No chyba widać że nie dałem rolek, a to z tego względu że rozstaw jest stosunkowo mały i nic nie faluje i nie odkształca tasmy.
Rozciete deski (akurat miałem suchego kloca lipowego i brzozowego) mierzone suwmiarką na poczatku i na koncu cięcia i trzymają wymiar co do dychy. Na mokrym drewnie pewnikiem pojdzie łatwiej.
Co by tu ...
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Co by tu ...
Znaczenie ma rodzaj tasmy i jej predkośc obwodowa. Przy pierwszych testach miałem tasmę do stali i nie dośc ze mi ją ciagło do góry to jeszcze posuwy były dosłownie powolne. Akurat w Czechach zamowiłem tasme z zebami hakowymi z podziałką chyba 3/4 cala zgrzewaną na wymiar. No efekt koncowy cięcia bardzo ładny przy posuwach tam 1,5m/min. Większych jeszcze nie testowałem, bo nie mam drewna - jakies z lasu sosna czy świerk czy coś.
Z kupowaniem drewna takiego tartacznego też niezłe jaja są, jeśli chodzi o calą politykę drzewną. Trzeba by od razu całego tira kupić, bo nikomu sie nie chce pierniczyc w mniejsze ilosci, no chyba że jakies opałowe.
Z kupowaniem drewna takiego tartacznego też niezłe jaja są, jeśli chodzi o calą politykę drzewną. Trzeba by od razu całego tira kupić, bo nikomu sie nie chce pierniczyc w mniejsze ilosci, no chyba że jakies opałowe.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co by tu ...
A tak, taśmy do drewna są bardzo różne. I nawet standardowo produkuje je się w 3 wersjach twardości drewna. Polski fenes robił też kilka lat temu niezłe te swoje piły do drewna.
Drewno to najlepiej z własnego lasu lub z wydzierżawionego do wycinki. Ewentualnie z jakimś chłopem zagadać przy mniejszej ilości. Ale niestety konar swoje waży. Dlatego nie opłaca się przewozić tego inaczej niż TIRem właśnie...
Ale i suszenie to jest przerąbana sprawa. No ale z drewna budują i budować będą.
Drewno to najlepiej z własnego lasu lub z wydzierżawionego do wycinki. Ewentualnie z jakimś chłopem zagadać przy mniejszej ilości. Ale niestety konar swoje waży. Dlatego nie opłaca się przewozić tego inaczej niż TIRem właśnie...
Ale i suszenie to jest przerąbana sprawa. No ale z drewna budują i budować będą.