Problem z poziomicą maszynową, za dużo powietrza w libelli

Miesiąc z kawałkiem temu kupiłem sobie poziomice maszynową ramową "leżak magazynowy" produkcji jeszcze czechosłowackiej. Wyglądała w porządku, wyczyściłem ją szmatką z rozpuszczalnikiem, skalibrowałem i zadowolony zostawiłem ją na półce. Dziś biorę ją do ręki, patrzę, a libella ma ogromny pęcherzyk powietrza. Dopiero przy podniesieniu jednego krańca poziomicy o 4-5mm widać pojawia się koniec pęcherzyka. W takim stanie poziomica jest bezużyteczna. Ktoś się spotkał z czymś takim? Winne mogą być aktualne wysokie temperatury? Czy można coś z tym zrobić? Chyba można by rozkręcić poziomice, są jakieś zapieczętowane czymś otwory w korpusie, ale nie wiem czy warto próbować.

Wysokie temperatury raczej mogły by spowodować zmniejszenie balonika, ale ilość szpirytusu tam jest na tyle mała, że nie powinno to być zauważalne. Jeśli to jest stara konstrukcja, to może li belka jest zakorkowana (nawet z obu stron) i po prostu korek się wysunął. Oczywiście da się to naprawić, nada się zwykła wódka 40%, ewentualnie jesli za mocno zblednieto możesz dać jakiś barwiony perfum. Co do zaplombowania elementów, to jasne że są, w niektórych nawet sruby do kalibracji są pomazane farbą, żeby bez potrzeby nie tykać, ale nie ma się co już tym przejmować, gorzej nie będzie.

To tak dla potomności powiem jak się sprawa zakończyła. Libella okazałą się w pełni szklana, bez możliwości wymiany zawartości. Do tego uszkodzona:

pęknięcie "denka" pewnie wynikło w czasie wyciągania libelli z metalowej tulei, ale po za tym było jeszcze jedno pęknięcie wzdłużne. Końce były zalane jakimś twardym gipsem lub inną masą i całość była ciasno spasowana. Może "praca" pod wpływem temperatur metalowej tulei ostatecznie spowodowała ściśnięcie i pękniecie we szkle, a może było coś innego, nie wiem.

W tym momencie będę zamawiał nową libellę, koszt około 50zł więc nie ma katastrofy. W całej tej akcji był problem pod postacią braku materiałów o takiej poziomicy, lub przynajmniej ja takowych nie znalazłem. Jeśli znajdzie się jakiś głos za, to mogę powrzucać zdjęcia umiejscowienia śrubek itp.