RomanJ4 pisze:(wojna to też współzawodnictwo w pewnym sensie)
no niby tak,
ale współzawodniczą ze sobą ci którzy uzurpują sobie władzę w państwach, a oni jakoś modelarstwem się nie pasjonują.

natomiast ci których się rozstawia na szachownicy pielęgnują w sobie sentyment? do tego czym są gromieni.
czy nie jest paradoksem że niby wolnym ludziom zabrania się posiadania przedmiotów służących do obrony siebie i mienia, a gdy tylko figury nad naszymi głowami zadecydują że trzeba bronić ich pozycji to te przedmioty nam rozdają i każą używać w sposób przez nich zadysponowany?
ja wiem że w ludziach drzemią różne pasje, ale gdy oglądam różnego rodzaju militaria to widzę nieświadomych ludzi niosących przy ich pomocy śmierć bo ktoś ich do tego nakłonił.
jedni atakują drudzy się bronią, każdy w słusznej sprawie i zabawa trwa od tysiącleci.
może czas na refleksje?
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.