Oprogramowanie do CNC

I moim zdaniem wypowiedź kol. florek41 jest najbardziej adekwatna do całej dyskusji

florek41 pisze: ↑

03 maja 2021, 14:24

Nie rozumiem hejtu żadnego z narzędzi - chcesz, umiesz, spełnia Twoje oczekiwania? Używaj śmiało.

A powyższy cytat jest tego potwierdzeniem.

robert

florek41 pisze: ↑

03 maja 2021, 14:24

Nie rozumiem hejtu żadnego z narzędzi

Myślę że wielu innych rzeczy też nie rozumiesz, ale to na szczęście nie mój problem.
Natomiast co do zasady, to twierdzenie że kombinerki nie służą do wbijania gwoździ nie jest żadnym "heitem kombinerek", tylko stwierdzeniem faktu.

Tux czy ty w końcu załapiesz że ludzie robią tak jak im jest najłatwiej a nie jak ty sobie to widzisz ,po mino że masz czasem rację to nadal nie jesteś wyrocznia i nie każdy ma twój sposób rozumowania ,a twój nie zawsze jest dla kogoś innego prostszy .

tristar0 pisze: ↑

03 maja 2021, 15:19

Tux czy ty w końcu załapiesz że ludzie robią tak jak im jest najłatwiej a nie jak ty sobie to widzisz ,po mino że masz czasem rację to nadal nie jesteś wyrocznia i nie każdy ma twój sposób rozumowania ,a twój nie zawsze jest dla kogoś innego prostszy .

Mimo wszystko nadal twierdzę, że kolega tuxcnc ma rację.

Analogia do kombinerek i młotka ..... jak najbardziej trafna.
Dodatkowo ma rację twierdząc, że skoro ktoś z góry wie co zrobi (znaczy ... kupi Corela tak czy siak) , to po co zakładać wątek ?

.... ale ... OK .... skoro autor tematu chce sobie kupić Corela, po czym w nim "malować" technikalia, to ... jego sprawa.
Owszem, w Corelu jak najbardziej da się narysować wszystko, ale .... pozycjonowanie, przyciąganie, zmiana rozmiaru i w ogóle wszystko to co znacznie łatwiej osiągnąć w typowym CAD-zie, w Corelu sprawia po prostu trudności i W OGÓLE nie jest intuicyjne, a wierzcie mi lub nie, codziennie od kilkunastu lat pracuję w Corelu i BARDZO RZADKO używam Corela do rysowania czegoś stricte technicznego.
Czasem .... bardzo czasem .... Corel wydaje się lepszy w pewnym wąskim zakresie prac, ale ..... to naprawdę rzadkie przypadki.
Poza tym, wyeksportowany z Corela DXF , to po prostu Beziery, czyli niejako z "automatu" nie trzymają wymiarów, no chyba, że program do którego importujemy ma możliwość importowania bezpośrednio plików .CDR bez jakiejkolwiek ich konwersji i tu dochodzimy do kolejnej sprawy, czyli sam Corel nie wystarczy żeby wygenerować ścieżki maszynowe, czyli .... trzeba jeszcze CAM-a.
Zatem ... czy nie lepiej od razu kupić CAM-a z możliwością rysowania tudzież bryłowania ?

Zresztą, jeśli założyciel tematu popracuje trochę z Corelem, to .... po jakimś czasie i tak się o tym wszystkim przekona, ale ..... skoro chce, to .... proszę bardzo, niech wbija kombinerkami gwoździe

a na koniec mały drobiazg.
Gdy autor pliku wykonanego w Corelu który będzie tą pofałdowaną powierzchnią pokazaną jako przykładowy element do obróbki będzie chciał zaaplikować to do jakiejkolwiek maszynki to ile z nich przyjmie ten plik bez komunikatu o przepełnieniu pamięci??
A przy takich wcale o to nie trudno.
I teraz tym Corelem podziel to na części i jeszcze tak, aby na styku się zgodziło.
Ale wybieram kombinerki.

widzę,że kol.florek41 jest również praktykiem bo mądrze gada.
tuxcnc jest tylko teoretykiem i takim niestety zostanie...

Do -
tuxcnc
Corela doradził mi kolega wyżej. Kiedyś rysowałem pliki do cięcia ale tylko w metalcut. Myślałem ,że corel powinien być oki jednak nie wiedziałem dlatego wolę się zapytać niż uczyć się czegoś co mi się nie przyda. Tym bardziej ,że pewnie i tak będę musiał na początku zapłacić komuś kto przyjedzie i przynajmniej pokaże mi jak wrzucić pierwszy element na co uważać itd.. Myślę ,że z cięciem nożem to podobnie jak w metalcut - czyli to po prostu cięcie z dxf,a dodaje się parametry jeśli chodzi o prędkość. W frezowaniu to warstwy. Postaram się zgłębić to trochę i spróbować ponieważ ogólnie jestem zielony o tego nie ukrywam dlatego pytam.

AndrzejBorowa - niestety nie rozumiesz procesu przygotowania plików do cięcia/frezowania.
Corel i jemu pokrewne służy do nadania płaskiego 2d kształtu tego co chcesz sobie zrobić (też zależy czy 2d czy 3d- corel do 3d się zupełnie nie nadaje, cokolwiek by o nim pisali).
Natomiast jak to zrobić (frezowanie lub jak piszesz cięcie nożem wleczonym) to jest kolejny etap i inne oprogramowanie -tego w corelu nie zrobisz.

AndrzejBorowa pisze:Myślę ,że z cięciem nożem to podobnie jak w metalcut - czyli to po prostu cięcie z dxf,a dodaje się parametry jeśli chodzi o prędkość. W frezowaniu to warstwy. Postaram się zgłębić to trochę i spróbować ponieważ ogólnie jestem zielony o tego nie ukrywam dlatego pytam.

W tym co piszesz jest kilka pozytywów: wiesz, że jesteś zielony i musisz poczytać, a mimo to przejawiasz niezmierzony optymizm i liczysz na wsparcie praktyków. To cenne zalety, które z pewnością pomogą ci w drodze do celu. Trzymam kciuki.

logopeda pisze: ↑

03 maja 2021, 18:30

widzę,że kol.florek41 jest również praktykiem bo mądrze gada.
tuxcnc jest tylko teoretykiem i takim niestety zostanie...

Spekulowanie o kimś kogo się nie zna jest najprostszym sposobem żeby wyjść na idiotę.
Pracowałem ładnych kilka lat w firmie która zasadniczo zajmowała się reklamą, ale z racji posiadania plotera frezującego CNC wykonywała też zlecania czysto techniczne, przede wszystkim różne osłony do maszyn i linii technologicznych.
Niestety właściciel nie tylko sam używał Corela, ale też zabraniał pracownikom używania jakichkolwiek innych programów, nawet GPL, bo panicznie bał się wizyty smutnych panów z BSA.
Efekt był taki, że wszystkie projekty były robione w Corelu, a ploter ciął tylko z plików HPGL. Z g-kodów, które jak najbardziej obsługiwał, pracował tylko jeden dzień, kiedy pod nieobecność wszystkich frezowałem swoją prywatną fuchę.
Trudno mi policzyć zmarnowany czas i materiał, bo na przykład coś się samo zaznaczyło i przesunęło, albo z innego powodu nie trzymało założonych wymiarów.
Ogólnie jak coś się udało zrobić bezbłędnie, to była okazja do świętowania.
To był po prostu koszmar.