalam porcję taką jaką ty rozłożyłbyś na cały dzień, ja tą porcje przepalam przez dwie godziny na pełnym dostępie tlenu, piec 90L wchodzi na temperaturę 90 stopni, kaloryfery mają 55. Tak jak powiedziałem, dochodzi do 22 stopni w budynku koniec palenia a kaloryfery wciąż długo pracują oddając temperaturę z pieca, budynek utrzymuje ciepło dajmy na to do 19stej kiedy wychodzę z garażu i jest 17 stopni, na następny dzień rano jest 15 stopni przy obecnej temperaturze. Oczywiście muszę odpowiednio reagować kiedy spadają temperatury na zewnątrz, ale znam już swój budynek, jak wytraca ciepło i co mam robić. Dla przykładu przytoczę sytuacje kiedy zasypałem z górką pewnego razu czystym węglem w tamtym roku, trochę było stresująco, było dobicie do 27 stopni na budynku - w środku tamtej zimy, na następny dzień rano na termometrze było 19 stopni - i ty chcesz mnie przekonać że ściany budynku nie są buforem i momentalnie robi się zimno? :)

Ja różnic nie widzę, jest to jedynie inne podejście do problemu, na które trzeba było jakoś zareagować skoro piec jest przewymiarowany. Jedyne co jest niewygodne to upał w tym peaku - ale da się to znieść i jeśli jest to cena nie smrodzenia to wszystko git. Możemy się też pospierać, że z dużej porcji palącej się na pełnym ogniu mam większe straty w komin - mam, ale straty są jakieś zawsze, i byłyby znacznie mniejsze gdyby palić stale nawet w nocy pieca nie wygaszając - ale każdy z nas w warsztatach jednak piec na noc wygasza - i to jest też strata - rano musimy mocniej popalić żeby temperature odkuć, ale jeśli idzie paliwa na ponowny rozpał mniej niż poszłoby przez całą noc to mamy ten zysk. Wykładanie kotła szamotem nie jest dobrym rozwiązaniem w każdym przypadku, z jednej strony poprawisz kulture spalania, ale z drugiej strony ograniczasz odbiór temperatury z paleniska na ściany które sa odbiornikiem ciepła - pozostaje ci tylko wymiennik górny a za nim jest już tylko komin. Mój kocioł również nie ma przewietrzeń wtórnych - tzn ma, ale są to nawierty w ścianach bocznych, przy paleniu bez sterownika reguluje się przewiew zasuwą przy wentylatorze - fajnie by było gdyby były drożne;), ale nie są i pieca już nie będę rozwalał żeby je wyczyścić bo musiałbym się tam dostać od strony izolacji, zaś gdyby to było sprawne to szamotowanie nie miałoby już zupełnie sensu bo naruszyłbym równowagę kotła, którą sobie wyliczył producent.

To jest i tak skrót sytuacji, to działa u mnie obsługuje to marny palacz, ale nie dymi to i robi to co ja założyłem i jest to ekonomiczne. Od początku grzania w tym roku spaliłem 60kg węgla i nie wiem czy metr drzewa mi poszło i to drzewa słabej jakości - odławianego :D , nic nie mam zamiaru zmieniać w moim sposobie spalania chyba, że naprawdę realne zyski mi przedstawisz, typu 20kg węgla i 0.3 drzewa, ale to jest nierealne przy moim przewymiarowanym kociołku i musiałoby to się wiązać z jego wymianą, wszystkim życzę takich wyników, bez dymu, bez smrodku w koło.

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1473
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#143

Post napisał: senio » 26 lis 2021, 09:34

szopenn pisze:
26 lis 2021, 07:46
Od początku grzania w tym roku spaliłem 60kg węgla i nie wiem czy metr drzewa mi poszło i to drzewa słabej jakości - odławianego :D , nic nie mam zamiaru zmieniać w moim sposobie spalania chyba, że naprawdę realne zyski mi przedstawisz, typu 20kg węgla i 0.3 drzewa
Niestety musze Cię zmartwić. Nie posiadam czarodziejskiej różdżki :)

Poza tym napisałem, że każdy ma swoje priorytety i robi jak uważa i mu pasuje więc chyba wszystko to wyjaśnia. Dalej nie ma co tego na drobne rozbierać :).


