Czyszczenie profili stalowych

Bardzo fajny temat takich mebli industrialnych . Robiłem podobne kilka lat temu.
Wszystkie konstrukcje metalowe malowałem lakierem bezbarwnym w półmacie .
Lakier samochodowy cienka warstwa , malowanie dwóch warstw traciło urok surowizny.

W pewnym czasie zajmowałem się renowacją starych bagnetówi (Takie hobby) Po oczyszczeniu z luźnej rdzy i wierzchniej korozji całość przemywałem "fosolem" . po kilku minutach fosol spłukiwałem wodą. Błyszcząca stal stawała się szaro metaliczna a pozostałość rdzy stawała się czarna. Po wyschnięciu powierzchnię przecierałem natłuszczoną szmatą. Po tym zabiegu stal wyglądała jak czerniona. Jak efekt będzie zadowalający możesz go utrwalić cienką warstwą lakieru bezbarwnego. Ja lakieru nie stosowałem bo wolałem co jakiś czas przetrzeć swoje skarby szmatką z olejem parafinowym. Spróbuj na niepotrzebnym kawałku stali.

Zwykle się oksyduje(patrz kanał na yt rzeczy i przedmioty) albo maluje na czarno szprajem albo nawet hamerajtem z pyndzla. Jak chcesz tak jak na zdjęciu to musisz dać klar bo zaraz zgnije. Są klary półmatowe i matowe, nie tylko błyszczące.

Ja do siebie regały robione w taki dizajn malowałem z puszki z casto za 15 zł i nic się nie dzieje. Mat lub półmat. Jak to właściwą powierzchnią do góry położysz do malowania, to nawet ewentualne zacieki będą zasłonięte drewnem.

Spróbuj Polrust (pożeracz rdzy). Niestety, kolor wyjdzie czarny, ale całkiem ładnie to wygląda...

Ja bym najpierw wyszlifował do gołej stali, wypolerował albo wyszczotkował na satynę, potem odtłuścił benzyną ekstrakcyjną, a następnie wystawił na dwór na jeden dzień, żeby się zaczerwieniło. Następnie myje się roztworem mydła (Polrust ma też swoje mydło) i maluję Polrustem. Do lekko zaczerwienionej rdzą powierzchni Polrust lepiej przywiera.

Wiele moich "mebli" warsztatowych tym maluję.