16K20 nacinanie gwintu
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 mar 2020, 20:54
Re: 16K20 nacinanie gwintu
Z rzeczy nie mających znaczenia to mocowanie silnika - debilne do demontażu. Pompa oleju - tłucze się jak kałasznikow. Brak przeciwwagi dla skrzyni suportowej, ale to jak w każdej.
Poza tym wszystko jest ok, dla ludzi normalnych. Dla produkcji jak się robi na cudzej, i dla Rosjan jest to maszyna o krótkim życiu. Pojedź na wschód i znajdź maszynę w dobrym stanie w zakładzie z wypustu stankoimport, konsomolca etc.. Znajdziesz raczej nowe chińskie, bo krajowe zaorali a remont się nie opłaca, dlatego kupują nowe i tanie na kilka lat - wiedzą że i tak pójdą na żyletki... chociaż może trochę kultura poszła tam naprzód i posłużą dłużej niż chwilę... Obserwuję człowieka w UA który niedawno zrobił pełną geometrię w 16K20 a reszta została stara, ma maszynę od 15 lat i robi na niej z głową, i posłuży mu wieki...
Poza tym wszystko jest ok, dla ludzi normalnych. Dla produkcji jak się robi na cudzej, i dla Rosjan jest to maszyna o krótkim życiu. Pojedź na wschód i znajdź maszynę w dobrym stanie w zakładzie z wypustu stankoimport, konsomolca etc.. Znajdziesz raczej nowe chińskie, bo krajowe zaorali a remont się nie opłaca, dlatego kupują nowe i tanie na kilka lat - wiedzą że i tak pójdą na żyletki... chociaż może trochę kultura poszła tam naprzód i posłużą dłużej niż chwilę... Obserwuję człowieka w UA który niedawno zrobił pełną geometrię w 16K20 a reszta została stara, ma maszynę od 15 lat i robi na niej z głową, i posłuży mu wieki...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1300
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: 16K20 nacinanie gwintu
walcu23 pisze:Z rzeczy nie mających znaczenia to mocowanie silnika
Napisz o rzeczach mające znaczenie, silnik akurat wyjeżdza tam na zawiasie i dostęp do niego jest jak do niczego innego, z resztą nikt tam codziennie nie zagląda więc nie wiem w czym problem. Zarzuć coś co rzeczywiście wpływa na żywotnośc tej maszyny.
walcu23 pisze:Dla produkcji jak się robi na cudzej, i dla Rosjan jest to maszyna o krótkim życiu.
Konkrety, konkrety co tam krótko żyje? O tym że "ty wiesz" to szkoda polemizować, licza się konkrety.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 mar 2020, 20:54
Re: 16K20 nacinanie gwintu
Silnik wyjeżdża na zawiasie? Na zawiasie to on wisi, ale nie da się na niej wyciągnąć go spod wrzeciennika bo zwyczajnie się nie obróci.
Wszystko żyje tam do końca, jest na swoim miejscu i funkcjonuje. Mój gerlach z 1800r też miał wszystko i funkcjonował. Ale na 100mm ciągnął 0.5 mm stożka. Tak samo w ruskach, wszystko jest, ale hartowane łoże zjada prowadnice suportu i jest kupa, to samo tyczy sanek poprzecznych. Im ciężej orze tym szybciej siada i sie zużywa i zaciera. Także nie wiem skąd ten pogląd ich niezniszczalności...
Wszystko żyje tam do końca, jest na swoim miejscu i funkcjonuje. Mój gerlach z 1800r też miał wszystko i funkcjonował. Ale na 100mm ciągnął 0.5 mm stożka. Tak samo w ruskach, wszystko jest, ale hartowane łoże zjada prowadnice suportu i jest kupa, to samo tyczy sanek poprzecznych. Im ciężej orze tym szybciej siada i sie zużywa i zaciera. Także nie wiem skąd ten pogląd ich niezniszczalności...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: 16K20 nacinanie gwintu
no to nie musiałeś stosować liniału ale chyba z tym przebiegiem to już miał prawo nie sądzisz.walcu23 pisze:Mój gerlach z 1800r też miał wszystko i funkcjonował. Ale na 100mm ciągnął 0.5 mm stożka.
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1300
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: 16K20 nacinanie gwintu
walcu23 pisze:Silnik wyjeżdża na zawiasie? Na zawiasie to on wisi, ale nie da się na niej wyciągnąć go spod wrzeciennika bo zwyczajnie się nie obróci.
Ja kończę bo tych głupot to się nie da czytać. Kolego chyba tą tokarkę to widział na filmiku w internecie i to w słabej jakości. Jak nie wyjeżdza ?

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: 16K20 nacinanie gwintu
e nie on na YT jest tokarzem i toczy tyle że beczki po placubear pisze: Kolego chyba tą tokarkę to widział na filmiku

Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 mar 2020, 20:54
Re: 16K20 nacinanie gwintu
Masz rację, mój błąd, przepraszam. Pomyliłem 16K20 Z 1K62.bear pisze: ↑08 cze 2021, 15:31walcu23 pisze:Silnik wyjeżdża na zawiasie? Na zawiasie to on wisi, ale nie da się na niej wyciągnąć go spod wrzeciennika bo zwyczajnie się nie obróci.
Ja kończę bo tych głupot to się nie da czytać. Kolego chyba tą tokarkę to widział na filmiku w internecie i to w słabej jakości. Jak nie wyjeżdza ?
![]()
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 22
- Rejestracja: 06 sty 2020, 15:29
Re: 16K20 nacinanie gwintu
Panowie dziękuję za cenne uwagi!
Nabieram praktyki na swojej 16K20 i wogóle w obróbce (pomimo że po technikum z obróbką skrawaniem to od tego czasu minęło 25 lat bez praktyki na obrabiarkach)
Powoli, z uwagą i Waszą pomocą udaje się wykonać niezbęde detale.
Nabieram praktyki na swojej 16K20 i wogóle w obróbce (pomimo że po technikum z obróbką skrawaniem to od tego czasu minęło 25 lat bez praktyki na obrabiarkach)
Powoli, z uwagą i Waszą pomocą udaje się wykonać niezbęde detale.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: 16K20 nacinanie gwintu
Trzymamy kciuki Wojtku, tylko praktyką nabierzesz doświadczenia, choć rady doświadczonych kolegów zmniejszają frycowe...
16K20 to dobra maszyna..

16K20 to dobra maszyna..

pozdrawiam,
Roman
Roman