Daniu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 78
Posty: 801
Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
Lokalizacja: Krk

Re: Pogadajmy o cenach

#144

Post napisał: Daniu » 26 lis 2021, 10:19

A jest mi ktoś w stanie wyjaśnić te kosmiczne podwyżki? Rozumiem ropa, gaz… polityka, import, akcyza. Ale np drewno, pellet? Ok dobra wywozimy, jest popyt to cena rośnie. Ale aż taki? Wcześniej przecież tez wywodziliśmy. A wungiel, ze prawie 2x droższy niż rok temu? Czy chinczyki nawet nasze czarne złoto skupują? Czy jednak w krajowym obrocie jest większość importowana, a nasze wspaniałe kopalnie kopia, ale pieniądze z budżetu?
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 323
Posty: 16285
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Pogadajmy o cenach

#145

Post napisał: kamar » 26 lis 2021, 10:25

Daniu pisze:
26 lis 2021, 10:19
A jest mi ktoś w stanie wyjaśnić te kosmiczne podwyżki? Rozumiem ropa, gaz… polityka, import, akcyza
Co tu wyjaśniać, drożeje Twoje - drożeje moje :) I kółko się zamyka dopóki klient nie ma wyboru. A że drożeje u wszystkich to jest jak jest.
Przed chwilą doszedł poliwęglan na osłony - 150% od czerwca.
Zaraz na bramie dam ogłoszenie , że usługi tylko z powierzonych materiałów :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1473
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#146

Post napisał: senio » 26 lis 2021, 10:47

kamar pisze:
26 lis 2021, 10:25
Co tu wyjaśniać, drożeje Twoje - drożeje moje :)
Jak by tak moje podrożało procentowo jak węgiel czy pellet, to ja bym już kozy pasał na zielonej trawie. Pies z kulawą nogą by się o nic nie zapytał nawet.


amator7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 63
Posty: 900
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
Lokalizacja: centrum obróbcze

Re: Pogadajmy o cenach

#147

Post napisał: amator7 » 26 lis 2021, 10:57

kamar pisze:Co tu wyjaśniać, drożeje Twoje - drożeje moje

może wiesz kto zaczął i z jakiej przyczyny?
no bo chyba to nie działa jak samonapędzająca się maszyna niepotrzebująca energii do rozruchu.
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 323
Posty: 16285
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Pogadajmy o cenach

#148

Post napisał: kamar » 26 lis 2021, 11:08

senio pisze:
26 lis 2021, 10:47
Jak by tak moje podrożało procentowo jak węgiel czy pellet, to ja bym już kozy pasał na zielonej trawie.
A jak nie pokryjesz kosztów to nie będziesz pasał tylko siedział za długi :)
Jak mam poliwęglan za 350 zł/m2 i zrobię oslony metr na metr za dwieście to jak długo pociągnę ? :)
Dlatego z tym powierzonym to nie do końca był żart :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 301
Posty: 1473
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pogadajmy o cenach

#149

Post napisał: senio » 26 lis 2021, 12:46

kamar pisze:
26 lis 2021, 11:08
A jak nie pokryjesz kosztów to nie będziesz pasał tylko siedział za długi :)
Nie no chyba większość myślących homo sapiens do takiej sytuacji nie dopuszcza.

Coś w zbiorniku kotła po nocy zostało jeszcze ? :)


Daniu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 78
Posty: 801
Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
Lokalizacja: Krk

Re: Pogadajmy o cenach

#150

Post napisał: Daniu » 26 lis 2021, 13:01

amator7 pisze:
26 lis 2021, 10:57
może wiesz kto zaczął i z jakiej przyczyny?
no bo chyba to nie działa jak samonapędzająca się maszyna niepotrzebująca energii do rozruchu.
Nadmierne skupowanie towarow przez chińczyków i dziesieciokrotny wzrost cen za transport kontenerowy chyba tez nie jest czymś normalnym… na mikroprocesory tez coś nagle wzrósł popyt.. Ciekawe to wszystko.
Ludzie się obudza z pustymi kieszeniami…
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”