Skanowanie 3D - kilka pytań i z czym to się je

Cześć,

Mam do narysowania pewien model. Wirnik z łopatkami. Dokładność nie jest jakaś turbo wielka. Jak się człowiek uprze, to narysuje to po prostu mierząc wszystko i korygując kilka albo i kilkanaście razy. Ale nie specjalnie mam ochotę na taką zabawę. I tu pytanie o skan 3D. Jakiego rzędu to są koszty aby zeskanować element i otrzymać już plik w formacie STEP np.? Czy oprogramowanie potrafi zrobić "wygładzenie" takiej chmury punktów do jakichś powierzchni czy tak jak zeskanują takie coś mi wyplują i tyle? Nigdy takiego czegoś nie zlecałem. Może jakieś firmy warte polecenia? Element mieści się w walcu ok 380mm średnicy i 150mm szerokości. Tylko zewnętrzne powierzchnie.

Skan i inżynieria odwrotna to koszt 1500-2200, do pliku step. Sam skan to +/- mniejsza połowę podanych kwot.

Dzięki za odpowiedź. Na pewno się przyda na przyszłość. Ostatecznie narysowałem to „ręcznie” robiąc zdjęcia i prowadząc po nich splajn. Następnie drukowanie na kartce, wycinanie, przymiarki i poprawki. Upierdliwe ale dla mniej precyzyjnych rzeczy wystarczające. Wyrobiłem się w ok. 6-8h.

Tak chyba najtaniej.
Chmura punktów zbiera wszystko co jest, dalsze.. 'wygładzanie siatki' to już zależnie od softu. Druga opcja jak masz dostęp do CAD, to niektóre mają narzędzia, najszybszym programem był chyba geomagic - to byl/jest program typowo do inżynierii odwrotnej. Ja swego czasu trochę używałem NX, ale sama nauka narzędzi do obróbki trochę zajmuje.